Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko ja ciągle nadrabiam zaległości i musze cofać z postami, ale znalazłam, widziałam, takie fajne rodzinne zdjęcie na działeczce
, gołąbecki cudne, wiesz jak je lubię, a i koteczki kochane
, kwiatuchy cieszą a jak piszesz jedno zmartwienie odeszło, czyli wszystko wraca spokojnie i pomału, ale będzie jeszcze lepiej 
-
Iwona i Piotr
- 500p

- Posty: 834
- Od: 24 paź 2010, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko ja znów parę dni spędziłam u "Ciebie". Zwiedziłam dwa muzea i dziś zauważyłam info o targach ogrodniczych czy coś w tym stylu 9.09 (info koło parkingu na Jachowicza), niestety nie znam szczegółów gdzie to ma być. Pozdrawiam serdecznie.
- adamiec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2813
- Od: 4 mar 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śl.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Witam w niedzielny deszczowy poranek, Lucynko pomału wraca nasz dom do normalności.Mam chwile smutku ale walczę z tym .
Ogródek czeka 
Piękne kolory w Twoim ogródku a kotki prześliczne, dużo zdrowia Wam życzę

Piękne kolory w Twoim ogródku a kotki prześliczne, dużo zdrowia Wam życzę
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Witaj Lucynko
. Mów co chcesz ale tak jak piszesz gam kolorystycznych jest wiele a Ty zdecydowałaś się na taki odważny kolorek
. Koteczki bardzo fajne i oby zdrowie dopisywało Mamie i Wszystkim dookoła
. Tego Ci życzę i pozdrawiam
.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Dalijki, róze i piękne.
Marudzą,że tyle pracy.Ale j mi to nie przeszkadza.Ja je lubię.I takie śliczne od lata do późnej jesieni.
Różyczki też piękne
Marudzą,że tyle pracy.Ale j mi to nie przeszkadza.Ja je lubię.I takie śliczne od lata do późnej jesieni.
Różyczki też piękne
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42390
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Luciu kocham Twoją Ogrodniczkę za te kwiaty...piszesz nie takie! Boże jak ja chciałabym w jej wieku jeszcze móc się cieszyć byle jaką kępką swoich kwiatków, a jeszcze mieć kiciusia do pogłaskania
Dobrej i kolorowej niedzieli Lucynko!

Dobrej i kolorowej niedzieli Lucynko!
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6469
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko, trochę gonitwy po ogrodzie
i kociaki dały się wreszcie ślicznie sfotografować
Ten kwiat mnie zachwycił https://images83.fotosik.pl/769/40e98b80d10dca1bmed.jpg
Te dalie też się wspaniale prezentują https://images83.fotosik.pl/779/e758c6649947079cmed.jpg
Bardzo fajną odmianę ogórków pokazałaś.
Ten kwiat mnie zachwycił https://images83.fotosik.pl/769/40e98b80d10dca1bmed.jpg
Te dalie też się wspaniale prezentują https://images83.fotosik.pl/779/e758c6649947079cmed.jpg
Bardzo fajną odmianę ogórków pokazałaś.
- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7973
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko zdrówka dla mamy moja jest na chodzie ,ale ostatnio narzeka na złe samopoczucie w nocy .
Ogródeczek jeszcze całkiem ladniutki
Zdrówka dla Was
Ogródeczek jeszcze całkiem ladniutki
Zdrówka dla Was
Pozdrawiam Alicja
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko, cieszę się że już lepiej z mamą. Za dużo problemów spadło na Ciebie, trzymam kciuki.
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko to już wiadomo po kim masz bakcyla ogrodniczki
U mamy w ogrodzie tak swojsko i te koteczki ... słodziaki
U ciebie jeszcze lato na bogato... Nie wierze
jeszcze lilie kwitną ... ja już zapomniałam jak kwitły
Cieplutkie choć zapłakane deszczem pozdrowienia 
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12200
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko róże takie śliczne pokazałaś.
U mnie większość ma kropki na płatkach.
Dalie malutkie cały czas pięknie kwitną, a ogród mamy podobny do tego u mojej.
Dużo koloru i gęsto, bo sił na pielenie też nie ma za dużo. Jak zawsze, spokojnych dni. 
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko Pięknie
pierwsze kwiatuszki żółte to co ?? nie rozpoznaje
Cudna chryzantema
czy ona już zimowała u Ciebie ??
Lilie i zimowity - to nie sprzeczność ??
U mnie też chłodno ale nie padało .
Serdecznie pozdrawiam

