Ogródek Pszczółki cz.3
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Przepiękne iryski

-
goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Witaj WIESIU!
Wiosnę widać i u nas pomimo zalegającego jeszcze w dużej ilości śniegu. Tam gdzie się
stopił momentalne rośliny wychodzą na powierzchnię. Najwięcej jest chwastów, nie
wiem jak sobie poradzę. Jutro nie zważając na nic idę sadzić piwonie, które przyszły
z allegro. Pokusiłam się i kupiłam, trochę trzymałam w lodówce, potem wsadziłam do
doniczek ale one z dnia na dzień marnieją.

Wiosnę widać i u nas pomimo zalegającego jeszcze w dużej ilości śniegu. Tam gdzie się
stopił momentalne rośliny wychodzą na powierzchnię. Najwięcej jest chwastów, nie
wiem jak sobie poradzę. Jutro nie zważając na nic idę sadzić piwonie, które przyszły
z allegro. Pokusiłam się i kupiłam, trochę trzymałam w lodówce, potem wsadziłam do
doniczek ale one z dnia na dzień marnieją.
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Witajcie wiosennie moi przemili goście
Dzisiaj ma być 18 stopni więc i niedługo tarasik z kawką jak tak dalej pójdzie. A wczoraj widziałam już pierwsze tulipany,
niestety nie miałam aparatu by obfocić takie zdarzenie.
Taruś, wpadaj jak tylko masz chwilkę. Bardzo lubię twoje odwiedzinki.
I kocyk niedługo przyszykuję bo w zacisznym miejscu
już da się posiedzieć. Korzystaj z ładnej pogody i nie przejmuj się tunelami.
Witaj Aluniu, nie wierzę że u Ciebie biegun północny, u mnie na pewno nie jest cieplej niż u Ciebie. No w każdym razie jeszcze
w krótkim rękawku nic mnie nie wygna do ogrodu. I przed dwunastą też nosa nie wystawię bo za zimno. Ale za to po południu
to prawdziwa przyjemność.
Aluś, do okienka zagląda mi prawdziwy migdałowiec co daje migdały, a nie migdałek. Migdałowiec kwitnie jako pierwsze owocowe
drzewo i to długo przed innymi.
Choć w tym roku i tak późno wystartował, bo potrafi zakwitnąć nawet w styczniu jeśli jest ciepła zima.
Teraz jest niesamowite burczenie pszczół i innych skrzydlatych wokół niego, coś niesamowitego
Ogromne buziole Alutko
Moniu, cieszy mnie bardzo że Ci się podobają
Krysiuniu, szkoda piwoni żeby się zmarnowały w donicach. A jakie kupiłaś, bylinowe czy drzewiaste do towarzystwa tych pięknotek
co już u Ciebie rosną? U mnie chwasty jakoś w tym roku się powstrzymały. Muszę za to wyplewić kokorycz która u mnie się sieje jak najgorszy
chwast. W zeszłym roku udało mi się w ten sposób wytępić fiołki bo jak bym tego nie zrobiła to bym miała cały ogród tylko w fiołkach.
Dużo słoneczka na ten już prawie wiosenny dzień
Dzisiaj ma być 18 stopni więc i niedługo tarasik z kawką jak tak dalej pójdzie. A wczoraj widziałam już pierwsze tulipany,
niestety nie miałam aparatu by obfocić takie zdarzenie.
Taruś, wpadaj jak tylko masz chwilkę. Bardzo lubię twoje odwiedzinki.
już da się posiedzieć. Korzystaj z ładnej pogody i nie przejmuj się tunelami.
Witaj Aluniu, nie wierzę że u Ciebie biegun północny, u mnie na pewno nie jest cieplej niż u Ciebie. No w każdym razie jeszcze
w krótkim rękawku nic mnie nie wygna do ogrodu. I przed dwunastą też nosa nie wystawię bo za zimno. Ale za to po południu
to prawdziwa przyjemność.
