Mój skrawek ziemi - Gabriela - /cz. 1.r 2008/
Gabrysiu, ale mi się narobiły zaległości w Twoim ogródku, zawsze się zachwycam kwiatami ale dzisiaj jak oglądnęłam Twój warzywnik i porównałam z moimi porażkami to aż mi się żal zrobiło samej siebie
masz co jeść, i jeszcze w takim otoczeniu! A czy wiesz że kwiatki od ciebie zaczynają u mnie kwitnąć, zrobiłam im kilka zdjęć to możesz zobaczyć, chyba im u mnie dobrze, chociaż sucho. A żeleźniak byłby taki piękny 
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
kamixsa pisze:Witaj Gabi wielkie ukłony![]()
masz tyle roślin których ja nie znam bardzo spodobały mi się penstemon ,żeleżniak ,kalijka czy tą ostatnią wykopujesz na zimę
![]()
Witaj Krysiu.
Moje kalijki sadzę do skrzynek balkonowych i wystawiam tam gdzie mi pasuje.
Nie mam więc problemu z wykopywaniem, bo tylko wyciągam ze skrzynki oczyszczam i zimuję.
Na wiosnę daje nową ziemię, dodaję jakiegoś nawozu i znowu wystawiam na dwór.
rogalm1 pisze:Gabrysiu, ale mi się narobiły zaległości w Twoim ogródku, zawsze się zachwycam kwiatami ale dzisiaj jak oglądnęłą Twój warzywnik i porównałam z moimi porażkami to aż mi się żal zrobiło samej siebiemasz co jeść, i jeszcze w takim otoczeniu! A czy wiesz że kwiatki od ciebie zaczynają u mnie kwitnąć, zrobiłam im kilka zdjęć to możesz zobaczyć, chyba im u mnie dobrze, chociaż sucho. A żeleźniak byłby taki piękny
Moniczko, gdy będziesz cały czas przebywać na działce tak jak ja, to z pewnością będziesz miała i takie warzywa.
Wiem że w Twojej sytuacji na pewno jest trudno, i nie ma się co dziwić.
A jeszcze na dodatek brak wody.
Ale myślę że w końcu i wodę będziesz miała i to już wkrótce.
Moniko, bardzo się cieszę że kwiaty kwitną, a o żeleźniaka się nie martw sadzonka rośnie.
Małgosiu, znalazłam sadzonkę i to nawet dość sporą.basow@ pisze:Gabrysiu,jesteś kochana!![]()
![]()
![]()
Już się cieszę!Jaśli będzie inny odcień,to mnie nie przeszkadza,ważne że będzie różowo - fioletowa (?).Ja mam na razie tylko niebieską....A Twoja jest przepiękna...
Więc już ją masz.
Wisienka pisze:No i następna porcja pięknych roślin i kwiatów.![]()
Paprocie widzę masz wielgachne!![]()
I masz nawet pełnika chińskiego. Czytałam, że jest trudniejszy w uprawie od
pełnika ogrodowego.
Napisz mi, że zamawiałaś go w tej wysyłkowej! Proszę!
Jak nie to trudno ... Będę dalej ich szukać ...
Wisienko, paprocie są duże, a co mnie w nich cieszy to to, że się nie rozłażą rozłogami.
Rosną w "kupie"
A pełnika dostałam od sąsiadki
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Witaj imienniczko !giza pisze:NO własnie Gabi, jak ktos chce obejrzeć mało popularne kwiatki to przychodzi do Ciebie, nie zawsze się odzywa tylko rozdziabia gębę...
Możesz dac namiar na szkółke od katalogu?
Oczywiście że mogę dać namiary.
Jest to Florexpol Lublin.
Katalog dostanę znowu na jesień, ale można też zamawiać przez internet.
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Bogusia to fajnie, a powiedz jak się przyjęły te z doniczek ?bogusia177 pisze:Gabryśko ja dostałam od Ciebie żeleżniak chyba dobrze napisałam ,ładny kwiatek ,tylko ,że mój jest mniejszy bo wiadomo musiał się zaaklimatyzować :P
Bo wydaje mi się że w jednej był pełnik chiński, taka malutka szczepka.
A może się mylę ?
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Witam wszystkich zwiedzających mój skrawek ziemi.
Miałam ostatnio śmieszną przygodę, walczyłam z mrówkami.
Ale nie o to kto ma przetrwać, tylko o nasiona...
Otóż, przegapiłam moment otwierania torebek nasiennych ciemiernika.
I kiedy chciałam pozbierać je z ziemi, tak samo pomyślały mrówki.
Toczyliśmy walkę kto nazbiera więcej nasion.
Ja stara i ślepa musiałam się przyglądać i wypatrywać w ziemi nasionka,gdy tymczasem mrówki wynosiły jedno po drugim.
A jaką pozycję przy tym miałam ?;:64 , Musiałam nieźle wyglądać bo nawet sąsiadka pod nosem się uśmiechała.
Nie miałam serca odbierać nasionek mrówkom, ale zdołałam trochę uzbierać.
Nastał cza róż, więc i ja pokaże moje.























Miałam ostatnio śmieszną przygodę, walczyłam z mrówkami.
Ale nie o to kto ma przetrwać, tylko o nasiona...
Otóż, przegapiłam moment otwierania torebek nasiennych ciemiernika.
I kiedy chciałam pozbierać je z ziemi, tak samo pomyślały mrówki.
Toczyliśmy walkę kto nazbiera więcej nasion.
Ja stara i ślepa musiałam się przyglądać i wypatrywać w ziemi nasionka,gdy tymczasem mrówki wynosiły jedno po drugim.
A jaką pozycję przy tym miałam ?;:64 , Musiałam nieźle wyglądać bo nawet sąsiadka pod nosem się uśmiechała.
Nie miałam serca odbierać nasionek mrówkom, ale zdołałam trochę uzbierać.
Nastał cza róż, więc i ja pokaże moje.



























