Lodziu, przesympatyczna ta Wasza ostoja! Wreszcie znalazłam czas, żeby pospacerować po "znajomych" ogrodach. Nic nie poprawia tak humoru, jak spacerek wśród zieleni. A Twoje bzy i kłodzką kalinę to prawie nosem poczułam
Lodziu a z jakiego miesiaca te foty? Wow, musze sie wprosic jak tak bedzie wszystko kwitnac, bo efekt jest zabojczy Chociaz musze powiedziec, ze przez to wlasnie ze sciezka jest tak prosto i czysto zrobiona, to nawet zimowa pora robi wrazenie.
Jestem,za leniwa,zeby zbierać,suszyć,przechowywać..............wole kupić......wczoraj odkryłam nowy sklep zielarski na Piekarach ......zioła z firmy "Dar Natury",przyprawy,na odchudzania..itp.