Aluś, do okienka zagląda mi prawdziwy migdałowiec co daje migdały, a nie migdałek. Migdałowiec kwitnie jako pierwsze owocowe
drzewo i to długo przed innymi.
Choć w tym roku i tak późno wystartował, bo potrafi zakwitnąć nawet w styczniu jeśli jest ciepła zima.
Teraz jest niesamowite burczenie pszczół i innych skrzydlatych wokół niego, coś niesamowitego
Ogromne buziole Alutko
Moniu, cieszy mnie bardzo że Ci się podobają
Krysiuniu, szkoda piwoni żeby się zmarnowały w donicach. A jakie kupiłaś, bylinowe czy drzewiaste do towarzystwa tych pięknotek
co już u Ciebie rosną? U mnie chwasty jakoś w tym roku się powstrzymały. Muszę za to wyplewić kokorycz która u mnie się sieje jak najgorszy
chwast. W zeszłym roku udało mi się w ten sposób wytępić fiołki bo jak bym tego nie zrobiła to bym miała cały ogród tylko w fiołkach.
Dużo słoneczka na ten już prawie wiosenny dzień
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
-
izaziem
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Rano słyszałam żurawie

- Fleur 78
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Wiesiaczku, migdałowca nazwalam migdałkiem w wyniku ignoranctwa i bezmyślności!
U mnie tez jest prawdziwy migdałowiec, co daje migdały, tyle że zasadzony dopiero ze 3 lata temu i migdal dal do tej pory jeden!
Pamiętam że jak kupowałam, było kilka odmian do wyboru i szukałam jeszcze w internecie, bo nie wiedziałam którą najlepiej wybrać. Jeśli dobrze pamiętam, mój to "Princesse", ale żeby być pewna musiałabym poszperać w etykietkach.
Obiecywałaś mi kiedyś, Pszczółko, że mi udzielisz nauk w kwestii powojników.
Otóż przyszedł moment na pierwszy etap szkolenia. Czy już ciąć czy czekać na forsycje? Kiedy i jaki nawóz dawać?
I to by było na tyle, bo M. wpadł na obiad i już piszczy z głodu!
Buziaczki!
Obiecywałaś mi kiedyś, Pszczółko, że mi udzielisz nauk w kwestii powojników.
I to by było na tyle, bo M. wpadł na obiad i już piszczy z głodu!
Buziaczki!
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
a ja widzę za oknemizaziem pisze:Rano słyszałam żurawie![]()
![]()
nie omieszkam skorzystać z kocyka bo po zimie trochę zmarznięta jestem
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Izuś, wiosenka do Ciebie przyleciała... ;:49
Alutko, to nie ignoranctwo. Ja też tak często sie mylę w jego nazwie, i wciąż ktoś mnie poprawia że wcale się nie dziwię.
Dlaczego po polsku nie nazwali migdałka wiśnią japońską tak jak na całym świecie się nazywa.
Twoja 'Princesse' podrośnie szybko i da mnóstwo migdałków. A wiesz że migdałowce są męskie, żeńskie i obupłciowe.
Jeśli jest obupłciowy to sam się zapyla tak jak mój, bo najbliższy sąsiedzki migdałowiec jest z kilometr od nas i nie wyglada na
to żeby pszczółki robiły tą droge w tą i z powrotem. A jak nie jest obupłciowy to niestety trzeba posadzić dwa, jeden żeński
i jeden męski koło siebie żeby dały migdały. Zajrzyj na sieci moze coś piszą o Twojej 'Princesse' na ten temat.
Alutku, tnij powojnikim jak najbardziej tnij . To już jest ostatni moment na ich cięcie. Ponieważ było zimno, to ja podcięłam je tylko
jakieś dwa tygodnie temu. Przycinasz wielkokwiatowe późno kwitnące na 20 cm długości zaraz za pierwszym albo drugim
nabrzmiałym pączkiem.
