No to moje wielkie gratulacje co do piccolo redMariusz3357 pisze:Czasami w obi dają takie biedaki za spore pieniądze.U mnie vandy są po 140zl,mam nadzieję że je przecenią,a w najbliższym czasie będę cieszyć oko phal.piccolo red!!!
Pokochałam storczyki ale..
Re: Pokochałam storczyki ale..
- Mariusz3357
- 1000p

- Posty: 1226
- Od: 10 paź 2011, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Pokochałam storczyki ale..
Dz.Co do piccolo red to też możesz zamówić na all bo mają się pojawić ok 15 marca-dostałem cynk od sprzedawcy.A jakiego zamówiłaś.mi się bardzo podoba ten co wystawiła Arletka na allegro-woskowy super jest!!!
Pozdrawiam Mariusz3357
Re: Pokochałam storczyki ale..
A wracając do reanimka coś ci poradzę. Natnij gdzieś gałęzi wierzby bez 'kotków' i wstaw do wody (deszczówki) do wazonu i nie zmieniaj jej. Najwcześniej po tygodniu, jak będziesz uzupełniać wodę w keramzycie reanimka, dolej tej wody wazonowej. Będzie zwierać naturalne auksyny, może pobudzą ukorzenianie.
I po łapkach powinnaś oberwać za zaglądanie pod keramzyt
Re: Pokochałam storczyki ale..
Mariusz - mówisz o Ar... ? bo jeżeli o nią ci chodzi to właśnie od niej kupiłam takiego w kropeczki.
Monia -
- przecież wiesz, że ja jestem z tych co muszą zaglądać tam gdzie nie trzeba, bo jak nie to człowiek chory jest
Dzięki za wskazówkę. Pewnie się do niej zastosuje tym bardziej że i dzisiaj kupiłam sobie duży szklany wazon
W sam raz się akurat przyda i nie będzie stał pusty. Nigdy mnie 'kobieto' nie zawiodłaś więc dalej się będę ciebie słuchała. 
Monia -
Dzięki za wskazówkę. Pewnie się do niej zastosuje tym bardziej że i dzisiaj kupiłam sobie duży szklany wazon
- Mariusz3357
- 1000p

- Posty: 1226
- Od: 10 paź 2011, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Pokochałam storczyki ale..
bez bazi
no to dziabnij chociaż wtedy dolne końcówki gałęzi i te końcówki do słoika z wodą, a bazie do pięknego wazonu
no to dziabnij chociaż wtedy dolne końcówki gałęzi i te końcówki do słoika z wodą, a bazie do pięknego wazonu
Re: Pokochałam storczyki ale..
Witaj Rosarito
zaglądałam już do Ciebie, ale nie pozostawiłam jeszcze śladu.
Sekunduję Ci w reanimowaniu Twoich falenopsisów. Co do korzeni, to wiem, że trzeba dużo cierpliwości w oczekiwaniu na nie.
Ja czekałam u mojego reanimowanego parę miesięcy, ale w końcu sie pokazały. Najpierw jednak był zaczątek liścia (jak u Twojego drugiego).
Ten listek jednak pozostał karłowaty. Dopiero następne liście rosły normalne, gdy storczyk miał choć niewielkie korzonki.
Śliczne masz miniaturki
Mnie sie one też b. podobają, jednak z moich obserwacji wynika, że dużo oporniej kwitną niż normalne hybrydy Phal.
Tak więc chętnie podziwiam u innych, ale już nie kupię...
Sekunduję Ci w reanimowaniu Twoich falenopsisów. Co do korzeni, to wiem, że trzeba dużo cierpliwości w oczekiwaniu na nie.
Ja czekałam u mojego reanimowanego parę miesięcy, ale w końcu sie pokazały. Najpierw jednak był zaczątek liścia (jak u Twojego drugiego).
Ten listek jednak pozostał karłowaty. Dopiero następne liście rosły normalne, gdy storczyk miał choć niewielkie korzonki.
Śliczne masz miniaturki
Tak więc chętnie podziwiam u innych, ale już nie kupię...
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Re: Pokochałam storczyki ale..
Art mogło tak być z listkiem z powodu głodu. Jakąś kroplę nawozu trzeba chyba po jakimś czasie zaserwować, bo co ta roślina ma jeść jak tam tylko czysta woda i keramzyt
Re: Pokochałam storczyki ale..
Wszędzie czytałam, że nie dajemy 'jedzonka', dopóki storczyk nie ma go czym pobierać. Ta zasada sprawdziła sie u mojego storczyka.monika pisze:Art mogło tak być z listkiem z powodu głodu. Jakąś kroplę nawozu trzeba chyba po jakimś czasie zaserwować, bo co ta roślina ma jeść jak tam tylko czysta woda i keramzyt
Większą rolę przy wzroście nowych korzeni odegrała kontrola i utrzymanie odpowiedniej wilgotności wokół trzonu rośliny. Gdy spryskiwanie
podłoża (w moim przypadku kamyków) nie przynosiło rezultatów - zbyt szybko przesychały, obłożyłam trzon rośliny mchem sphagnum.
To pomogło. Jak korzonki miały ok. 3 cm długości zaczęłam bardzo delikatnie nawozić. Dziś, po ok.1.5 roku od stanu zupełnego braku korzeni mam
zdrowe piękne liście, ładny system korzeniowy i zaczątki dwóch pędów
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Re: Pokochałam storczyki ale..
Art ale ja miałam na myśli dolistne dokarmienie,
i oczywiście gratuluję
i oczywiście gratuluję
Re: Pokochałam storczyki ale..
Art
- masz rację. Już sama zauważyłam, że inaczej rośnie ten listek niż ten w dużym reanimowanym storczyku. Z dużego to listek rosną dzięki liściom które były duże, jędrne i pewnie miały jeszcze sporo dobrego pożywienia dla tego młodego, a ten drugi reanimek niestety listki straciły turgor więc listek mizernie rośnie. Nawozu na razie nie dodawałam, ale wodę w podstawku mają z kropelkami Bioseptu bo on też dość że leczy to przecież pomaga w ukorzenieniu roślin.
A co do miniaturek to mam nadzieję, że mnie nie zawiodą. Kupuje je, bo po 1 podobają mi się a po 2 niestety nie mam zbyt dużo miejsca żeby kupować duże chociaż też strasznie mi się podobają i nie mogę się oprzeć żeby ich nie kupić. Zawsze mam nadzieję, że coś wymyślę i znajdzie się jeszcze gdzieś miejsce dla kolejnego.
Monia - poszukałam tych gałązek i wierzba już moczą się w wodzie.
Dorcaj - witaj
i ślicznie dziękuje.
A co do miniaturek to mam nadzieję, że mnie nie zawiodą. Kupuje je, bo po 1 podobają mi się a po 2 niestety nie mam zbyt dużo miejsca żeby kupować duże chociaż też strasznie mi się podobają i nie mogę się oprzeć żeby ich nie kupić. Zawsze mam nadzieję, że coś wymyślę i znajdzie się jeszcze gdzieś miejsce dla kolejnego.
Monia - poszukałam tych gałązek i wierzba już moczą się w wodzie.
Dorcaj - witaj
Re: Pokochałam storczyki ale..
Przyszłam się pochwalić po pierwsze nowościami a po drugie zmianami w reanimku
Ostatnio byłam w Obi i kupiłam sobie oprócz kaktusików oczywiście storczyki
Mini fioletowy w paseczki

