Arku, zobaczysz, jak rozpuści warkocz, a jak jeszcze zakwitnie, to ho-ho!
Dziewczyny -
Iwonka, Ania - trzymajcie kciuki, żebym temu hibiskusowi krzywdy nie zrobiła
A w ogóle to postanowiłam, że jak się okaże, że go nie zabiłam, to dokupię jeszcze jakiś różowy
Nie wiem, czy ktoś jeszcze pamięta kwitnące w tym wątku w zeszłym roku gloksynie. To dokładnie te same egzemplarze - rozkręcają się powoli:
A tu rosną wysiane w tym roku znacznie wcześniej, niż w tamtym - kobee. Popędziły w górę, jak szalone.
Mam nadzieję, że się w końcu zrobi wiosna, bo póki co to co dzień rano wszędzie biało od mrozu
Na parapecie mamy zamieszkał cyklamen - kolor ciemnoróżowy, wpadający w czerwony, trudno mi go uchwycić aparatem, poza tym jeszcze wciąż kwitnie azalia
A na zewnątrz pierwsze wiosenne kwiaty - kosaćce, śnieżyczki i krokusy, których jest najwięcej, ale nie cyknęłam, bo aparat padł
