Też lubię takie
12 lat temu, jak zaczynałam z ogrodem, dostałam od sąsiadki pierwsze orliki (sadzonki). Dominował róż i bordo. Potem, z czasem, dosadziłam trochę fioletów. Orliki fajnie się krzyżują i dlatego zawsze zostawiam nasienniki. Nadmiar nasion zbieram i wysiewam w innych częściach ogrodu. Co ciekawe, pojawiły mi się, niezapraszane, białe i jest ich coraz więcej.
Moje ulubione: jasny niebieski (Tak, są takie) i wszelkie "dubeltowe" z białym
