Kasiu- współczuję

U nas też piękne słońce a siedzimy w domu

Zdrówka córeczce życzę
Beatko
Elu no właśnie po frekwencji w szkołach widać, że choróbska dopadają dzieciaczki. U mojego starszego synka to rotacja jest- jedne dzieciaki wracają po chorobie, inne rozkłada.
Chłopcy tak nijak. Krystek nie najgorzej, nie gorączkuje tylko okropny kaszel jeszcze ma. Zostawię go chyba jeszcze jutro w domu, żeby zaraz mi się nie dostało, że niedoleczone dziecko do szkoły wysyłam

Przemek gorączkuje nadal

Po podaniu leku p/gorączkowego gorączka spada i nawet siada do zabawek, pobawi się trochę. Ale po 3-4 godzinach temperatura znów rośnie i nad ranem już 39,5 było.
Na pogotowie nie pojadę, bo tam nie wiadomo, na kogo się trafi

Czekamy do jutra.