Bylinowo-różany ogród u Minnie

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Minnie
200p
200p
Posty: 273
Od: 11 kwie 2016, o 15:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie

Post »

Danutaz - Danusiu - dlaczego pomidorki nie obrodziły? ;:174 Zaraza je zjadła? Szkoda... może w przyszłym roku będzie za to obfity plon? Tego Ci życzę ;:168

Danka65 - Danusiu - bardzo dziękuję za takie pochwały, ogromnie to cieszy, gdy usłyszy się dobre słowo od innego ogrodnika ;:168

Iwonko - oj tak, sroga ze mnie ogrodniczka :oops: Jest tyle pięknych odmian, które rosną i kwitną bez specjalnego proszenia, że szkoda mi marnować miejsce i poświęcony czas. Do tego rany kłute i szarpane, zniszczona odzież i wydane pieniądze na nawozy i opryski tudzież wodę. Ja jestem ekonomistką z wykształcenia i mam umysł ścisły, więc prowadzę czystą kalkulację - taki bilans zysków i strat :;230
A tak już na poważnie, to staram się zawsze każdej dawać szansę, chyba że po dwóch sezonach nie ma żadnej perspektywy na poprawę - wtedy wylatuje już po dwóch... Zeby jednak nie było, to chyba był taki zbieg okoliczności, bo mam całkiem sporo róż, które w pełni spełniają moje oczekiwania i nie muszą drżeć w obawie przed eksmisją ;:224

Nie mam Eliny w takim ujęciu, w jakim chciałabym ją pokazać. Rośnie w wyeksponowanym miejscu przy drodze i wokół domy, a ja chowam się z aparatem, żeby mnie rodzina za wariatkę nie wzięła ;:123 Rzadko robię tam zdjęcia. Zapewniam Cię, że na żywo ta róża przyciąga wszystkie spojrzenia ;:333 Takie zdjęcia tylko znalazłam, ale nie oddają jej urody nawet w połowie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Adka - Adrianno - piszesz o różach wielokwiatowych, ale masz chyba na myśli wielkokwiatowe? Tak przynajmniej wynikałoby z odmian, które podajesz. Róże wielokwiatowe to inaczej rabatowe.
Ja także bardzo lubię wielkokwiatowe, choć rabatówki też sobie chwalę, o ile mają wystarczająco duże i wypełnione kwiaty - a kilka takich w tym roku odkryłam :D
Wracając jednak do wielkokwiatowych - mam sporo takich, z których jestem bardzo zadowolona, ale z tymi przerwami w kwitnieniu może być gorzej - wielkokwiatowe mają to do siebie, że potrzebują zwykle więcej czasu od rabatówek.
U mnie dobrze rosną i nie chorują: Gloria Dei, Souvenir de Baden-Baden (nie u wszystkich dobrze rośnie), Malaga, Elina, Double Delight (przypala ją ostre słońce), Ashley (jedna z moich ulubienic), Candlelight, Memoire (kolejna ulubiona), Queen Adelaide (mniejsze kwiaty)
Jeżeli dopuszczasz choroby w nieznacznym stopniu (choć kilka z niżej wymienionych mam dopiero rok i był to pierwszy rok, gdy zaatakowała mój ogród rdza róży, więc być może prewencyjne opryski sprawiłyby, że niektóre z tych róż nie chorowałyby w ogóle)
Jalitah, Tahiti, Beverly, Aachener Dom, Irina, Alpine Sunset.
Johann Strauss wg obiegowej opinii powinien być bardzo zdrowy, jednak u mnie bardzo choruje. Jest to jednak cudowna róża, niby nic specjalnego, ale na rabacie błyszczy i widać ją z daleka. Miałam go z ciężkim sercem wykopać tej jesieni, ale uratował go mój brak czasu. Może wykorzysta swoją szansę? Kto wie. Możesz sprawdzić na własnych rabatkach, jak z jego zdrowotnością będzie u ciebie :D
Fajny i zdrowy jest też Voyage, ale nie lubi deszczu. Możesz też spojrzeć na Domaine de Chantilly, Floribunda kwalifikuje ją jako wielkokwiatową, choć moim zdaniem bliżej jej do rabatówki.