pierwsze kwiatuszki żółte to co ?? nie rozpoznaje
Cudna chryzantema
Lilie i zimowity - to nie sprzeczność ??
U mnie też chłodno ale nie padało .
Serdecznie pozdrawiam
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Iwonko [00..]
- ja też ostatnio tak mam, że muszę nadrabiać stracony czas. Jakoś nie mogę nadążyć.
Gołąbki już się zadomowiły i cieszą oczy, choć jest z nimi kłopot, bo one, niestety, chcą jeść i pić.
Kotki rzeczywiście milutkie, ponieważ w przeciwieństwie do mojej koty przychodzą do każdego po porcję pieszczot.
Mam nadzieję, że powolutku wszystko pójdzie w dobrym kierunku.
Iwonko [Iwona i P...] - o targach wiem, ale nie wybieram się z obawy o to, że mogę nie mieć czasu dla nowych roślin. Póki co pozostanę przy tych, które już posiadam. Czekam tylko na zamówione w necie cebulki.
Czy teraz też opiekowałaś się chorą ciocią? Masz dobre serce.
Irenko - rozumiem Twoją sytuację i cieszę się, że masz gdzie choć na chwilę zapomnienia o smutku.
Też tak mam, choć w zupełnie innym temacie.
Dziękuję kochana i wzajemnie dużo sił i zdrówka dla Was.
Ewelinko - ja zawsze eksperymentowałam z włosami, więc dla mnie to nic nowego.
Nawet do głowy mi nie przyszło, że w tej sprawie odwaga potrzebna.
Pięknie dziękuję za życzenia i Tobie również wszystkiego co najlepsze życzę.
Aniu [anabuko] - jak to mówią.... Bez pracy nie ma kołaczy. Wszystko wymaga wysiłku, ale efekty dają radość. I to jest najważniejsze! Tak trzymaj.
Marysiu [Maska] - ogródek mamy jest zapuszczony, bo nie ma kto się nim zająć z sercem. Mama leżąca, a kotki mają inną właścicielkę.
Dziękuję Ci bardzo.
Jestem pewna, że jeszcze jako stuletnia babunia będziesz hasała po swoim ogrodzie w towarzystwie kurek, kaczuszek i piesków, a wieczorami przy kominku kotki będą słodko mruczały na Twoich kolanach. Tego Ci życzę.
Beatko - zachwyciły Cię kwiatki floksa gwiaździstego, a dalie zawsze sieję, bo bardzo je lubię.
Nie mam warunków do przechowania karp, ale do wyhodowania siewek mam, a dobre i to.
Ogóreczki faktycznie ciekawe, mam je po raz pierwszy i powiem szczerze: myślałam, że owoce będą większe.
Alicjo - obu naszym mamom zdrówko pilnie potrzebne. Niech więc ich nie opuszcza jak najdłużej.
Ogródeczek zaniedbany, ale kwiatki sobie jakoś radzą.
Dziękuję za życzenia z wzajemnością dla Was.
Iwciu - kochana jesteś.
Dziękuję.
Ewuniu [ewarost] - miłość do kwiatów zasiała we mnie we wczesnym dzieciństwie przede wszystkim moja babunia, która miała piękny duży ogród zawsze wypielony, czyściutki i z ogromną ilością kwiatów.
Później pomagałam mamie, która też dbała o ogródek i przy niej uczyłam się uprawy kwiatów i warzyw. No i tak mi pozostało do dziś.
Kwitnie już tylko jedna lilia. Taka spóźnialska panienka.
Pozdrawiam Cię równie cieplutko z równie zapłakanego deszczem miejsca.
Krysiu [leszczyna] - ja Ciebie również gorąco
Soniu - jesteś bardzo łaskawa dla moich różyczek.
Moja mama już leżąca i nie ma nikogo z takim sercem do kwiatków.
Dziękuję za wszystko i wzajemnie samego dobra życzę.
Tereniu [TerDob] - te pierwsze żółte kwiatki to nachyłek o pełnych kwiatach. Nazwy odmianowej nie znam. Chryzantema u mnie nie zimowała, ale z pewnością zimowała u Marysi Maski, bo od niej ją dostałam. Jest rzeczywiście bardzo ładna. Z moich przezimowała jedna, ale nawet nie wiem, która, bo jeszcze nawet pąków nie widzę.
Pokażę Ci jeszcze większą sprzeczność. Zdjęcia z czwartku.

