Groszek pachnący ( Lathyrus odoratus )wymagania,uprawa

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
MadiW
200p
200p
Posty: 210
Od: 15 mar 2011, o 09:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka
Kontakt:

Re: Groszek pachnący

Post »

Tak tam jest sloneczne miejsce a jedyny cien to brzozy i ogrodzenie.Dziekuje bardzo za odpowiedz:)
Lemurkiewicz
50p
50p
Posty: 97
Od: 26 mar 2011, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Groszek pachnący

Post »

A to moje groszki :tan :tan

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Awatar użytkownika
bonia244
1000p
1000p
Posty: 1151
Od: 19 lis 2010, o 08:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie
Kontakt:

Re: Groszek pachnący

Post »

Moich sianych na dworze 23.03 jeszcze nie widać :roll:
Awatar użytkownika
Yoostysia
200p
200p
Posty: 244
Od: 12 lut 2011, o 16:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Groszek pachnący

Post »

Tak się zastanawiam, czy moje "pisanki" mogę przenieść już do ogródka... Temperatura w nadchodzącym czasie ma być ok. 5 stopni, nie za mało? ;:218
regulamin
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12754
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Groszek pachnący

Post »

Nie za mało. Groszek pachnący znosi nawet przymrozki. U mnie samosiejki wykiełkowały na jesieni, przezimowały w skrzynkach balkonowych (temperatura nocami dochodziła do -6°C), a obecnie wznowiły wzrost.

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
Yoostysia
200p
200p
Posty: 244
Od: 12 lut 2011, o 16:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Groszek pachnący

Post »

Super! No to hop hop, niczym zajączek (przed)wielkanocny idę zanieść tam moje skarby ;:226

I w końcu od czego jest agrowłóknina wiosenna, w razie gdyby...?
regulamin
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12754
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Groszek pachnący

Post »

Wedle lokalnych, paryskich gazet była to zima wyjątkowo surowa, a -6°C określane było przez dziennikarzy jako ?syberyjskie mrozy?. :;230

Oni tu nawet opon zimowych nie mają. A jak spadło kilka centymetrów śniegu (poniżej dziesięciu), to autobusy przestały kursować w ogóle, pociągi kursowały ledwo-ledwo, a samochody utknęły na amen i ludzie nocowali albo w pracy, albo w samochodach gdzieś na autostradzie, albo w salach gimnastycznych szkół, które w ramach zarządzania kryzysowego zamieniono w wielkie noclegownie dla ludzi niemogących wrócić do domów. Normalnie klęska żywiołowa była. Uwierzyć w to nie mogłem, jak to widziałem.

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
fredek
100p
100p
Posty: 187
Od: 4 sie 2009, o 12:15
Lokalizacja: Poznań

Re: Groszek pachnący

Post »

witajcie...ja swoje groszki posiałem w marcu do doniczki na parapecie i teraz maja ok 25cm (choć też jest cześć niższa)...pojawiające się zielone roślinki budziły zainteresowanie mojego kota i część z nich po prostu poobrywał, ale jakoś przetrwały... od jakiegoś tygodnia zacząłem hartować groszek wystawiając go na balkon i niestety wczorajszy wiatr połamał część roślinek :( czy będzie coś jeszcze z nich? a może to mój błąd bo jeszcze nie mają niczego po czym miałyby się wspinać...
Lemurkiewicz
50p
50p
Posty: 97
Od: 26 mar 2011, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Groszek pachnący

Post »

Fredek, wstaw im do doniczki jakąś drabinkę. U mnie też się nieszczęście stało - wczorajszy wiatr otworzył okno i zwalił mi trzy doniczki. Groszki ucierpialy i się pokładły ale ustawiłam je jakoś przy drabinkach i mam nadzieję, że przetrwają. Wystawię je na balkon dopiero jak będą porządnie trzymały się drabinki - o ile przeżyją upadek z okna...
Czytałam też na tym forum, że pieprz odstrasza koty - może jakby tak posypać trochę pieprzu do doniczki to kociak się przestanie interesować groszkami. Chociaż jak znam koty to może nie być takie łatwe bo taki groszek to dla nich atrakcja :) Można też kupić specjalną trawkę dla kota, żeby miał w domu trochę zielska do podgryzania.
Awatar użytkownika
bonia244
1000p
1000p
Posty: 1151
Od: 19 lis 2010, o 08:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie
Kontakt:

Re: Groszek pachnący

Post »

Nie mogąc się doczekać siewek :roll: rozgrzebałam jeden dołek i co widze że ziarenka mojego groszku puściły kiełki :heja chyba będzie dobrze ;:65
Awatar użytkownika
fredek
100p
100p
Posty: 187
Od: 4 sie 2009, o 12:15
Lokalizacja: Poznań

Re: Groszek pachnący

Post »

Lemurkiewicz: Dzięki wielkie! z tym pieprzem chyba będzie trzeba zaryzykować, bo mój kot załatwił już dopiero co wschodząca bazylie i tymianek...i o trawce na balkonie myślę ;)
Powodzenia z Twoimi groszkami, oby przetrwały upadek! :)

Bonia, a Ty chyba nie masz co robić :P
Awatar użytkownika
bonia244
1000p
1000p
Posty: 1151
Od: 19 lis 2010, o 08:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie
Kontakt:

Re: Groszek pachnący

Post »

Jestem bardzo niecierpliwą osobą i wiele roślin już nie raz nie dwa na tym ucierpiały :oops:
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12754
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Groszek pachnący

Post »

@ Fredek ? jak tylko wiatr nie ułamał ich przy samej ziemi, to jeszcze odbiją z pąków bocznych.

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
fredek
100p
100p
Posty: 187
Od: 4 sie 2009, o 12:15
Lokalizacja: Poznań

Re: Groszek pachnący

Post »

LOKI dzięki! nie wszystkie są połamane przy samej ziemi ;) właśnie przed chwilą skonstruowałem prowizoryczną drabinkę dla mego groszku ;) a czy te złamane łodygi poobcinać? czy zostawić, żeby sobie same radziły?
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12754
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Groszek pachnący

Post »

A to zależy od rodzaju złamania. Jeśli ciągłość łodygi nie została naruszona (a tylko łodyga jest zagięta w miejscu złamania), to można spróbować ją wyprostować, podwiązać i są spore szanse, że będzie rosła dalej. Jeśli ciągłość łodygi została naruszona ? widać wyraźne pęknięcie i kawałek wnętrza łodygi ? to pozostaje tylko obciąć.

Pozdrawiam!
LOKI
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”