Ogródek Pszczółki cz.4

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Zabeczka101059
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4715
Od: 12 lis 2008, o 14:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Gabriela pisze:Witaj Wiesiu... :wit no...znalazłam Cię...

Ta Polka jest fantastyczna... pewnie pisałaś już dużo o niej, ale nie mam czasu na szukanie.
Więc proszę opisz ją jeszcze raz... ;:196

Lilie jak i liliowce cudne...
Ja też proszę ;:196 jest cudowna :tan
Pozdrawiam -Dzidzia
aktualny,
spis wątków,
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

aage-Agnieszko, już niedługo równie gorący weekend ;:65 poleżysz jeszcze ;:108
Agness-Agnieszko, ta cudne liliowce nie trzeba spuszczać z oczu bo w pod wieczór już przekwitają. Jaka szkoda ;:108
Zielona Aniu, jestem bardzo dumna :D , pochlebiasz mi bardzo :oops:
Gabi, witaj, jak tak ładnie prosisz :;230 to napiszę coś więcej o Polce. To jest róża wielkokwiatowa krzaczasta albo pnąca, zależy
jak się ją prowadzi, produkcja Meillanda z 1991 roku. Łodygi są silne, kolczaste i bardzo proste dochodzące do 3 metrów, zakończone
bukietami morelowych kwiatów które bledną przy przekwitaniu. Kwitnie obficie pod koniec wiosny i powtarza mocno na jesieni.
Bardzo zdrowa, niczego nie łapie albo prawie. Lubi ziemię lekko wapienną, dobrze znosi suszę. Trzeba mocno ją podcinać wczesną
wiosną tak na 3 do 5 oczek by zachowała ładny pokrój i obficie kwitła. Moja rośnie na tym miejscu mocno nasłonecznionym od trzech lat,
wczesniej rosła przytłoczona przez inne rośliny i kwitła na trzymetrowych badylach nad pergolą by dojrzec trochę światła. Teraz już lepiej
o nią dbam ;:108 i dlatego tak ładnie mi się odwdzięcza :;230
Daluś, cieszę się że ciepło i słońce również do Was dotarło choć może teraz w nadmiarze. Da się jeszcze siedzieć na tarasie, więc nie
jest tak znowu źle. Współczuję podlewania, bo ogród masz naprawdę duży i pewnie Ci schodzi na tym kilka godzin.
Ja podlewam już co dwa dni prawie całość, poza tymi roslinami co są bardzo odporne na suszę albo już dobrze ukorzenione, niech
sobie same radzą ;:108 Muszę obejrzeć Augustę Luisę jak bardzo przypomina Polkę :shock:
Pozdrowionka :wit
Dzidziu, prosisz i masz :P zobacz co napisałam Gabi ;:196

Ja tu gadu gadu a w tym czasie w ogródku zakwitł już milinek i clematis 'Ville de Lyon' trochę spóźniony w tym roku

Obrazek

Obrazek
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Wiesiu obfitość kwiecia u Ciebie zadziwiająca.
Fantastyczna Polka w duetach z powojnikami.
A szkodniki.......a do diabła z nimi jak takie masz cudności. :uszy
Grażyna.
kogro-linki
ewa f
1000p
1000p
Posty: 1055
Od: 23 sty 2009, o 22:57
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Wiesiu ! Róża przebiła wszystko, prześliczna !
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Grażynko, tak jak mówisz kwiatów nie brak, dlatego ja też nie walczę na siłę ze wszystkimi szkodnikami, robalami i innymi i stosuję chemie tylko
jak to jest koniecznie niezbędne i zagraża na poważnie roślinkom. Tak jak bym nie zastosowała poważnych środków na tarczownika to jaśmin by
mi nie kwitł w tym roku a może nawet by zmarniał. Ale na dzwonkach 'Loddon Anna' zostawiłam mszyce nawet czarne, te bardziej zgłodniałe i
nic się specjalnie nie stało. Dzwonek dalej kwitnie wiechami ponad 50 cm długości, jest niesamowity. Gorzej z grzybami i rdzą bo te to wykańczają
rośliny. Ale i tak dwa razy się zastanowię zanim chwycę za opryskiwacz ;:224
:wit
Ewciu, dziękuję za rady z cięciem szałwi ;:196 pozdrowionka ;:196

Rozkwitły na całego złocienie. Mam dwie odmiany jednego niskiego o ogromnych kwiatach i jednego wysokiego o mniejszych kwiatach ale miały być
podwójne, a raczej były podwójne przez jeden rok i potem już nie bardzo. ;:224 Te ostatnie dosyć obrodziły po przesadzeniu w tył rabaty.

