Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
-Iwona-
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4117
Od: 4 lut 2011, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

oxalis pisze: Ależ fajne maluchy :tan, rozumiem że one w celach edukacyjnych nie wylądowały w ziemi po skiełkowaniu :?:
Wiesz co przespałam się z tematem który mi podsunęłaś w nocy i może coś wymyślę, obym tylko nie zapomniała porobić fotek w odpowiednim momencie bo byłoby po herbacie. :D ;:196
Awatar użytkownika
oxalis
1000p
1000p
Posty: 1448
Od: 24 mar 2012, o 00:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko- Biała

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Aż się boję pomyśleć do czego Cię Iwonko nieświadomie i niechcący namówiłam ;:170 .
Iwona1968 pisze:mniej piłuj bo z tego czerpie pokarm roślinka to jest jej starter. :)
Nie mam doświadczenia z tak mocnym piłowaniem i nie wiem czy to ma wpływ na dalszy jej rozwój czy nie
Wygląda na to że to święte słowa.
Wczesnym rankiem zerknęłam na te moje nasionka... wszystkie wystające cosie wciągnęło z powrotem do środka, tak jakby to nie były kiełkujące korzonki tylko "wypchnięte siłą odśrodkową" środeczki nasionek, które wysunęły się na wierzch z powodu zbyt mocnego spiłowania ;:223.
Szukałam u Ciebie zdjęć tych maluszków i znalazłam. Dziwiłam się dlaczego ich wcześniej u Ciebie nie widziałam.
Bo ten Twój I wątek strasznie zakamuflowany jest, przynajmniej dla mnie ;:306
Awatar użytkownika
-Iwona-
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4117
Od: 4 lut 2011, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Nic nie mówię, bo nie wiem czy uda i się to zrealizować. :)
Jak mogę to wstawię tutaj moje kiełki.
Obrazek
Twoje coś wyglądało jak ten mały wychodzący korzonek, tylko szokujący był czas, bo u mnie najwcześniej korzonki przebiły się po 3 dniach. Ścieranie ma na celu dostęp wilgoci a potem już sobie roślinka radzi. Patrzyłam teraz u swoich to korzonki wychodzą po stronie nie startej. No cóż zobaczymy co będzie dalej oby było wszystko dobrze.
Życzę powodzenia i nie poddawaj się bo to piękne rośliny. ;:196
A kłącza też masz, sorry, że nie pamiętam. :oops:
Co do cz.1 to zawsze masz odnośnik do poprzedniego wątku na pierwszej stronie w pierwszym poście.
Awatar użytkownika
mewa
1000p
1000p
Posty: 5373
Od: 25 paź 2009, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

oxalis pisze: Wczesnym rankiem zerknęłam na te moje nasionka... wszystkie wystające cosie wciągnęło z powrotem do środka, tak jakby to nie były kiełkujące korzonki tylko "wypchnięte siłą odśrodkową" środeczki nasionek, które wysunęły się na wierzch z powodu zbyt mocnego spiłowania ;:223.
Mam nadzieję ,że to co je wciągało to je zostawi w spokoju , a nasionka się obronią ;:196
Pozdrawiam. Ewa
Awatar użytkownika
mewa
1000p
1000p
Posty: 5373
Od: 25 paź 2009, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Kasiu byłaś w Biedronce po hiacynty?
Pozdrawiam. Ewa
Awatar użytkownika
elcia1974
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9106
Od: 23 lip 2009, o 18:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Kasiu widzę, że mocno zaraziłaś się miłością do Cann ;:138 Wcale mnie to nie dziwi, bo to piękne, majestatyczne,
jak dla mnie królewskie rośliny. ;:303 Sama bardzo lubię oglądac ich kwiaty. ;:108
Będę mocno zaciskac ;:215 za Twoje nasionka.
I też ciekawa jestem, czy kupiłaś hiacyncika do pędzenia. ;:173
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Kasiaflo
200p
200p
Posty: 206
Od: 1 cze 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ok. Łodzi

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

I mi coraz bardziej zaczynają się kanny podobać. Gdzie kupowałyście ich nasionka?
Pozdrawiam Kasia
Awatar użytkownika
oxalis
1000p
1000p
Posty: 1448
Od: 24 mar 2012, o 00:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko- Biała

