Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1178
- Od: 24 lis 2009, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Dalu pięknie wygląda drzewo z bluszczykiem. Ja próbuję zasłonić nagość kory u śliwy trzmieliną.
Chciałabym mieć w ogrodzie drzewa o różnorodnej kolorowej fakturze, zimą wyglądałyby pięknie.
U mnie deszcz pada i jest zimno.
Pozdrawiam, Elżbieta
Chciałabym mieć w ogrodzie drzewa o różnorodnej kolorowej fakturze, zimą wyglądałyby pięknie.
U mnie deszcz pada i jest zimno.
Pozdrawiam, Elżbieta
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16297
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Patrząc na twoje hosty i liliowce, coraz bardziej utwierdzam się w moim przekonaniu, że jest to idealnie dobrana para. Zarówno ze względów estetycznych, jak i praktycznych. Ja jeszcze w tym roku powsadzałam między hosty i zurawki iryski żyłkowane, żeby wczesną wiosną też było kolorowo, zanim hosty się rozwiną.
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Wandziu, tak hosty i liliowce ładnie się komponują, bo liliowce po kwitnieniu nie są już efektowne, a hosty są piękne praktycznie przez cały sezon :P Z wyjątkiem wczesnej wiosny, a wtedy warto mieć cebulowe

Elu, zimą ogród też może być ciekawy, właśnie za sprawą różnych faktur kory drzew, wybarwionych pędów krzewów, ładnych form tychże pędów...Warto o tym myśleć w czasie projektowania ogrodu
Ja często podziwiam czerwono wybarwione pędey derenia bialego, czy żywo zielone - ketmii. Ładnie też wyglądają malowniczo powykręcane gałązki wierzby, czy też kora naszej poczciwej brzozy.
Asiu, ta jabłoń -niestety- nadal owocuje
Dlaczego -niestety? bo rodzi tysiące owoców, które zaśmiecają mi ogród i nie są najlepsze w smaku...Nie bardzo mam, co robić z setkami kilogramów średnio smacznych jabłek, a od sierpnia muszę je regularnie zbierać - dziennie co najmniej 10 kg
Ale ta jabłoń ma wiele innych zalet - ma piękny pokrój, jest wielka i rozłożysta, ślicznie kwitnie wiosną, stanowi doskonałe schronienie dla ptaków i innych zwierzątek, daje nam mnóstwo cienia...no i pod nią zrobiłam moją okrągłą rabatę:

Ago, u nas dzisiaj w nocy ma też być mróz
A więc zima skrada się...
Wiesiu, bardzo sie cieszę!



Elu, zimą ogród też może być ciekawy, właśnie za sprawą różnych faktur kory drzew, wybarwionych pędów krzewów, ładnych form tychże pędów...Warto o tym myśleć w czasie projektowania ogrodu

Asiu, ta jabłoń -niestety- nadal owocuje




Ago, u nas dzisiaj w nocy ma też być mróz

Wiesiu, bardzo sie cieszę!
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Dalu, świetnie sie komponuje te liliowce z hostami.
W zeszłym roku zrobiłam pod szklarnia rabatę liliowcową i niestety to był błąd. Owszem, pięknie wygląda jak liliowce kwitną, ale potem....
zastanawiam się teraz co tam dosadzić. Niestety hosty odpadają, bo tam bardzo słonecznie, nie ma mowy tez o żadnych krzewach, bo śnieg zsuwający się ze szklarni wszystko zgniecie, no i mam problem. Ale zima długa, może coś wymyślę
W zeszłym roku zrobiłam pod szklarnia rabatę liliowcową i niestety to był błąd. Owszem, pięknie wygląda jak liliowce kwitną, ale potem....

zastanawiam się teraz co tam dosadzić. Niestety hosty odpadają, bo tam bardzo słonecznie, nie ma mowy tez o żadnych krzewach, bo śnieg zsuwający się ze szklarni wszystko zgniecie, no i mam problem. Ale zima długa, może coś wymyślę

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Dalu, uwielbiam tę twoją rabatę z hostami pod drzewem.
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Lucynko, to miłe, że Ci się podoba moja rabatka
Dorotko, do liliowców pasują roślinki o dużych, wyrazistych liściach. Ponieważ nie możesz posadzić krzewów, pomyśl o jakiś bylinkach - one uwielbiają zazwyczaj słońce
Może piwonie?