Pozdrawiam Cię cieplutko.
Na dobranoc kilka obrazków.



Gołąbki już się zadomowiły i cieszą oczy, choć jest z nimi kłopot, bo one, niestety, chcą jeść i pić.
Kotki rzeczywiście milutkie, ponieważ w przeciwieństwie do mojej koty przychodzą do każdego po porcję pieszczot.
Mam nadzieję, że powolutku wszystko pójdzie w dobrym kierunku.
Iwonko [Iwona i P...] - o targach wiem, ale nie wybieram się z obawy o to, że mogę nie mieć czasu dla nowych roślin. Póki co pozostanę przy tych, które już posiadam. Czekam tylko na zamówione w necie cebulki.
Czy teraz też opiekowałaś się chorą ciocią? Masz dobre serce.
Irenko - rozumiem Twoją sytuację i cieszę się, że masz gdzie choć na chwilę zapomnienia o smutku.
Dziękuję kochana i wzajemnie dużo sił i zdrówka dla Was.
Ewelinko - ja zawsze eksperymentowałam z włosami, więc dla mnie to nic nowego.
Pięknie dziękuję za życzenia i Tobie również wszystkiego co najlepsze życzę.
Aniu [anabuko] - jak to mówią.... Bez pracy nie ma kołaczy. Wszystko wymaga wysiłku, ale efekty dają radość. I to jest najważniejsze! Tak trzymaj.
Marysiu [Maska] - ogródek mamy jest zapuszczony, bo nie ma kto się nim zająć z sercem. Mama leżąca, a kotki mają inną właścicielkę.
Dziękuję Ci bardzo.
Beatko - zachwyciły Cię kwiatki floksa gwiaździstego, a dalie zawsze sieję, bo bardzo je lubię.
Nie mam warunków do przechowania karp, ale do wyhodowania siewek mam, a dobre i to.
Ogóreczki faktycznie ciekawe, mam je po raz pierwszy i powiem szczerze: myślałam, że owoce będą większe.
Alicjo - obu naszym mamom zdrówko pilnie potrzebne. Niech więc ich nie opuszcza jak najdłużej.
Ogródeczek zaniedbany, ale kwiatki sobie jakoś radzą.
Dziękuję za życzenia z wzajemnością dla Was.
Iwciu - kochana jesteś.
Ewuniu [ewarost] - miłość do kwiatów zasiała we mnie we wczesnym dzieciństwie przede wszystkim moja babunia, która miała piękny duży ogród zawsze wypielony, czyściutki i z ogromną ilością kwiatów.
Kwitnie już tylko jedna lilia. Taka spóźnialska panienka.
Pozdrawiam Cię równie cieplutko z równie zapłakanego deszczem miejsca.
Krysiu [leszczyna] - ja Ciebie również gorąco
Soniu - jesteś bardzo łaskawa dla moich różyczek.
Moja mama już leżąca i nie ma nikogo z takim sercem do kwiatków.
Dziękuję za wszystko i wzajemnie samego dobra życzę.
Tereniu [TerDob] - te pierwsze żółte kwiatki to nachyłek o pełnych kwiatach. Nazwy odmianowej nie znam. Chryzantema u mnie nie zimowała, ale z pewnością zimowała u Marysi Maski, bo od niej ją dostałam. Jest rzeczywiście bardzo ładna. Z moich przezimowała jedna, ale nawet nie wiem, która, bo jeszcze nawet pąków nie widzę.
Pokażę Ci jeszcze większą sprzeczność. Zdjęcia z czwartku.

Pozdrawiam Cię cieplutko.
Na dobranoc kilka obrazków.
