Na koniec porcja wspominków z września:

Obrazek

Rosengräfin Marie-Henriette
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Maid Marion
Obrazek

Aphrodite
Obrazek

Marc Chagall
Obrazek

Sängerhäuser Jubiläumsrose
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Chandos Beauty
Obrazek

Princess Alexandra of Kent
Obrazek

Ten irysek powtarza kwitnienie :D
Obrazek

Celebrating Life
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dieter Müller/ Soeur Emmanuelle
Obrazek

Anne de Kiev
Obrazek

Clara´s Choice
Obrazek

Queen Adelaide
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Märchenzauber
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Cream Abundance
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Bellevue
Obrazek

Claire Marshall
Obrazek

Obrazek

Princess Anne
Obrazek

Pink Paradise
Obrazek
Pozdrawiam serdecznie, Ania
Bylinowo-różany ogród u Minnie
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2902
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie

Post »

Ania co to jest? https://www.fotosik.pl/zdjecie/7f9a04a43c5551e6
oraz https://www.fotosik.pl/zdjecie/c70e140e796fc274 te nebieskie na 1-szym planie oraz te różowe z żółtym środkiem na 2-gim?
Dalie i róże masz cudne :!:
Iga
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
Minnie
200p
200p
Posty: 273
Od: 11 kwie 2016, o 15:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie

Post »

Igo - pierwsze zdjęcie to barbula klandońska, a na drugim to fioletowe to marcinek, czyli aster (prawdopodobnie nowoangielski), różowe natomiast to zawilec Margarete albo Monte Rose - kupiłam po jednym. Wyglądają tak samo i przypuszczam, że mam dwa Monte Rose.
Pozdrawiam serdecznie, Ania
Bylinowo-różany ogród u Minnie
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie

Post »

Śliczne te Twoje różyczki.Co jedna to piękniejsza.Mieczyki też ładne,falowane płatki.Cudo.
Pomidorków ani ogórków nie miałam.Niestety ogrodnik powinien pilnować swojego ogrodu a nie szwendać się w okolicach Warszawy przez
ponad dwa tygodnie. ;:124
Przyrzekam sobie,że w tym roku postaram się w tym okresie nigdzie nie jechać.
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie

Post »

Niestety moja Pink paradise nie przeżyła zimy szkoda, bo bardzo mi sie podobała .Bardzo długo czekałam aż się zdecyduje niestety bezskutecznie.Masz Aniu cudne kolory dalii wszystkie prawie w różnych odcieniach purpury ;:333 Wielka kępa białej jeżówki ciakwe jak moje w przyszłym roku będą rosnąć, bo w tym nie narzekałam na nie. U mnie ostróżki rosną obok róż, więc maja słonko lecz nie za bardzo sucho ;:180 Super irysek ,który powtarza kwitnienie .Ciekawe czy maruderki sprawią sie w przyszłym sezonie ,albo zostaną wyautowane .Też mam jeszcze maruderek i też topór nad nimi wisi jak po mimo dołożenia dobrej ziemi ,obornika nie pochwalą sie cudnym kwitnieniem idą w odstawkę
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17434
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie

Post »

Witam kolejną miłośniczke róż ;:173
Ale i nie tylko znalazłam też dużo słusznych talii.mieczykow..i innych roślin.
Masz piękny zadbany ogród. ;:180
Awatar użytkownika
Minnie
200p
200p
Posty: 273
Od: 11 kwie 2016, o 15:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie

Post »

Witam poświątecznie i w Nowym Roku :wit
Jeżeli ktoś tu jeszcze zagląda, to życzę wszystkim forumowiczom spełnienia marzeń, planów, spokoju ducha, duuuużo zdrowia i miłości ;:167

Za oknem leży puchowa kołderka i rośliny śpią snem zimowym, a ja powoli zaczynam się budzić. Przyczyniła się do tego konieczność uporządkowania zdjęć z ubiegłego sezonu. Jakoś pod koniec sezonu mój entuzjazm zawsze opada, zapominam, czym ogród mnie raczył. Raczej pragnę już tylko odpoczynku. Cieszy zatem możliwość zakopania się pod ciepłym kocem i wygrzewania się przy kominku, bez konieczności wychodzenia do ogrodu w niesprzyjającą pogodę. Jednak miło popatrzeć na zdjęcia, serce znów szybciej bije na widok żywej zieleni, oślepiającego słońca, obfitości kwiatów i bogactwa kolorów. Znów pragnie się zobaczyć te widoki na żywo.