Dorotko, do liliowców pasują roślinki o dużych, wyrazistych liściach. Ponieważ nie możesz posadzić krzewów, pomyśl o jakiś bylinkach - one uwielbiają zazwyczaj słońce

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Ach, ta rabata!
Jakże się cieszę, że dorobiłam się starej gruszy, pod którą bedę starała się stworzyć coś podobnego
A mróz... cóż... kiedyś musi przyjść

Jakże się cieszę, że dorobiłam się starej gruszy, pod którą bedę starała się stworzyć coś podobnego

A mróz... cóż... kiedyś musi przyjść

- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Daluś ja w ogóle jestem zwolennikiem mieszanych rabat, nie przepadam za monotematycznymi, chociaz i takie mają zwolenników. Ale one są piękne, przez bardzo krótki okres. A jak są przemieszane, to zawsze kwitnie coś co zachwyca, albo zdobi pięknymi liśćmi, i te mniej ciekawsze są tak jakby na drugim planie, nie rzucają się w oko.
Twoje połączenie liliowców z hostami jest świetne, piękne o każdej porze roku, a to bardziej kolorowe, a to w różnych odcieniach zieleni i bieli i jest super
Twoje połączenie liliowców z hostami jest świetne, piękne o każdej porze roku, a to bardziej kolorowe, a to w różnych odcieniach zieleni i bieli i jest super

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Dołączam się do chóru zachwyconych
Dalu, rączniki ze zdjęć rosną razem z azaliami czy jednak z drugiej strony? Są boskie. Mam nadzieję, że nie zapomnę ich w tym roku wysiać...

- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Piwonie tam rosną, co prawda troszkę obok
Wiosna będą cebulowe, potem liliowce, myślę nad bergeniami, ale boję się trochę tego śniegu
Poczytam, pooglądam zdjęcia, może coś wykombinuję 



Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Dorotko, bergenie mają ładne zimozielone liście, ale wolą półcień...
Sieberio, rączniki z kannami rosną z drugiej strony placyku...Azalie dostały inną - kwaśną glebę i rosną w towarzystwie wrzośćów i pierisa :P
Ja rączniki wysiewam co roku, bo to ulubione rośliny mojego M., ale tegoroczne nasionka w większości mi zgniły i chyba będę musiała je kupić wczesną wiosną...
Agnieszko, jak tak się zastanowię, to lubię i rabaty monotematyczne i mieszane, ale pod warunkiem, że na tych mieszanych panuje jakiś zamysł kompozycyjny. Musi być jakiś wspólny mianownik, coś, co sprawia, że roślinki ładnie ze sobą wygladają i dobrze się czują. Czasami, oczywiście, chociaż rzadko, kilka roślinek posadzonych przypadkiem koło siebie akurat ładnie wygląda, zwłaszcza w ogrodach rustykalnych, gdzie taki misz-masz jest jak najbardziej wskazany. Ale i tam różnorodność musi być podporządkowana jakiejś zasadzie - sadzimy nasze rodzime tradycyjne kwiaty
Gosiu, ciekawa jestem Twojej rabaty wokół gruszy
Masz już na nią jakiś pomysł?
A mróz
Straszyli nim od kilku dni, wczoraj było bardzo zimno i nieprzyjemnie, a dzisiaj jest piękny, słoneczny dzień
Kontynuujmy więc spacer po moim, niezbyt rozległym przecież, ogrodzie. Dzisiaj zwiedzimy rabatki usytuowane od wschodniej strony domu - przy samej ścianie jest ok. metrowy pas obsadzony różami podsadzonymi kocimiętką i lawendą; po ścianie pną się klematisy i róża pnąca. Następnie mamy dość szeroką trawiastą ścieżkę i dalej pas z roślinami aż do samego płotu. Na tej rabacie mam posadzone głównie drzewa (wiśnie Pissardi, magnolia) i krzewy, których zadaniem było utworzyć taki nieformowany żywopłot, by osłonić nas od drogi i sąsiadów...Krzewy-tawuły, derenie, pęcherznice, krzewuszki, lilaki, pigwowiec, złotlin- są podsadzony różnymi bylinkami, a obwódkę tworzą niskie bodziszki i czyściec.


