Ja oglądam codziennie i wypatruję kolejnych pąków. Na razie do tej jednej z dość sporymi pączkami dołączyły 3 - więc razem mam już 4 fuksje, które zdecydowały się zacząć myśleć o kwiatach.
Ale...

wczorajsza burza złamała mi jedną fuksję. Dobrze, że już zapowiadają ciepłe dni, bo to opóźnienie w kwitnieniu pewnie jest spowodowane tą dziwną pogodą.