Ale jestem
Mój fijoł 11
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Mój fijoł 11
Żebym przegapiła nową część Twojego wątku
Niewybaczalne.
Ale jestem
Ale jestem
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 11
Jule, i u mnie zanosi się na deszcz, ale na tyle mało go było, że nie mam zamiaru marudzić. Chociaż miałam zamiar popielić. W zasadzie zamiast mieć dobre chęci od godziny powinnam by w ogrodzie
Ania, cieszę się, że zaglądasz
Ania, cieszę się, że zaglądasz
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11714
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Mój fijoł 11
U mnie leje od godziny !
trochę dość tego deszczu mam
ale rośliny zadowolone, chwasty również, zieleń świeżutka, soczysta ...Byłoby miło ale tyle robót zaplanowałam ... sobota z głowy jutro niedziela..a od poniedziałku cd deszczowej pogody u mnie...
Inkarwillę miałam 3 lata , po tej zimie przepadła na pewno te przeklęte gryzonie ...co chwilę wyciągam coś z ziemi co ma zaledwie kilka korzonków całych jak zdążę to jeszcze do doniczki wsadzę i chucham i dmucham i się udaje uratować ...No ale nie wszystko czego się czepią są łaskawe zostawić choć kawałeczek..
Inkarwillę miałam 3 lata , po tej zimie przepadła na pewno te przeklęte gryzonie ...co chwilę wyciągam coś z ziemi co ma zaledwie kilka korzonków całych jak zdążę to jeszcze do doniczki wsadzę i chucham i dmucham i się udaje uratować ...No ale nie wszystko czego się czepią są łaskawe zostawić choć kawałeczek..
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 11
Maryniu, u mnie inkarwilla przemarza. Raz przetrwała zimę, ale była okryta. Obym nie zapomniała tego zrobić przed zimą-wtedy zwykle tylko róże mam w głowie
Nie pada, ale pochmurno i dość chłodno. Pogoda w sumie niezła, a ja siedzę w domu, zamiast wziąć się za robotę.
Nie pada, ale pochmurno i dość chłodno. Pogoda w sumie niezła, a ja siedzę w domu, zamiast wziąć się za robotę.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mój fijoł 11
Nie mam nastroju na ogród. NIe mam nastroju na pisanie, tylko czytam ostatnio. Nie wiem, jak u was, ale u mnie paskudnie. Odnotowałam już mączniaka i pojedyncze plamy czarnej plamistości. Opryskiwać nie ma jak, bo co chwila pada.
Kapitalną masz Ewuniu rutewkę. Moja zanikła i już jej potem nie sadziłam.
Kapitalną masz Ewuniu rutewkę. Moja zanikła i już jej potem nie sadziłam.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 11
Wanda, mnie deszcz właśnie przepłoszył z ogrodu, ale coś mało spadło. Niewiele u mnie padało. Gorąco i sucho, choć wietrznie, więc w ogrodzie spędzam większość czasu. Pielę
Rutewką jestem wciąż zachwycona, uważam tylko, że za krótko kwitnie.
Ostatnie zdjęcie Clair de Lune. Przekwitła.

Widać chude trawy i trzcinnik

Kapliczka dla Misi
To nie wina zdjęcia, ona jest przechylona.

Efekt wczorajszego dziubania
Pod wiatą pszczelarskie akcesoria brata.

Dziubanie ma sens
Żywopłot czeka na zmiłowanie Boskie (albo M
).

Ostatnie zdjęcie Clair de Lune. Przekwitła.
Widać chude trawy i trzcinnik
Kapliczka dla Misi
Efekt wczorajszego dziubania
Dziubanie ma sens
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Mój fijoł 11
Ewuś cieszę się że choć troszkę deszczu spadło u Ciebie, pewnie od razu lepiej się plewi.
Efekt wczorajszego dziubania fajny i chyba ubyło troszkę trawnika albo mi się tylko wydaje
Moje hosty wyglądają jak potwory, i nie tylko one cieszą się z deszczowej pogody
Efekt wczorajszego dziubania fajny i chyba ubyło troszkę trawnika albo mi się tylko wydaje
Moje hosty wyglądają jak potwory, i nie tylko one cieszą się z deszczowej pogody
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 11
Majka, wczorajszy deszcz trochę zmoczył glebę, ale nie wszędzie
Dzisiejszy już przeleciał. Poczekam, aż trochę obeschnie i jeszcze podziubię 
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Mój fijoł 11
To masz tak jak poprzednio u mnie, tylko postraszyło i tyle go było. Teraz jest fajnie mokro i wszystko zielone.
- oster
- 1000p

- Posty: 1357
- Od: 9 mar 2011, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Mój fijoł 11
U nas leje codziennie, okropność, bo choć deszcz jest potrzebny, to nie koniecznie codziennie
i nic zaplanować nie można. U Ciebie taki porządek
Mogę tylko pomarzyć 
i nic zaplanować nie można. U Ciebie taki porządek
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11714
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Mój fijoł 11
Dziubanie nieźle Ci wychodzi..
też bym chętnie podziubała ale u mnie lało od rana teraz tylko mży...Aż mnie roznosi
.Też poprzenosiłam wczoraj kilka host na nowe miejsce do przedogródka. Mimo,że były wielkie nie wyglądają imponująco bo zmuszona byłam wyciąć podziurawione liście przez co je odchudziłam i były idealne do przeniesienia .Inaczej bym im nie dała już rady ...czyli, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło...

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 11
Majka, teraz jakaś burza idzie, więc się nie wyrywam do ogrodu-bimbam
Wanda, u mnie jest masakra, nie porządek
Nie zdążyłam zrobić pielenia wiosną i płacę teraz za to wysoką cenę
Zarosło. Tylko na zdjęciach nie pokazuję
Maryniu, dziubanie zajęło mi cały dzień, a to przecież nie koniec. Przeniosłam dwie hosty zduszone przez wyższe rośliny, nie zmęczyłam się, bo malutkie były
Wanda, u mnie jest masakra, nie porządek
Maryniu, dziubanie zajęło mi cały dzień, a to przecież nie koniec. Przeniosłam dwie hosty zduszone przez wyższe rośliny, nie zmęczyłam się, bo malutkie były
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Mój fijoł 11
U nas wczoraj nieźle popadało
musieliśmy galopem uciekać z działki, bo szły strasznie czarne chmury
Dzisiaj popieliłam trochę ale coś strzyka w kręgosłupie, więc przerwa do poniedziałku.
Dzisiaj popieliłam trochę ale coś strzyka w kręgosłupie, więc przerwa do poniedziałku.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 11
Elzbieta, wczoraj padało, ale za krótko
Burza nas minęła. Dziś podziubałam, ale chwilowo mam dosyć.
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Mój fijoł 11
U mnie to samowanda7 pisze:Nie mam nastroju na ogród. NIe mam nastroju na pisanie, tylko czytam ostatnio. Nie wiem, jak u was, ale u mnie paskudnie. Odnotowałam już mączniaka i pojedyncze plamy czarnej plamistości. Opryskiwać nie ma jak, bo co chwila pada.
Kapitalną masz Ewuniu rutewkę. Moja zanikła i już jej potem nie sadziłam.

