W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2

[romaszka]

Marysiu jak się skończył im ten paseczek gołej ziemi, to nie miały wyjścia bo z tyłu już inne napierały

A teraz pokaże jak spędzają sjestę moi zwierzęta nie gospodarcze ale w bliskim kontakcie z gospodarzem

[iwona1974]

ha,ha,Ałło,jesteś przezabawna ,pobiłaś wszeklie rekordy z tym zdjęciem z pierwszego spaceru twoich kurek ,ja wczoraj gąski wypuściłam,by się przewietrzyły,no i jak to gęsi,zaczęły sobie podfruwać całą chordą,no i wyhamować nie mogły,też to śmiesznie wyglądało .A koteczki twoję piękne,jak się ładnie na pańskim brzuszku wygrzewają ,komu lepiej? ,pozdrawiam

[Maska]

Ale im dobrze! I kotkom i materacykowi, bo go grzeją. Ałła masz śliczne koty pomiziaj je proszę. Ja już je widziałam , u Pati wkleiłaś. Czy Tobie też tak się kładą, no już wiem Ty nie odpoczywasz w ciągu dnia, bo ma FO!

[romaszka]

Marysiu, zgadłaś , nigdy w dzień nie śpię, nawet jak padnięta jestem ... jakoś szkoda czasu ...lepiej na FO pogadać

[Maska]

Wiedziałam, bo znam bardzo mało kobiet, które polegują w dzień. To przywilej panów!

[BRZOSKWINKA]

Jest chłodno i czy własciwie powinnam zrobic przegląd gniazda czy nie ma martwych sztuk? Boję się by nie wyziębić maluchów...

Samica napchała więcej słomy do gniazda. Okryła je.

A po czym poznać czy pozostałe samice okociły się? W zasadzie to nie mam pewności czy były kotne. A w takiej ilości słomy co jest w klatce to całe stadko mogła ukryć, Wymacać strzyki czy są powiększone? Tylko co zrobić z tą gryzącą bestią?

A.... i po jakim czasie młode wychylą się z gniazda przy takiej pogodzie?

Uffff....... no to popytałam.

[romaszka]

Och, Asiu, to może faktycznie zajrzyj, powiem szczerze ja bym nie wytrzymała

[BRZOSKWINKA]

Ałła, tylko czy tym dwóm pozostałym samicom zrobić remanent i słomę przerzucić?

[romaszka]

Przerzucaj, Asiu, bo twoje zdenerwowanie już na mnie przechodzi

[BRZOSKWINKA]

No i duuuuuuuuuuuuuupa.

Króliczki były dwa - bialy i czarny. Biały całkowicie zflaczały, czarny jedrny, ale.... oba padłe.

Pozostałe samice nie mają młodych. No cóż. Poczekam do wiosny.

[romaszka]

Asiu, tak mi przykro, mamy nauczkę na przyszłość, trzeba od razu, jak tylko zauważyliśmy jakiej poruszenie, zaglądać tam ... ale z drugiej strony, jak królica ich porzuciła, to co byś zrobiła? Sama już nie wiem ... zaczekamy na opinie bardziej doświadczonych

[chudziak]

Niestety wg mnie na tym etapie nic się nie poradzi . W ogóle uważam ,że ta pora roku "fizjologicznie" nie sprzyja rozmnażaniu .

[BRZOSKWINKA]

chudziak, masz rację... aczkolwiek mój tata przez lata krył właśnie o tej porze roku i miał piękne króliki. Klatki zawsze były na zewnątrz. Przetrzepywałam też net i trafiają się doświadczeni hodowcy, którzy twierdzą, że króle z wykotu zimowego są odporniejsze. Ba, oni kryją tak by wykot był styczeń/luty.

No cóż, zdarzyło się. Nie mam doświadczenia i czegoś znów się nauczyłam. Tu mogły być dwa problemy: krycie wsobne (z przymusu) i/lub zbyt młode króle.

Namierzyłam gospodarza co ma króliki. Kupię od niego samca i pokryję w lutym.

[BRZOSKWINKA]

Szkoda mi tylko straconego czasu czasu...

Za rok (poza kryciem w lutym) będę kryć na przełomie sierpnia/września. Muszę nabrać doświadczenia. Wkładając rękę do kotnika w zasadzie nie wiedziałam czego się spodziewać, choćby jak duże są...

[Twixi]

Tak mi przykro....
Wystraszyłam się, bo moja też na maluchach usypała niezły kopiec.
Wyjęłam ją z klatki żeby sprzątnąć toaletę i przy okazji kuknęłam.
Są cztery bielusieńkie i jedno białe w czarne kropki. Dzisiaj mają równo
dwa tygodnie.