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Ewo...oooczywiście, że byłam ;:108. Jak tylko ogarnęłam robotę w pracy wyskoczyłam do Biedrony.
Kupiłam wszystkie kolory, czyli 3 sztuki. Szkoda, że nie ma więcej kolorów ;:145 .
Hiacynciki już stoją w wazonikach i się moczą.
Tylko rodzinka puka się w czoło... bo stoją w wc, centralnie nad muszelką klozetową :;230
Tam mam najchłodniej i najciemniej, a moi panowie myśleli, że teraz cebulki kwiatowe za odświeżacz w kibelku będą robiły ;:306
Elciu no jak ich nie kochać ;:224 , tylko zawsze miałam problem z wykopywaniem kłączy, przechowywaniem, dzieleniem, sadzeniem na nowo.
Ten sposób z piłowaniem nasionek wydaje mi się idealny właśnie ze względu na pewne niedogodności :wink:
związane z uprawą z kłączy. Ponieważ nie będzie to całkiem pierwsza zabawa z oczekiwaniem na jej piękne kwiaty,
wiem już że jest bardzo żarłoczna i trzeba przypilnować odpowiedniego nawożenia. ;:128
Kasiuflo pytałam dziś w ogrodniczym o nasionka. Sklep dobry, a obsługa mocno się zdziwiła
że pytam o nasionka canny.
Owszem, można będzie juz za kilka dni kupić cannę ale tylko w postaci kłączy.
W zeszłym roku moje balkonowe canny tez pięknie zawiązywały nasionka, ale jak zobaczyłam jakie są twarde,
to odpuściłam pomysł samodzielnego wysiewania. Nie znałam wtedy sposobu z piłowaniem nasionek, za co bardzo Iwonce dziękuję.
Swoje nasionka mam z akcji wymiany nasion organizowanej przez FO.
Mam tylko czerwoną, więc jeszcze ze trzy kolory sobie dokupię ( różyk, żółteczko i majtkową brzoskwinkę) ;:306


Byłam jeszcze w LM ( miałam pracowity dzień pod kątem odwiedzin marketowych).
Nie mogłam się oprzeć malutkiej roślince- miniaturce fiołka alpejskiego.
Pojechałam tam właściwie rozejrzeć się za czymś co pomoże mi rozciągnąć uprawy na parapetach.
Znalazłam calkiem fajne drewniane półeczki, które niebawem wylądują przy oknach, zaraz po tym jak eM mi je
jutro lakierobejcą potraktuje :tan
Moja wymarzona medinilla dalej jest ;:170 , jakby na mnie czekała...Jeszcze gardenię wypatrzyłam...
pachniała obłędnie i te białe kwiaty niczym broszki...eh marzenie.
Gdybym tylko miała pewność, że sobie z nimi poradzę... to bym się skusiła chyba :uszy .


Na koniec moje nowe odświeżacze powietrza:
Obrazek
pomidorzanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 4697
Od: 26 cze 2012, o 12:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

No i Kasiu już niedługo będziecie mieli kwiatki w....,

oby tylko nikomu na głowę nie spadło, myślisz że nikt nie potrąci???

One są tak wysoko, czy mi się wydaje???

Ogólnie super pomysł!!!
Pozdrawiam, Agata.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
mewa
1000p
1000p
Posty: 5373
Od: 25 paź 2009, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Kasiu, a co obok "odświeżaczy" w doniczce rośnie?
Pozdrawiam. Ewa
pomidorzanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 4697
Od: 26 cze 2012, o 12:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

M-Ewo, tam kiełkuje struś pędziwiatr ;:306 ;:306 ;:306
Pozdrawiam, Agata.
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

A gdzie zdjęcie miniaturki fiołeczka ;:224 ;:224 ;:224
Przypomnij się jesienią to pozbierasz sobie osobiście nasiona żółtej kany :D Chyba, że chcesz kłącza...
Awatar użytkownika
mewa
1000p
1000p
Posty: 5373
Od: 25 paź 2009, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Agatko poważnie pytałam - myślałam ,że coś jest w tej doniczce ze względu na ciemne miejsce i chłód- no co :oops: dopiero się uczę ;:224
Pozdrawiam. Ewa
Awatar użytkownika
oxalis
1000p
1000p
Posty: 1448
Od: 24 mar 2012, o 00:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko- Biała

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

Ale szybkie jesteście ;:oj ;:oj ;:oj
Agatko...one tam są tylko na chwilowym zesłaniu, ( dopóki nie zawiążą kwiatów- przecież to wiosenne kwiatki,
więc chłodek powinny mieć) potem wylądują w bardziej ludzkich warunkach :;230
Półka jest bardzo wysoko, nikt przypadkiem ich nie strąci...no chyba że celowo będzie tam gmyrał, narażając się
na brak posiłków przez cały tydzień ;:124
Już mi wystarczy że eM sobie tę siekierę wbił w nogę...gdyby jeszcze powiedział swojemu chirurgowi, że mu w kibelku
hiacynt spadł na głowę.... ;:202 ;:202 ;:202
Ewciu... obok odświeżaczy w doniczce nocuje hippeastrum, które niedawno poszło spać :;230
Mam nadzieję, że będę potrafiła go obudzić ;:224
Aniu ;:196, czyli zamiast żółtej kupię białą, a do Ciebie będę się uśmiechać o żółtą i o fiołeczka obiecanego :)
Proszę bardzo, mini miniaturka...żyje, wolniej się aklimatyzuje niż jej więksi sąsiedzi z sąsiedztwa
Obrazek
Awatar użytkownika
mewa
1000p
1000p
Posty: 5373
Od: 25 paź 2009, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Uprawy stacjonarne czyli podręczne zieloności

Post »

czyli Agatka też mówiła poważnie ? :;230 - Nie ........ja z wami nie wytrzymam - po prostu nie nadążam z tymi skrótami ;:306 ;:306
Pozdrawiam. Ewa
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”