Moniko rozumiem Cię świetnie jeśli chodzi o cyklamena, mój niestety też dogorywa
Na pewno go nie przelałam,za ciepło też nie ma,nie wiem ,może przed sprzedażą był napasiony chemią?
Jak go kupowałam to kwiaty miał koloru cieniowanego różu , u mnie wyrastały już tylko białe.
A teraz niby pąki są, ale nie rosną.
Widzę, że nie taka łatwa sprawa z tymi cyklamenami. A ja nieśwaidoma trudności w jego uprawie, kupiłam aż trzy odrazu Mam nadzieję, że te dwa nie podzielą jego losu
Moniko....z cyklamenami jest podobnie jak z sundaville..............kapryśne,tez kiedyś miałam w ziemi ale trzymały sie tylko do przekwitnięcia potem klapa
Przed chwilą zrobiłam tak jak mi poradził Przemek. Niestety cebulka z jednej strony jesyt troszkę przygnita Mimo to mam nadzieję, że jeszcze się uratuje
treissi pisze:Przed chwilą zrobiłam tak jak mi poradził Przemek. Niestety cebulka z jednej strony jesyt troszkę przygnita Mimo to mam nadzieję, że jeszcze się uratuje
to może ją przeciąć na pół i tą dobrą posadzić?
ponoć tak się rozmnaża cyklameny....
Przemka by trzeba było popytać...
W mojej mądrej księdze odnośnie rozmnażania cyklamenów napisali"
cytuję"rozmnażanie pozostawić fachowcom"
Moje dwa miesiąc temu zakupione jeszcze, żyją. Piszę "jeszcze" bo nie chcę zapeszać. Ostatnio pochwaliłam się, że roślinki mi nie chorują a tu tewgo samego dnia znalazłam przędziora
treissi pisze:Przed chwilą zrobiłam tak jak mi poradził Przemek. Niestety cebulka z jednej strony jesyt troszkę przygnita Mimo to mam nadzieję, że jeszcze się uratuje
Odetnij zgniliznę a miejsce po cięciu zapraw mieszanką Topsin M + Kaptan zawiesinowy pozostaw do odpoczynku a po nim do ziemi.