Pokażesz jak posadziłaś swoje różane zakupy? Czy czekają jeszcze w doniczkach?
Moja wielka improwizacja Fleur 78 - cz.2/2008/
Alu Hokus Pokus "chodziła" w ubiegłym roku na allegro, a ja ją kupiłam u "hodowcy" na targach ogrodniczych po 3 zł sztuka, tylko się nie przyjęła. Jak i pozostałe od tego samego pana. Niech no go tylko spotkam w tym roku
Pokażesz jak posadziłaś swoje różane zakupy? Czy czekają jeszcze w doniczkach?
Pokażesz jak posadziłaś swoje różane zakupy? Czy czekają jeszcze w doniczkach?
Edyta
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Już posadziłam, Edytko! Jutro zrobię zdjęcia, chociaż teraz nie wygląda to ciekawie...
Ciekawie zacznie się robić za kilka tygodni...
No to wychodzi na to, ze teraz, kiedy mam juz New Dawn, muszę jechać do Polski po Hocus Pocus...
Chyba, że "ten pan" zostanie w Polsce zlinczowany i przyjedzie robić business we Francji ...

P.S. 3 zl, nie do wiary
! Toż tutaj jeden cięty kwiat Hocus Pocus więcej kosztuje!
P.S. 3 zl, nie do wiary
Witam.
Alu, miałem trochę zajęcia i nie mogę teraz nadążyć za Waszymi ogródkami.
U Ciebie jak widzę nieustające szaleństwo zakupów, zastanawiasz sie czy ja wolę
ogrodnictwo czy fotografię, a ja sie nie muszę zastanawiać co ty wolisz, wiem,
kochasz zakupy ( jak każda 100% kobieta)
Twój Bobik prawie na każdym zdjęciu próbuje "dobrać sie" do większego kolegi nie masz
z tym kłopotu, nie każdy duży pies toleruje małego.
Wiem coś o tym.
Ps. Twój ostatni wpis godz 00:00, godzina duchów
Pozdrawiam Krzysztof.
Alu, miałem trochę zajęcia i nie mogę teraz nadążyć za Waszymi ogródkami.
U Ciebie jak widzę nieustające szaleństwo zakupów, zastanawiasz sie czy ja wolę
ogrodnictwo czy fotografię, a ja sie nie muszę zastanawiać co ty wolisz, wiem,
kochasz zakupy ( jak każda 100% kobieta)
Twój Bobik prawie na każdym zdjęciu próbuje "dobrać sie" do większego kolegi nie masz
z tym kłopotu, nie każdy duży pies toleruje małego.
Wiem coś o tym.
Ps. Twój ostatni wpis godz 00:00, godzina duchów
Pozdrawiam Krzysztof.
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Fleur 78 pisze:Koteczko, a czy widziałaś Pas de deux na żywo, czy tylko w/g zdjęć tak mówisz?![]()
(Bobiczek przesyła jeszcze jedno merdanko!)
Tylko zdjęcia widziałam
Juz się nauczyłam, ze niektóre róże potrafią dość znacznie zmieniać barwy, w zależności od podłoża i warunków klimatycznych, więc niekoniecznie musi wyglądać dokładnie jak na tych zdjęciach
Bobiczka teraz ucałuj w nosek ;)
- Nela
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2643
- Od: 18 paź 2006, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Nie wiem czy moja to hokus pokus- tak wygladała latem, i potem też nie przyrosła... Nie wiem czy pachnie- nie sprawdzałam /zresztą rośnie "poniżej mojego poziomu"
- musiałabym sie położyć na ziemi, bo oberwanie kwiatka nie wchodziło w rachubę- na raz był tylko jeden /!/

