Grażyna, już puściłam
Iwona, ale żeby tak podstępnie wykorzystywać zmysły? Postaram się w tym roku porządniej zadbać o tę rabatę
Aguśka, najczęściej nie chciało mi się ganiać w deszczu, a kiedy pogoda była ładna, czekałam aż wyschną

Ale uchowały się dwie, z których zrobię sadzonki. W lutym

Zawsze tak robię
Majka, mnie się nastrój poprawił, kiedy zaczęłam oglądać róże

Na pewno wydam majątek
Jule, u mnie nigdy pelargonie nie chorowały-do zeszłego sezonu. Nigdy też nie zgniły mi bulwy begonii
Tak wyglądały begonie, zanim nie zaczęło lać i padać na zmianę

Jeszcze nie wiem, ile mi zostało, sprawdzę donice dopiero w połowie lutego.