A te wczesnie kwitnące wielkokwiatowe podciąć tylko u góry pędów części suche tak na 2/3 długości co najwyżej bo kwitną na
zeszłorocznych pędach. Szczególnie nie podcinaj teraz montany, ją się tnie po przekwitnięciu tak samo jak alpiny. No i od razu nawozek
organiczny. Może być fumier du cheval, or brun, guano albo inny najlepiej z dużą ilością potasu to będą ładnie kwitły.
Jeśli nawóz jest płynny to najlepiej unikać lania na korzenie tylko tak w dziurki z 30-40 cm obok korzeni. Tak się zresztą je podlewa
latem też obok żeby uniknąć uwądu powojnikowego. Powojnikowe korzenie jak są przemoczone to są bardziej podatne na grzybice.
A jakie masz clematisy do cięcia kochana?
Mam nadzieję że Twój M dobrze nakarmiony i nie padł z głodu
Buziaczki dla Ciebie
Taruś, tak się cieszę że przesyłka z wiosna już doszła i zrzut odbył się zgodnie z planem
Alutko, to nie ignoranctwo. Ja też tak często sie mylę w jego nazwie, i wciąż ktoś mnie poprawia że wcale się nie dziwię.
Dlaczego po polsku nie nazwali migdałka wiśnią japońską tak jak na całym świecie się nazywa.
Twoja 'Princesse' podrośnie szybko i da mnóstwo migdałków. A wiesz że migdałowce są męskie, żeńskie i obupłciowe.
Jeśli jest obupłciowy to sam się zapyla tak jak mój, bo najbliższy sąsiedzki migdałowiec jest z kilometr od nas i nie wyglada na
to żeby pszczółki robiły tą droge w tą i z powrotem. A jak nie jest obupłciowy to niestety trzeba posadzić dwa, jeden żeński
i jeden męski koło siebie żeby dały migdały. Zajrzyj na sieci moze coś piszą o Twojej 'Princesse' na ten temat.
Alutku, tnij powojnikim jak najbardziej tnij . To już jest ostatni moment na ich cięcie. Ponieważ było zimno, to ja podcięłam je tylko
jakieś dwa tygodnie temu. Przycinasz wielkokwiatowe późno kwitnące na 20 cm długości zaraz za pierwszym albo drugim
nabrzmiałym pączkiem.
A te wczesnie kwitnące wielkokwiatowe podciąć tylko u góry pędów części suche tak na 2/3 długości co najwyżej bo kwitną na
zeszłorocznych pędach. Szczególnie nie podcinaj teraz montany, ją się tnie po przekwitnięciu tak samo jak alpiny. No i od razu nawozek
organiczny. Może być fumier du cheval, or brun, guano albo inny najlepiej z dużą ilością potasu to będą ładnie kwitły.
Jeśli nawóz jest płynny to najlepiej unikać lania na korzenie tylko tak w dziurki z 30-40 cm obok korzeni. Tak się zresztą je podlewa
latem też obok żeby uniknąć uwądu powojnikowego. Powojnikowe korzenie jak są przemoczone to są bardziej podatne na grzybice.
A jakie masz clematisy do cięcia kochana?
Mam nadzieję że Twój M dobrze nakarmiony i nie padł z głodu
Buziaczki dla Ciebie
Taruś, tak się cieszę że przesyłka z wiosna już doszła i zrzut odbył się zgodnie z planem
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
-
goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Witaj WIESIU!
Kupilą piwonie zielne Red Charm, Primavere, Miss America, Pinnc Hawajan.
Piwonia Joanne d'Arc nie wiem jaka. Z fiołkami i kokoryczami tez mam problem.
U nie nasiało się takiej niskiej kępkowej trawki i szczawika.

Kupilą piwonie zielne Red Charm, Primavere, Miss America, Pinnc Hawajan.
