U Przemka wysoka gorączka- ostatnio 39,4 stopnia więc nie jest za wesoło- zobaczymy, co noc pokaże.
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie :)
- andzia458
- 500p

- Posty: 702
- Od: 19 sty 2014, o 18:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Łuków
Re: Moje siedlisko na Lubelszczyźnie :)
Dziękuję Wam za słowa otuchy
U Przemka wysoka gorączka- ostatnio 39,4 stopnia więc nie jest za wesoło- zobaczymy, co noc pokaże.
U Przemka wysoka gorączka- ostatnio 39,4 stopnia więc nie jest za wesoło- zobaczymy, co noc pokaże.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=91408" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
Re: Moje siedlisko na Lubelszczyźnie :)
Dołączam do Was- moja Melcia wstała dziś z 37.7 i katarem i odmawia jedzenia. A mieliśmy jechać na spacer do Nałęczowa, takie dziś piękne słoneczko...
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
- elusia723
- 100p

- Posty: 144
- Od: 14 kwie 2015, o 15:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moje siedlisko na Lubelszczyźnie :)
Andzia - jak dzieciaszki ? Teraz jest okropny czas i okres zachorowań. Podobno w szkołach to bardzo widać - wiem od koleżanek - ja mam dzieci już prawie dorosłe- ale wiem po sobie jak mnie złożyło w tym tyg. masakra jakaś - teraz tylko myślę czy ktoś z rodziny nie załapał wirusa. Pozdrawiam 
- andzia458
- 500p

- Posty: 702
- Od: 19 sty 2014, o 18:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Łuków
Re: Moje siedlisko na Lubelszczyźnie :)
Kasiu- współczuję
U nas też piękne słońce a siedzimy w domu
Zdrówka córeczce życzę
Beatko
Elu no właśnie po frekwencji w szkołach widać, że choróbska dopadają dzieciaczki. U mojego starszego synka to rotacja jest- jedne dzieciaki wracają po chorobie, inne rozkłada.
Chłopcy tak nijak. Krystek nie najgorzej, nie gorączkuje tylko okropny kaszel jeszcze ma. Zostawię go chyba jeszcze jutro w domu, żeby zaraz mi się nie dostało, że niedoleczone dziecko do szkoły wysyłam
Przemek gorączkuje nadal
Po podaniu leku p/gorączkowego gorączka spada i nawet siada do zabawek, pobawi się trochę. Ale po 3-4 godzinach temperatura znów rośnie i nad ranem już 39,5 było.
Na pogotowie nie pojadę, bo tam nie wiadomo, na kogo się trafi
Czekamy do jutra.
Beatko
Elu no właśnie po frekwencji w szkołach widać, że choróbska dopadają dzieciaczki. U mojego starszego synka to rotacja jest- jedne dzieciaki wracają po chorobie, inne rozkłada.
Chłopcy tak nijak. Krystek nie najgorzej, nie gorączkuje tylko okropny kaszel jeszcze ma. Zostawię go chyba jeszcze jutro w domu, żeby zaraz mi się nie dostało, że niedoleczone dziecko do szkoły wysyłam
Na pogotowie nie pojadę, bo tam nie wiadomo, na kogo się trafi
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=91408" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
- elusia723
- 100p

- Posty: 144
- Od: 14 kwie 2015, o 15:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moje siedlisko na Lubelszczyźnie :)
Początek infekcji u moich dzieciaków tez zawsze objawiał się wysokimi skokami temp. i w zasadzie przez temp dzieciaki są strasznie osłabione. Ale antybiotyk lub jakiś preparat na wirusy podajesz ? Co do kaszlu suchego, męczącego to faktycznie też potwierdzam ,że potrafi utrzymywać się po 2 tyg po infekcji . Jak będziesz widziała że jest coraz gorzej to może lepiej nie czekać do jutra tylko jechać do lekarza lub wezwać pogotowie. 
Re: Moje siedlisko na Lubelszczyźnie :)
Też nie mam zaufania do przypadkowych lekarzy z opieki całodobowej, w dodatku trzeba się wyczekać czasem parę godzin, z dzieckiem przelewającym się przez ręce. U nas też już 39, klasyczna wirusówka.
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
- andzia458
- 500p

- Posty: 702
- Od: 19 sty 2014, o 18:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Łuków
Re: Moje siedlisko na Lubelszczyźnie :)
Kasiu, a coś jeszcze się u Was dzieje- czy tak jak u nas "tylko" wysoka gorączka i brak apetytu?
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=91408" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
Re: Moje siedlisko na Lubelszczyźnie :)
Chyba mają to samo. Dziś odmawia jedzenia całkowicie, mówi, że jej zimno i źle. Poza tym nie ma ani kaszlu, ani kataru. Dałam groprinosin i jak było już 39 to jeszcze przeciwgorączkowe. Teraz śpi.
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
- andzia458
- 500p

