Mariolu
U nas wszystko jest co najmniej trzy tygodnie wstecz w stosunku do Waszej wegetacji.
Czeka mnie kwitnienie okolicznych bzów, które uwielbiam.
Najlepsze było spotkanie dwóch dzwonków skupionych z Wrocławia, jeden kupiony w zeszłym r., hodowany na północy - w postaci rozetki i piękny z pędami kwiatowymi od Krysi - Ady.
Wydaje mi się, że teraz w maju jest najpiękniej, wszystko takie świeże, zielone, takiej mocy kwiatów już nie będzie.
Jolinku
Wiesz Joluś, robię to dla tego,że szkoda mi miejsca w małym ogródku.
Przesadzam je w mniej widoczne miejsce, jak zaschną liście wykopuję i suszę cebule.
Z większością tulipanów podobnie. Jak będę kiedyś mieć więcej ziemi to się wyluzuję.
Marcelku
Niesamowite, że na Twojej ''Syberii'' tulipany przekwitły, może u nas się trzymają, bo było dość chłodno.
Dziś drugi raz wyjrzało słonko od początku maja.
Te czubki to kamasje
Daluś
Spotkanie było rewelacyjne i w unikalnej, niepowtarzalnej scenerii

Tu gorące buziaki dla Ciebie za ideę spotkania
Ja też tradycyjnie czuję niedosyt przebywania z Wami Wrocławiakami i zaprzyjaźnionymi forumkami.
Marek fantastycznie sfilmował Twój ogród , obiekt jest piękny i wdzięczny, spojrzenie innym okiem oryginalnie oddaje jego piękno.
Szkoda, że Twoje tulipanki opadły, są bajkowo urocze.