Piwonia Joanne d'Arc nie wiem jaka. Z fiołkami i kokoryczami tez mam problem.
U nie nasiało się takiej niskiej kępkowej trawki i szczawika.
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Pszczółko, ja nawet nie jestem na 100% pewna, że to Princesse. Coś mi tak tylko po głowie chodzi. Muszę poszukać etykietki w wolnej chwili (bo etykietek mam miliony...
) Coś mi się mętnie przypomina
, że mój migdałowiec miał się zapylać z Quetsche czy może inną śliwką...
ale to też jeszcze do sprawdzenia... (Może się jeszcze okazać, ze muszę dosadzić drugiego migdałowca... (gdzie!!!???
)
Odnośnie klematisów, oto i kolejny problem...
Mam ich sporo, wszystkie młodziaczki i nie bardzo pamiętam "kto jest kim". Pamiętam JP II , Błękitny Anioł, Jackmanii ?... pewnie jeszcze kilka bym sobie przypomniała, ale wiem, że jest kilka rodzajów cięcia a ja nie wiem które do której się odnosi..
Tylko Montana "łatwa" a reszta...
Ledwo nauczyłam się ciąć róże to teraz zaczyna się problem z czym innym...
Ale na dzisiaj już wystarczy. Od jutra się będę martwić !
Buziaczki Pszczółko!
Odnośnie klematisów, oto i kolejny problem...
Ale na dzisiaj już wystarczy. Od jutra się będę martwić !
Buziaczki Pszczółko!
-
goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Witaj WIESIU!
Zaraz wybieram się na działkę. Wieczorem pokaże co słychać. Idziemy sadzić
piwonie. M wczoraj sprawdzał - ziemia nie jest zmarznięta.

Zaraz wybieram się na działkę. Wieczorem pokaże co słychać. Idziemy sadzić
piwonie. M wczoraj sprawdzał - ziemia nie jest zmarznięta.
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Krysiu, szczawik to najgorsza plaga. Taki malutki ciemnolistny o żółtych kwiatkach, którego na pewno przyniosłaś
z jakiejś szkółki albo ogrodniczego po prostu w doniczce z roślinką którą się kupuje.
Plaga. On się rozsiewa zanim zauważysz jego rozwinięte kwiatki. Bardzo go pilnuję bo mi się nie chce spędzać
całego czasu w ogrodzie na pieleniu
Jak się udało dzisiejsze sadzenie tych wszystkich pięknotek?
Buziaczki
Kwiatuszku drogi, może jednak nie będziesz potrzebowała dosadzać nowego pana i będzie się sam zapylał, bo na niego potrzeba
jednak miejsca.
Jeśli Twoje clematisy są młodziutkie to możesz spokojnie wszystkie je podciąć krótko na 40-50 cm. Wtedy dobrze się zagęszczą i nie będą
miały tylko jednego badyla smutno wyglądajacego przez kilka lat. Na tych wcześnie kwitnących nie będziesz miała kwiatów wiosną ale za
to może dadzą kilka kwiatów jesienią jeśli są z grupy pośredniej G23 i zakwitną w przyszłym roku.
Jan Paweł II jest z tech właśnie wcześnie kwitnących,
Błękitny Anioł i Jackmanii są z tych późnokwitnących i tniesz je krótko na 20 cm od ziemi. Cięcie clematisów jest prostsze od cięcia róż Alutku.
Wierzę że dasz sobie świetnie radę
Buziaczki i do dzieła
z jakiejś szkółki albo ogrodniczego po prostu w doniczce z roślinką którą się kupuje.
Plaga. On się rozsiewa zanim zauważysz jego rozwinięte kwiatki. Bardzo go pilnuję bo mi się nie chce spędzać
całego czasu w ogrodzie na pieleniu
Jak się udało dzisiejsze sadzenie tych wszystkich pięknotek?