Pozdrawiam

Pozdrawiam
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Witam Wszystkich Miłych Gości!
Krzysiu, Bobik nie dobiera się do kolegów, tylko do koleżanek... Straszny z niego bawidamek...
A tak na poważnie, tutaj ludzie uczą psy od szczeniaczka kontaktu z innymi zwierzętami oraz z "obcymi", tak, żeby były dla wszystkich przyjazne. Te wszystkie psy, które widzisz na zdjęciach, to są jego przyjaciele "od urodzenia". Czasem zajdzie im "za pazurki", bo ciągle chce się bawić i zaczepia, tak, że zdarza się, że któryś na niego warknie, ale na tym się kończy ...a Bobik i tak nic sobie z tego nie robi
! A jeśli się nie widzą przez kilka dni, nie wyobrażasz sobie jak się witają...
(rzeczywiście, nie zauważyłam tej godziny duchów...
)
Izuniu, melduję, że Bobik ucałowany...
(gdybyś jednak była uprzejma, na przyszłość wymyślać miejsca do całowania trochę bardziej oddalone od jego "usteczek", bo wbrew pozorom, ten mały aniołek, ma oddech starego cowboya!
)
Nelciu, bardzo dziękuję za pomoc z różyczką ! Nie jestem różanym ekspertem a identyfikacja ze zdjecia jest z pewnością jeszcze trudniejsza, jednak wydaje mi się bardzo prawdopodobne, ze to hocus- pocus. Dodatkowym argumentem "za", jest fakt że, jak sama twierdzisz, Nelu, (w Twoim wątku), słabo rośnie. Ponieważ jest to, jak już mówiłam "florists rose", sadzonki na sprzedaż zostały pewnie wyhodowane w chałupniczy sposób i dlatego są słabe (Neli, przez cały sezon miała tylko 2 kwiaty i nie przyrosła, Edytki się nie przyjęła... ) .
Ewuniu, Nie mam w tej chwili zadnych nowych zakupow, ale nie martw sie... przecież długo nie wytrzymam...
To fajnie, że masz ładną pogodę, ale czy nam się to podoba, czy nie, ciągle jest jeszcze marzec!
Świeci słoneczko
, ptaszki śpiewają ... a za moment deszcz lub grad...
I tak jest właśnie dzisiaj u mnie!
Zamierzałam skosić trawnik, ale nagle spadł duży deszcz i teraz jest za mokro!
Cieszę się z Tobą na te róże! Wiem jak to jest!
Obiecałam wczoraj Edytce zdjęcia posadzonych nowych róż, więc przy okazji zrobiłam kilka innych... (Nie było łatwo trafić na promyk słonka...)
Ostatnio posadzone róże, na drugim i przedostatnim zdjęciu. (jeszcze jedno mi niestety nie wyszło... )

KaeR pisze:
Twój Bobik prawie na każdym zdjęciu próbuje "dobrać się" do większego kolegi nie masz
z tym kłopotu, nie każdy duży pies toleruje małego.
Wiem coś o tym.
Krzysiu, Bobik nie dobiera się do kolegów, tylko do koleżanek... Straszny z niego bawidamek...
A tak na poważnie, tutaj ludzie uczą psy od szczeniaczka kontaktu z innymi zwierzętami oraz z "obcymi", tak, żeby były dla wszystkich przyjazne. Te wszystkie psy, które widzisz na zdjęciach, to są jego przyjaciele "od urodzenia". Czasem zajdzie im "za pazurki", bo ciągle chce się bawić i zaczepia, tak, że zdarza się, że któryś na niego warknie, ale na tym się kończy ...a Bobik i tak nic sobie z tego nie robi
(rzeczywiście, nie zauważyłam tej godziny duchów...
Izuniu, melduję, że Bobik ucałowany...
(gdybyś jednak była uprzejma, na przyszłość wymyślać miejsca do całowania trochę bardziej oddalone od jego "usteczek", bo wbrew pozorom, ten mały aniołek, ma oddech starego cowboya!
Nelciu, bardzo dziękuję za pomoc z różyczką ! Nie jestem różanym ekspertem a identyfikacja ze zdjecia jest z pewnością jeszcze trudniejsza, jednak wydaje mi się bardzo prawdopodobne, ze to hocus- pocus. Dodatkowym argumentem "za", jest fakt że, jak sama twierdzisz, Nelu, (w Twoim wątku), słabo rośnie. Ponieważ jest to, jak już mówiłam "florists rose", sadzonki na sprzedaż zostały pewnie wyhodowane w chałupniczy sposób i dlatego są słabe (Neli, przez cały sezon miała tylko 2 kwiaty i nie przyrosła, Edytki się nie przyjęła... ) .
Ewuniu, Nie mam w tej chwili zadnych nowych zakupow, ale nie martw sie... przecież długo nie wytrzymam...
To fajnie, że masz ładną pogodę, ale czy nam się to podoba, czy nie, ciągle jest jeszcze marzec!
Obiecałam wczoraj Edytce zdjęcia posadzonych nowych róż, więc przy okazji zrobiłam kilka innych... (Nie było łatwo trafić na promyk słonka...)