Sieberio, rączniki z kannami rosną z drugiej strony placyku...Azalie dostały inną - kwaśną glebę i rosną w towarzystwie wrzośćów i pierisa :P
Ja rączniki wysiewam co roku, bo to ulubione rośliny mojego M., ale tegoroczne nasionka w większości mi zgniły i chyba będę musiała je kupić wczesną wiosną...
Agnieszko, jak tak się zastanowię, to lubię i rabaty monotematyczne i mieszane, ale pod warunkiem, że na tych mieszanych panuje jakiś zamysł kompozycyjny. Musi być jakiś wspólny mianownik, coś, co sprawia, że roślinki ładnie ze sobą wygladają i dobrze się czują. Czasami, oczywiście, chociaż rzadko, kilka roślinek posadzonych przypadkiem koło siebie akurat ładnie wygląda, zwłaszcza w ogrodach rustykalnych, gdzie taki misz-masz jest jak najbardziej wskazany. Ale i tam różnorodność musi być podporządkowana jakiejś zasadzie - sadzimy nasze rodzime tradycyjne kwiaty

Gosiu, ciekawa jestem Twojej rabaty wokół gruszy

A mróz


Kontynuujmy więc spacer po moim, niezbyt rozległym przecież, ogrodzie. Dzisiaj zwiedzimy rabatki usytuowane od wschodniej strony domu - przy samej ścianie jest ok. metrowy pas obsadzony różami podsadzonymi kocimiętką i lawendą; po ścianie pną się klematisy i róża pnąca. Następnie mamy dość szeroką trawiastą ścieżkę i dalej pas z roślinami aż do samego płotu. Na tej rabacie mam posadzone głównie drzewa (wiśnie Pissardi, magnolia) i krzewy, których zadaniem było utworzyć taki nieformowany żywopłot, by osłonić nas od drogi i sąsiadów...Krzewy-tawuły, derenie, pęcherznice, krzewuszki, lilaki, pigwowiec, złotlin- są podsadzony różnymi bylinkami, a obwódkę tworzą niskie bodziszki i czyściec.




- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Daluś u mnie jest kompletny misz -masz, w moim ogrodzie rośnie mnóstwo różnych roślinek....ale ja tak lubiędala pisze: Agnieszko, jak tak się zastanowię, to lubię i rabaty monotematyczne i mieszane, ale pod warunkiem, że na tych mieszanych panuje jakiś zamysł kompozycyjny. Musi być jakiś wspólny mianownik, coś, co sprawia, że roślinki ładnie ze sobą wygladają i dobrze się czują. Czasami, oczywiście, chociaż rzadko, kilka roślinek posadzonych przypadkiem koło siebie akurat ładnie wygląda, zwłaszcza w ogrodach rustykalnych, gdzie taki misz-masz jest jak najbardziej wskazany. Ale i tam różnorodność musi być podporządkowana jakiejś zasadzie - sadzimy nasze rodzime tradycyjne kwiaty![]()


Ja chyba jestem zbyt niespokojnym duchem, żeby odpowiadały mi monotematyczne rabaty, po prostu mam inny zmysł estetyczny


Chociaż przyznam, że w innych ogrodach z wielką przyjemnością podziwiam wszystkie klimaty, ja nie mogłabym mieć eleganckiego , wystrzyżonego ogródka- takiego pod linijkę, ale z zachwytem podziwiam go z daleka

- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Dala Twoja rabata pod drzewem jest piękna .
Takie coś mi się marzy ,tylko ja nie mam takiego drzewa w ogrodzie
Mam stary jesion i lipy ,ale one są bliżej domu i miejsca brak,
bo przy nich jest droga dojazdowa
Takie coś mi się marzy ,tylko ja nie mam takiego drzewa w ogrodzie

Mam stary jesion i lipy ,ale one są bliżej domu i miejsca brak,
bo przy nich jest droga dojazdowa

- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
Dalu, zawsze tak przyjemnie przejść się po Twoim pieknym ogrodzie szczególnie jak nas tak pieknie oprowadzasz zdradzając nam
jego sekrety nasadzeń. Wszystkie zakatki są prześliczne.
jego sekrety nasadzeń. Wszystkie zakatki są prześliczne.

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.3
I takie żywopłoty lubię najbardziejdala pisze: (...) Krzewy (...) są podsadzone różnymi bylinkami, a obwódkę tworzą niskie bodziszki i czyściec.

Idę to zobaczyćAGNESS pisze:u mnie jest kompletny misz-masz, w moim ogrodzie rośnie mnóstwo różnych roślinek....ale ja tak lubię
