
Mam nadzieję, że w ogrodzie też Ci się podobało

Hihi - Kto się czubi ten się lubi ;)Kasiu, z tą miłością to bywa różnie, a jej ślady często zostają w postaci siniaków Confused
nie Agnieszko, ja mechanicznie uszkadzałam, aczkolwiek leciutko, ich łupinę, coby łatwiej pękała przy kiełkowaniu, a tu i tak d*** z tego była...Agnieś pisze: moja kochanaco robiłaś??
masz na myśli chyba stratyfikację nasion, a to ozn, ich przechłodzenie. Np do lodówki na 3 tyg. Ale ja zawsze o tym zapominami nie mrożę ich. Sieję je do ziemi pomieszanej z piaskiem.