Wiesiu, nie mogę napisać o karmniku, bo nie jestem pewna, czy to, co mi się okropnie rozsiewa i co tępię, to on.
Oglądając prognozy pogody, patrzę teraz w Twoją stronę. Chyba znowu kiepsko? U nas też już się pogoda popsuła. Dziś mglisto.
Ale wycieczkę uważam za udaną. Las we mgle wyglądał pięknie, nastrojowo, tajemniczo. I nawet nie zabłądziliśmy.
A ciasto i herbatka z termosu bardziej smakowały.