Danusiu - możesz jeszcze wybrać opcję pośrednią - wyjeżdżać, ale nie pozostawiać zielonych pupili tak długo bez opieki, znaczy wyjazdy ciutkę skrócić :D Trzymam kciuki za piękne i dorodne uprawy w tym sezonie!

Jadziu - Bo ja uwielbiam purpury i amaranty (nawet mam w kuchni szafki tym kolorze :;230 ), jednak ten kolor jak wiadomo różyczkom nie służy, bo takie ciemne nie lubią słonka. Wyżywam się zatem na daliach, są pięknym i wdzięcznym uzupełnieniem palety kolorów, bo ilość ich odmian przyprawia o zawrót głowy ;:oj Każdy może wybrać coś dla siebie :D Szkoda Twojej Pink Paradise, ciekawe jak moja będzie wyglądać po zimie :roll:
Zobaczymy, jak to będzie z tymi maruderkami, moim się w tym roku upiekło, ale kolejny sezon może być ich ostatnim ;:306 Wiem, strasznie sroga dla nich jestem... mam nadzieję, że wizja toporka nad głową na nie podziała, mimo wszystko róż pozbywam się z wielkim smutkiem i dużymi oporami. Najgorzej mnie boli, jak widzę piękną bryłę korzeniową i gęsty krzaczek przy wykopywaniu. Ale nowe, zdrowsze nabytki cieszą bardziej, niż denerwujące chorowitki, które zarażają wszystko wokół...

Witaj Aniu - Anabuko :wit Często spotykałam Cię w odwiedzanych wątkach, ale do Ciebie jeszcze chyba nie dotarłam. Ach, kiedy ja się w końcu ogarnę... :oops: bardzo dziękuję za miłe słowa, pozdrawiam Cię bardzo serdecznie ;:196

Sezon kończę wspomnieniami z tej długiej i ciepłej jesieni. Rośliny starały się wykorzystać ostatnie promienie słońca. Nawet liliowiec wypuścił pęd kwiatowy. Pozostaje mieć nadzieję, że wiosna nie każe na siebie zbyt długo czekać.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tymi zdjęciami kończę ubiegły sezon, a na zakończenie jeszcze kilka soczyście zielonych zdjęć z maja:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dobranoc! :wit
Pozdrawiam serdecznie, Ania
Bylinowo-różany ogród u Minnie
Awatar użytkownika
Lady-r
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4275
Od: 3 lis 2006, o 12:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem

Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie

Post »

Zachwycają mnie twoje irysy ;:170 też ich trochę miałam, ale dużo wyrzuciłam z ogródka. Dużo cienia i liście robiły się nie ładne, ale takie jak twoje to bym chętnie przygarnęła. :wink: A co do wiosny to ma być wczesna już w marcu. ;:3
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Awatar użytkownika
Bazyla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1193
Od: 15 lut 2017, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie

Post »

Aniu przyjmij z początkiem tego nowego roku życzenia wszystkiego najlepszego, pomyślności i zdrówka oraz samych spektakularnych kwitnien w ogrodzie ;:168
Z wielką przyjemnością pooglądalam Twoje wspominkowe zdjęcia - od razu się robi lepiej na sercu.
Pozdrawiam serdecznie ;:168
Życie jest zbyt krótkie, żeby się na nie obrażać
Beata
Bazylowo
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie

Post »