- Posty: 702
- Od: 19 sty 2014, o 18:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Łuków
Re: Moje siedlisko na Lubelszczyźnie :)
Maluchy nasze kochane
Ja specjalnie rosołek ugotowałam i zaraz podkarmię trochę młodszego.
Nawet na zewnątrz nie byłam krokiem a słoneczko tak zachęcająco zagląda przez okno. Mąż jeździł po zakupy i stwierdził, że niewiele tracę bo wieje i zimno jest
Oj oby dzieciaczki zdrowiały i zima już nie przyszła bo jak patrzę przez okno na to moje ponure podwórko, to płakać mi się chce
Nawet na zewnątrz nie byłam krokiem a słoneczko tak zachęcająco zagląda przez okno. Mąż jeździł po zakupy i stwierdził, że niewiele tracę bo wieje i zimno jest
Oj oby dzieciaczki zdrowiały i zima już nie przyszła bo jak patrzę przez okno na to moje ponure podwórko, to płakać mi się chce
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=91408" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Moje siedlisko na Lubelszczyźnie :)
Witam. Dziewczyny zdrowia dla Waszych pociech
. Moja starsza w młodym wieku jak miała 38 to już leciała , oczami przewracała, wymiotowała i czasem miała drgawki.... pogotowie i nic więcej. Dostawała wlew i potem jakoś było. Mieliśmy tak kilka razy razy i wyrosła z tego . Całe szczęście bo to był straszny widok. Pamiętam jak z wielkim brzuchem w 8 miesiącu ciąży jechałam na sygnale bo taki miała stan nieciekawy
. Trzymam kciuki za Wasze dzieciaczki
.
- andzia458
- 500p

- Posty: 702
- Od: 19 sty 2014, o 18:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Łuków
Re: Moje siedlisko na Lubelszczyźnie :)
Czy u Was też taka piękna pogoda???
Jeśli możecie podziałać na zewnątrz, to szczerze Wam zazdroszczę
U nas bez większych zmian. Krystek ogólnie już ok, tylko kaszle ale jutro już wysyłam go do szkoły. Przemek ani chory ani zdrowy- nijaki po prostu, widać, że coś go "gniecie".
Dzisiaj udało mi się dosłownie na pół godzinki wyskoczyć na zewnątrz, jak Przemuś zasnął i pomyślałam, że podszykuję rabatę przy tej mojej "przejściówce" do piwniczki. Widły amerykańskie poszły w ruch i zobaczcie co znalazłam:

Wg mnie to cebulki jakichś lilii lub irysków i moje pytanie, co teraz z nimi zrobić? Zadołować, posadzić w foliaku tak jak są? A może korzonki skrócić i podsuszyć cebulki? Zupełnie nie mam pojęcia...
Jeśli możecie podziałać na zewnątrz, to szczerze Wam zazdroszczę
U nas bez większych zmian. Krystek ogólnie już ok, tylko kaszle ale jutro już wysyłam go do szkoły. Przemek ani chory ani zdrowy- nijaki po prostu, widać, że coś go "gniecie".
Dzisiaj udało mi się dosłownie na pół godzinki wyskoczyć na zewnątrz, jak Przemuś zasnął i pomyślałam, że podszykuję rabatę przy tej mojej "przejściówce" do piwniczki. Widły amerykańskie poszły w ruch i zobaczcie co znalazłam:

Wg mnie to cebulki jakichś lilii lub irysków i moje pytanie, co teraz z nimi zrobić? Zadołować, posadzić w foliaku tak jak są? A może korzonki skrócić i podsuszyć cebulki? Zupełnie nie mam pojęcia...
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=91408" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moje siedlisko na Lubelszczyźnie :)
Aniu to są irysy. Posadź je do ziemi, tylko nie za głęboko. Kłącze połóż w dołku płasko, przysyp ziemią tak naokoło 4-5 cm.
Maluszkom życzę zdrówka
Maluszkom życzę zdrówka
Pozdrawiam Hala
- andzia458
- 500p

- Posty: 702
- Od: 19 sty 2014, o 18:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Łuków
Re: Moje siedlisko na Lubelszczyźnie :)
Halinko dziękuję
Posadzić ich teraz w miejsce docelowe nie mogę, bo jeszcze go nie mam
I czy jeśli np. teraz posadzę je w tunelu foliowym a koniec marca- początek kwietnia posadzę je na miejsce stałe, to nie zaszkodzę im tym powtórnym przesadzaniem? Będą kwitły w tym roku?
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=91408" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moje siedlisko na Lubelszczyźnie :)
Jeżeli nie masz jeszcze przygotowanego miejsca, to posadź je w tunelu, a później w miejsce docelowe. Nie jest to najlepsza pora na sadzenie irysów (najlepiej w sierpniu), dlatego z kwitnieniem może być różnie. Zapewne kilka zakwitnie.
Pozdrawiam Hala
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moje siedlisko na Lubelszczyźnie :)
No i Halinka Ci bardzo dobrze poradziła.
Słuchaj jej Aniu, bo ona się bardzo dobrze w sprawach ogrodniczych orientuje.
A tak na marginesie: ciekawa jestem, kiedy Halinka otworzy nowy wątek ....
Miłego wieczoru i zdrówka dla dzieciaczków.
Słuchaj jej Aniu, bo ona się bardzo dobrze w sprawach ogrodniczych orientuje.
A tak na marginesie: ciekawa jestem, kiedy Halinka otworzy nowy wątek ....
Miłego wieczoru i zdrówka dla dzieciaczków.