I mój upragniony biały z fioletową ważką.
Już lekko przekwitnięty, ale innych nie było a oprzeć się nie mogłam. Gdybym go nie kupiła byłabym wtedy baaardzo chora.

A teraz nowa wiadomość. Wczoraj przy wietrzeniu reanimków przy tym dużym zauważyłam, że rośnie kolejny mały listek.
Jestem tym strasznie zaskoczona. Nie wiem czemu one idą w listka zamiast w korzonki! Widok taki sprawia mi wiele radości, ale wolałabym żeby zaczął puszczać korzenie. Czemu się tak dzieje?

Ostatnio byłam w Obi i kupiłam sobie oprócz kaktusików oczywiście storczyki
Mini fioletowy w paseczki

I mój upragniony biały z fioletową ważką.
Już lekko przekwitnięty, ale innych nie było a oprzeć się nie mogłam. Gdybym go nie kupiła byłabym wtedy baaardzo chora. 
A teraz nowa wiadomość. Wczoraj przy wietrzeniu reanimków przy tym dużym zauważyłam, że rośnie kolejny mały listek.

- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Pokochałam storczyki ale..
Gratuluję nowych nabytków- śliczne są, szczególnie ten w paski.
Co do wypuszczania listków u reanimowanego, to kompletnie nie mam pojęcia, dlaczego tak się dzieje, ale pewnie storczyk ratuje się jak umie i w liście iść mu wygodniej, choć to nie koniecznie dobry objaw. Mimo wszystko mam nadzieję, że będzie dobrze.
Co do wypuszczania listków u reanimowanego, to kompletnie nie mam pojęcia, dlaczego tak się dzieje, ale pewnie storczyk ratuje się jak umie i w liście iść mu wygodniej, choć to nie koniecznie dobry objaw. Mimo wszystko mam nadzieję, że będzie dobrze.
Re: Pokochałam storczyki ale..
Chyba nie tak śnieżka, jakby było 'źle', to storczyk ratowałby się zrzucaniem kolejnych liści a nie wytwarzaniem nowych.
Baaaardzo ciekawe rośliny te storczyki..myślę że w naturze też tak się może dziać - kawałek się ułamie, w dobrych warunkach zagnieździ i rośnie..
Baaaardzo ciekawe rośliny te storczyki..myślę że w naturze też tak się może dziać - kawałek się ułamie, w dobrych warunkach zagnieździ i rośnie..



