Oj okropnie zaniedbałam swój góralski wątek.
Halinko ten czas tak leci, post za postem, ogródek za ogródkiem, że ani nie zauważyłam Twoich odwiedzin.
Witam Cię bardzo serdecznie.
Sadziłam róże ale niestety sarenki ogryzły mi wszystkie pączki i musieliśmy się wziąść za płot....ale już jest gotowy i zapłacony. Do czasu ukończenia płotu sadziłam mało co, jedynie cieszyniankę, lilię złotogłów i dziewięćsiła i parę drobiazgów. W przyszłym roku planuję ruszyć ale przez zimę postanowię co dokładnie.
Jeżeli chodzi o to podwyższenie to najlepsze byłoby z samych kamieni ale musiałabym pół strumyka wybrać a ta darń była gotowa do brania. Kociołek ma mały rozstaw nóżek (trójnóg) a w dodatku pod kociołkiem musisz rozpalić małe ognisko. Ustawisz tak trzy kamienie, żeby postawić na nich kociołek i żeby jeszcze było miejsce na ogień. Na kamieniach rozpalisz ognisko a nagrzewając się kumulują ciepło a jeżeli zrobisz ognisko na darni to ciepło się rozejdzie.
Miło mi, że wpadłaś do mnie.
Wiesz zawsze ciagnęło mnie w góry ale nie żeby chodzić wyczynowo

ale żeby po prostu tu być. W Nowym Sączu musi być cudownie....jedynie przejeżdżałam tamtędy. Chorzów no cóż stare dzieje ale zawsze to Twoje dzieciństwo prawda?
Proszę męża pozdrowić i trzymajcie się cieplutko w tych naszych górach.
;:91
Jagódko obiecuję poprawę

zresztą forum tak dopinguje, że sama od siebie muszę ruszyć z kopyta.
Najważniejsze juz zrobione teraz przyjdzie zakasać rękawy

.....no a później fotki

.
Dzięki za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie. :P