Obrazek

Ich biały kolor z żółtym środkiem pasuje do wielu innych kwiatów. W jakim towarzystwie najbardziej wam się podobają, z żółcią, czy z fioletem ?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A może ze złotymi liśćmi


Obrazek
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Mnie zdecydowanie z fioletem Wiesiu.
Pięknie wyglądają nawet bez towarzystwa.
Mnie trochę je w tym roku ślimaki przetrzebiły, ale jedna kępka na rozsadę została.
Tylko, że dopiero robi pączki, ale poczekam..... :uszy
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13137
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Milin śliczny - już go mam, złocienie piękne a jakie dajesz im towarzystwo, moje jeszcze w paczkach ale pełne czy podwójne niestety ślimaki chyba zdecydowanie wykończyły, ale................
Wiesiu czytam o Polce i coraz bardziej czuje kolejne chciejstwo :oops:
pozdrawiam
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
izaziem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4182
Od: 22 sty 2008, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kaszuby

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Na margarytki czekam niecierpliwie. Może nareszcie porządnie zakwitnie żółta wsadzona rok temu? Pełna jest bardziej kapryśna ale chyba wszystkie trzeba co 3 lata odnawiać.
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8924
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Chyba dawno się nie odzywałam :oops: Czytam jednak regularnie. Polka zachwyca mnie za każdym razem gdy ją pokazujesz. Jest niesamowita! Margarytki zwane złocieniami uwielbiam od zawsze. Myślę, że im każde towarzystwo pasuje. U mnie rosną aż w 3 różnych miejscach. Do milinu dopiero się przymierzam. Clematis "Ville de Lyon" zamarzyłam sobie już w zeszłym roku jak zobaczyłam go u Ciebie. Wiosną byłam pewna, że go już mam dopóki nie zakwitł :evil: na biało...
Szkoda, że przylecicie samolotem...Może jednak przemycisz te siewki orlików...
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Przyszłam się przywitać szybciutko, zanim słońce dopiecze na dobre ;:3 a ma być to najbardziej gorący dzień w tym tygodniu

Grażynko, nie wiedziałam że slimaki lubią złocienie. U mnie ich nie ruszają, ale to pewnie dlatego że znalazły inne smakołyki.
Po liściach hosty pozostały tylko badylki ;:224
Taruniu, witaj milutko, a gdzie posadziłaś milin? Ma jakąś solidną podpórkę? Bo to bardzo mocny chłopak ;:108 Mój wychodzi
na ulicę i chce się piąć po słupie oświetleniowym, taki zdolny :cry:
Izuś, a jaka to odmiana tej żółtej margarytki? Muszę pamiętać o odnowie co trzy lata, bo potem mniej kwitną i się dziwię co im jest?
Tujeczko, złocienie to faktycznie towarzyskie kwiaty i pasuja do prawie każdego towarzystwa, a ponieważ są białe to i można nimi
oddzielić kolory nie pasujące do siebie, szkoda tylko że krótko kwitną. Do samolotu zabiorę raczej nasionka. Co jeszcze zabrać poza orlikami?

A to jeszcze jedna kompozycja co tym razem sama się dobrała. To clematis 'Hybryd Hagley' wplątał się w pysznogłówkę. Monarda ma taki
intensywny różowy kolor że Hagley wygląda przy niej jak wypłowiała.

Obrazek
No to zmykam do ogrodu
:wit
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
aage
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9923
Od: 7 mar 2008, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mój Zakątek

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Wiesiu ale masz pięknego milina. Ile On ma lat, że tak okazala kwitnie?? jest on w pełnym słońcu?? Pytam bo ja mam go od zeszłego roku i już sporo podrosnął- zabrał się wkońcu. Ile trzeba czekać na kwitnienie?
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Wiesiu milin przepiękny, kwiatuszki mają mój ukochany kolor :D
Powojnik też wspaniały, z takim mnóstwem kwiecia :D
Cudownie wygląda pysznogłówka z odwiedzającym ją clematisem :D
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Wiesiu, dzięki wielkie za informacje o walce z tą rdzą.
A liliowce miały niby nie chorować na nic :shock:

Tych zarażonych mam tylko kilka i chyba je wysadzę w inne miejsce obok siebie, żeby nie zarażały reszty.
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8924
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Siewki orlików to ja Tobie miałam dać :wink:
Ostatnia kompozycja bardzo udana.
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

aage-Agnieszko mój milin ma może z 7 lat, rośnie na pełnym słońcu i zakwitł chyba od pierwszego roku, jeśli dobrze pamiętam.
Próbuję go prowadzić na drzewko i w tym roku jestem bardzo zadowolona z jego formy bo wreszcie przybrał taką formę jaką chciałam.
Agness Agnieszko, dziękuję ;:196 lubię pysznogłówki, nie pamietam ich z Polski ale ponoć są bardzo rozpowszechnione w
wiejskich ogródkach. Tyle jest teraz kwiatów że nie wiadomo które przedstawiać :;230
Oliweczko, też tak myślałam że liliowce nie powinny chorować. Choć do róż im daleko pod tym względem ;:108 Masz rację by je
posadzić osobno, ja dalej walczę z rdzą na dzwonkach, lwich paszczach i innych, i uważam by się nie przeniosły na inne ;:223
Tujeczko, a ja myślałam że to ja Tobie obiecałam, i SKS mnie dopadło :;230 Trudno będzie je przemycić samolotem, no ale
może spróbuję ;:108 dziękuję Ci ślicznie że myślałaś o mnie ;:196

A dzisiaj rano przeżyłam kolejny szok w ogródku. Okazało się że mam dzisiaj trzy Rewolucje Amerykańskie na raz. :shock:
Ah jaki niesamowity widok, musiałam go uwiecznić i podzielić się z Wami tym widokiem :heja


Obrazek

Obrazek
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”