Twoje irysy są zabójczo piękne.Ja też zaczęłam kupować,ale nie wszystkie w tamtym roku mi zakwitły.Mam nadzieję na kwitnienie w tym roku.Racja nie ma co wyjeżdżać na długo.Niestety syn i siostra mieszkają 300 km.dalej więc jak pojadę to muszę posiedzieć.Kwiatki dla nich
posadzić i sama pojechać chociaż do Auchan,a nuż coś w oko wpadnie.
Śnieg u nas sypie od samego rana.
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie

Post »

Śliczna ta irysowa rabatka ;:oj Ja mam swoje porozrzucane i nie wygląda to już tak ładnie. Brak mi miejsca by tworzyć takie u siebie, a pojedyncze egzemplarze zawsze gdzieś wcisnę. Chociaż nie bez końca, w końcu trzeba powiedzieć "pass".
Puchowa kołderka dopiero od dzisiaj jest i u mnie, wczoraj posypało tylko troszkę. Ale z tego co czytałam, to nie będzie trwało to długo. To i lepiej, bo do wiosny mi już tęskno.
W Nowym Roku niech Twój ogród będzie jeszcze piękniejszy, a wszelkie plagi idą sobie precz. Tobie i Twoim bliskim życzę zdrowia, bo to najważniejsze ;:196
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie

Post »

Cudne iryski nie mam dla nich zbyt dużo miejsca, ale parę sztuk też mam jednak mizerne jakieś . Udanego sezonu Aniu niech wszelkie plagi omijają szerokim łukiem Twój cudny ogród i niezawodnego zdróweczka ,bo ono jest najważniejsze ;:196 .Purpury i fiolety też uwielbiam ,dlatego takie kolory rosną w półcieniu
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Danka65
100p
100p
Posty: 166
Od: 18 mar 2012, o 11:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. pomorskie

Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie

Post »

Witam w Nowym Roku ;:3
Naogląda się człowiek pięknych róż, lilii i i innych cudności i zaczyna chorować na wiadomą chorobę ;:124
Ale trawnika mam jeszcze dużo więc będzie się działo :tan
Śliczny ogród ;:138
:wit ;:3
Awatar użytkownika
adka321
100p
100p
Posty: 108
Od: 10 wrz 2018, o 12:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie

Post »

Aniu składam Ci najserdeczniejsze życzenia W Nowym Roku, przede wszystkim spełnienia marzeń !!
Dziękuje za odpowiedz .Wrzuciłam sporo róż do koszyka ,ale nadal się zastanawiam czy wybrałam odpowiednie odmiany. ;:219
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5989
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Bylinowo-różany ogród u Minnie

Post »

Czytam Aniu Twoje wpisy tu u Ciebie i w moim wątku i jakbym czytała o sobie.
Jesienią a w zasadzie to już późnym latem byłam umęczona sezonem i to tak bardzo, że nawet zdjęć dużo nie zdołałam zrobić.
Praca w warzywniku też i mnie potrafiła wyczerpać, zwłaszcza że ja nienawidzę pielenia. Chwasty niestety bardzo ochoczo rosną sobie u mnie i co chwila muszę je usuwać. Nie potrafię sobie jednak wyobrazić tego by nie mieć swojej fasolki czy ogórków, świeżego koperku czy szczypiorku. Pomimo wszystko i w tym roku warzywnika nie ograniczę.
Natomiast w ogrodzie od kilku lat dążę do tego żeby zmniejszać sobie ilość pracy. Malutkimi kroczkami chyba się to udaje. Głównie dlatego że rośliny już się rozrosły i nie przepuszczają chwastów. Coś tam gdzieś się pojawi, ale nie ma tyle pielenia co na początku ;:oj Sporo też ściółkuję i to też pomaga.
Jesienią nic nie kupiłam do ogrodu. Teraz dokupiłam na forum trochę dalii, ale będę je sadzić na obrzeżach warzywnika. Żadnych róż nie przewiduję kupować. Po pierwsze nie ma miejsca a po drugie wymagają jednak sporo pracy ,a ja też chciała bym mieć czas na relaks w ogrodzie a nie tylko praca i praca :?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”