Tragedii nie ma ale koledzy od chirurgii drzew zapewne doradzą jakieś skrobanko. Mszyce to utrapienie wszystkich ogrodników, jeśli nie zamierzasz wytaczać ciężkiej artylerii (oprysk - drzewo potężne

) na nie, to pozostaje Ci pomóc biedronkom i innym pożeraczom mszyc. Najpierw zablokować wędrówki mrówek po pniu. Mrówki pielęgnują mszyce, ochraniają je, potrafią nawet zaatakować biedronki. Smarujemy pnie klejem entomologicznym i obklejamy taśmą przylepną - jest taki wątek. To oczywiście sprawy do końca nie załatwi. Poczytasz, poszperasz jak zwabić biedronki i inne pożyteczne owady, co zrobić by się zadomowiły.
Pozdrawiam! Gienia.