Lancety rodzinna ostoja ...

[Comcia]

A ile ich było łącznie?

Kilkanaście.
To chyba więcej niż dwie ?

[lanceta]

Dziewczyny , przy piwku lub po........powiem Wam ile osób zapamietałam i dlaczego.....

[Ewakora]

Lancetko ja też jestem ciekawa kogo zapamiętałaś

[lanceta]

Musimy sie spotkać........

[Ewa_tuli]

No ładnie tam musiało być skoro nie pamiętacie ile osób było.

[gorzata76]

A widzisz Ewa... bo to jest wielka sztuka... forumki przybywają z "przyległościami"
Załapać, kto forumek... kto czyj mąż... kto nie mąż... jednocześnie gromadząc wokół siebie łupy... i oddając się konsumpcji...
Wyższa szkoła jazdy

[lanceta]

Gosiu,zwiężle i na temat ....
Ewo ,musisz sama to "przerobić".Najpierw poznaje się osoby w necie...klika się wieczorami ,pisze,wznosi... ach i ech do ogladanych dokonań.......
Potem spotkanie w realu............jest ok. np. 50 osób........nie wiesz kto jest kim.......musisz dopasować nicki do imion...męża do żony.....
Po powrocie i tak się zastanawiasz..........z kim,to mi sie tak dobrze rozmawiało,kim była przemiła osoba z apar.fot. ,kto mi dał super sadzonkę,komu wypada podziękowac....a ,kto mnie unikał ...i dlaczego

[pisanka]

Witaj Lodziu to o czym opowiadacie to totalne zamieszanie ,rozwiązanie w identyfikatorach a najlepiej spotykać się w mniejszych grupach ,Lodziu śliczną masz działeczkę ,pełna rekreacja a gdzie te warzywka o których wspomniałaś? Pozdrawiam. Hania.

[zwkwiat]

Lodzia sprytnie to wymyśliłaś. Georginia. Wyższa półka.
Jakie były piwonie u Majewskich? Zapamiętałaś może?

[lanceta]

Piwonii było sporo,ale nie przyglądałam się im zbytnio.Na razie,małe zainteresowanie bylinami,bardziej nasionami.....
Zwracaj uwagę na nazwę odmiany,fotog. na etykietach,są często mylace.Mam doswiadczenie z liliowcem,dwa lata czekałam na czerwony kwiat-taki był na etykiecie.......a ,okazał się kolejnym zółtym......zgodnym z nazwą odmiany

[zwkwiat]

Dzięki, może się wybiorę, czekam na przesyłkę, miała być dzisiaj i nie dojechała.

[Ewa_tuli]

Gosiu Twoja odpowiedź dała mi obraz sytuacji na spotkaniach.
Wielkie dzięki

[ada.kj]

Lodziu. Chyba tak źle na spotkaniach nie jest. Wszyscy chyba Cię dobrze przyjęli na pierwszym. A pierwszy raz zawsze jest, że jest się trochę onieśmielonym, gdy mało osób się zna, ale ponieważ wszyscy jesteśmy tak samo zakręceni, to stąd szybciutko rodzą się znajomości, przyjaźnie itd. Czuję, że Ewa po takim Twoim przedstawieniu, będzie się bała spotkań, a przecież na nich nikt nie gryzie i nie bije. I przecież wszyscy czekamy kiedy następne.

[Ewa_tuli]

No właśnie zastanawiam się nad udziałem w spotkaniu w maju, ale nie jestem zbyt rozgadaną osóbką i na razie kiepsko to widzę.

[lanceta]

Krysiu,myślę,ze Ewa tak tego nie odebrała,ponieważ ma ochote wziąć udział w majowym spotkaniu.
Kochana,ja bardzo miło wspominam pierwsze nasze spotkanie......zaowocowało przecież naszym obecnym kontaktem i moja wielka sympatią dla Was.......