- gucia
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Alutka, ależ pięknie u Ciebie! O takich widokach mogę tylko sobie pomarzyć. Na dokładkę znowu zimno, jak diabli, na szczęście śnieg dzisiaj nie pada.
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Jak pięknie! Aż się chce lecieć na dwór, żeby sprawdzić, czy u nas przypadkiem tez juz tak nie wygląda, ale nie...jeszcze trzeba poczekać
Alutko, co jest na pierwszym zdjęciu, chodzi mi oczywiście o te cudownie niebieskie kwiatki?
Na drugim widzę moje ulubione szafirki
Wiosna w pełni!
Alutko, nie miałam pojęcia, ze mogę narazić Cie na zetknięcie z oddechem starego kowboya
, ale gdybym z kolei wybrała drugi biegun, mogłoby być jeszcze gorzej
Poprzestanę więc na głaskaniu, drapaniu za uszkiem i pod brodą oraz przytulaniu ;)
Alutko, co jest na pierwszym zdjęciu, chodzi mi oczywiście o te cudownie niebieskie kwiatki?
Na drugim widzę moje ulubione szafirki
Alutko, nie miałam pojęcia, ze mogę narazić Cie na zetknięcie z oddechem starego kowboya
-
Reposit-10
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Zaraz pędzę na moje ary , bo po obejrzeniu tych wiosennych fotek dostałam bardzo pozytywnego 'kopa'
.
Aluniu - bezsprzecznie , masz na obecną chwilę najładniejszą wiosnę na forum i w rzeczywistości
.
Też mnie interesują te niebieskie kwiatki ... Czy na 10 zdjęciu, obok hiacyntów to te same ? Nieco przypominają mi jaskry ???
Ślę wiosenne buziaki
(nareszcie u nas słońce i +12 w tej chwili na termometrze
)
Ps. Czytałaś u mnie o bocianach ?
Aluniu - bezsprzecznie , masz na obecną chwilę najładniejszą wiosnę na forum i w rzeczywistości
Też mnie interesują te niebieskie kwiatki ... Czy na 10 zdjęciu, obok hiacyntów to te same ? Nieco przypominają mi jaskry ???
Ślę wiosenne buziaki
Ps. Czytałaś u mnie o bocianach ?
- stokrotka12311
- 500p

- Posty: 800
- Od: 18 gru 2006, o 00:43
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Witajcie!
Strasznie ciężko dzisiaj pracowałam w ogrodzie, że nie mam już nawet siły przebierać paluszkami po klawiszach...
Odpowiem Wam więc tylko tak szybciutko i ... wrócę jutro...
Guciu, Elu, Nelu, Danusiu (Stokrotko), Bardzo dziękuję za odwiedzinki i miłe słowa!
Kociaczku, Aneczko, Ewuniu (Daisy), Wam rowniez dziękuję za odwiedziny i miłe słowa a oprócz tego, pędzę z odpowiedzią na pytanie o niebieskie kwiatki...
Myślę, że je znacie... oto one:

Kwiatki te istnieją w różnych odcieniach błękitu, lila i różu. Wbrew pozorom, te z torebki dały kwiatki różowe. Pozostałe, kupiłam jako gotowe sadzonki. Najpiękniejsze (moim zdaniem), to aubrieta variegata (na ostatnim zdjęciu), bo jej listki są ozdobne, więc nawet jeśli nie kwitnie, jest ciekawa! (Wysiewanie marnie mi jakoś wyszło, ale wystarczy uszczknąć ździebełko z jednej roślinki i wsadzić w wybranym miejscu, a bardzo szybko się rozrasta...

Natomiast te niebieskie kwiatki obok hiacyntow, to anemony cebulowe...

P.S.
Kociaczku, mogę go jeszcze pocałować w łepek...
Aneczko, jeszcze nie zaglądałam
zrobię to na pewno jutro w pierwszej kolejności...

Strasznie ciężko dzisiaj pracowałam w ogrodzie, że nie mam już nawet siły przebierać paluszkami po klawiszach...
Odpowiem Wam więc tylko tak szybciutko i ... wrócę jutro...
Guciu, Elu, Nelu, Danusiu (Stokrotko), Bardzo dziękuję za odwiedzinki i miłe słowa!
Kociaczku, Aneczko, Ewuniu (Daisy), Wam rowniez dziękuję za odwiedziny i miłe słowa a oprócz tego, pędzę z odpowiedzią na pytanie o niebieskie kwiatki...
Myślę, że je znacie... oto one:

Kwiatki te istnieją w różnych odcieniach błękitu, lila i różu. Wbrew pozorom, te z torebki dały kwiatki różowe. Pozostałe, kupiłam jako gotowe sadzonki. Najpiękniejsze (moim zdaniem), to aubrieta variegata (na ostatnim zdjęciu), bo jej listki są ozdobne, więc nawet jeśli nie kwitnie, jest ciekawa! (Wysiewanie marnie mi jakoś wyszło, ale wystarczy uszczknąć ździebełko z jednej roślinki i wsadzić w wybranym miejscu, a bardzo szybko się rozrasta...

Natomiast te niebieskie kwiatki obok hiacyntow, to anemony cebulowe...

P.S.
Kociaczku, mogę go jeszcze pocałować w łepek...
Aneczko, jeszcze nie zaglądałam



