Witajcie!
Rośliny z rodziny
powojowatych są jednymi z moich najbardziej ulubionych grup roślin. Od dwóch lat staram się sprowadzać różne odmiany- z różnym niestety skutkiem. Powrzucam kilka zdjątek, aby choć trochę ubarwić tą szarą jesień
Wiem, że temat ten dotyczy głównie Ipomoea purpurea, więc aby nie wprowadzać zamieszania, postaram się wszystkie rośliny podpisać. Może w przyszłości pomoże to forumowiczom w identyfikacji roślin, gdyż do tej pory panuje wielkie zamieszanie co do nazw. Ostatnio widziałem nasiona Wilca sprzedawane pod nazwą "powój pnący"

Tak, czy owak, wszystkie rośliny pod spodem należą do tej samej rodziny- powojowatych.
Ipomoea purpurea - ten najciemniejszy granatowy to odmiana Kniolas Black- do czarnego mu jednak sporo brakuje ;)
Ipomoea purpurea seta - na drugim zdjęciu w tle- ipomoea tricolor.
Ipomoea tricolor - w różnych wariacjach kolorystycznych. Miałem również kilka zupełnie białych.
Ipomoea Nil Early Call - kwiaty malutkie, jednak urokliwe. Bardzo przypominały mi kwiat Powoju Polnego, szkoda jedynie, że nie mają równie pięknego zapachu ;)
Calystegia sepium- piękna roślina gdy kwitnie, wyleciała jednak w tym sezonie na śmietnik za zapchanie doniczek kilometrowymi kłączami :P
Calystegia hederacea - w poprzednim sezonie kwitł jak oszalały. W tym jedynie kilka "pomponów"...
Convolvulus tricolor
Convolvulus sabatius- szukałem tej rośliny prawie rok. Dopiero w Anglii się udało. Roślinka wieloletnia- obecnie spoczywa w piwnicy odpowiednio schłodzonej i przez kilka godzin dziennie jest naświetlana lampą sodową. Cały czas kwitnie
Convolvulus capensis
Convolvulus cneorum- zwany powojem krzaczastym. Niewielki krzaczek pokryty fascynującymi liści ze srebrnymi delikatnymi włoskami. Kwitnie na biało, u mnie dopiero kilka kwiatków.
Convolvulus althaeoides- dopiero kilka listków od maja. Obecnie również w piwnicy- roślina zrzuciła wszystkie liście, po czym zaczęła rosnąć na nowo. Mam nadzieję, że doczekam się kwiatków za rok
Na zakończenie: Ipomoea- wilec, calystegia- kielisznik, convolvulus- powój. Do rodziny powojowatych należą także rodzime pasożyty roślinne- kanianki, oraz np. mina lobata. Warto dodać, że jedynie convolvulus arvensis (powój polny) i calystegia sepium (kielisznik zaroślowy) to b. trudne do usunięcia chwasty- wszystkie inne rośliny są albo jednoroczne, albo wieloletnie- wymagają wtedy doświetlania i przetrzymywania na zimę w piwnicach.
Nie taki powój straszny jak go malują ;)