Buziaczki
Kwiatuszku drogi, może jednak nie będziesz potrzebowała dosadzać nowego pana i będzie się sam zapylał, bo na niego potrzeba
jednak miejsca.
Jeśli Twoje clematisy są młodziutkie to możesz spokojnie wszystkie je podciąć krótko na 40-50 cm. Wtedy dobrze się zagęszczą i nie będą
miały tylko jednego badyla smutno wyglądajacego przez kilka lat. Na tych wcześnie kwitnących nie będziesz miała kwiatów wiosną ale za
to może dadzą kilka kwiatów jesienią jeśli są z grupy pośredniej G23 i zakwitną w przyszłym roku.
Jan Paweł II jest z tech właśnie wcześnie kwitnących,
Błękitny Anioł i Jackmanii są z tych późnokwitnących i tniesz je krótko na 20 cm od ziemi. Cięcie clematisów jest prostsze od cięcia róż Alutku.
Wierzę że dasz sobie świetnie radę
Buziaczki i do dzieła
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Wyszło znowu słonko po nocnym deszczu i migdałowiec rozwinął prawie wszystkie kwiaty.
Tak wyglada w pełnej krasie radując nasze serducha.

Tak wyglada w pełnej krasie radując nasze serducha.

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
-
x-d-a
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Wiesiu, migdałowiec pięknie kwitnie!
I na pewno inne wczesne kwiatki też u Ciebie kwitną, bo pogoda wymarzona - w nocy deszczyk, w dzień słoneczko
Ale spieszę Ci powiedzieć, że u mnie też w końcu prawdziwa wiosna - 18 stopni i mnóstwo słoneczka, tak że zaraz po obiadku pędzę do ogrodu, bo pracy mam huk
Pozdrawiam więc cieplutko
I na pewno inne wczesne kwiatki też u Ciebie kwitną, bo pogoda wymarzona - w nocy deszczyk, w dzień słoneczko
Ale spieszę Ci powiedzieć, że u mnie też w końcu prawdziwa wiosna - 18 stopni i mnóstwo słoneczka, tak że zaraz po obiadku pędzę do ogrodu, bo pracy mam huk
Pozdrawiam więc cieplutko
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
A mnie ciągnie Daluś do ogrodu jak diabli, ale nie moge się na długo wyrwać bo codziennie mam gości. I w kuchni niestety trzeba podziałać
i z gośćmi posiedzieć.
Ale liczę że jutro będzie spokojniej tylko że zapowiadają deszcze na cały weekend.
Przyjemnego ogródkowania i oszczędzaj sił na nastepne dni.
Ale liczę że jutro będzie spokojniej tylko że zapowiadają deszcze na cały weekend.
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Dziękuję za informacje i porady!
Samo cięcie to może jest łatwiejsze, ale jeszcze trzeba pamiętać który to który i kiedy się go tnie...
Ta pierwsza część pytania okazała się do pokonania. Przeszłam się po ogrodzie z etykietkami o okazuje się, że nawet całkiem nieźle pamiętam który gdzie sadziłam. Problem tylko w tym , że na etykietkach bywają sprzeczne informacje... Taki np. Nelly Moser, których mam 2 sztuki, 2 różnych firm. Na jednej etykietce radzą przycinać w lutym- marcu, na drugiej w maju, z dopiskiem że kwitnie na zeszłorocznym drewnie... ... I komu teraz wierzyć?
Ale ja wiem, co zrobię. Ponieważ wszystkie są młodziutkie, dwu- trzy "patykowe", teraz ciachnę krotko, tak jak radzisz (a właściwie już ciachnęłam
) a w ciągu lata "pozbieram dane" i do każdego przyczepię etykietkę w jednym z 3 kolorów (bo chyba są 3 terminy/typy cięcia?
) I tym sposobem uporządkuję sobie sprawę klematisów!
(A jak będę miała jakieś wątpliwości, zwrócę się do Klematisowego Eksperta- Pszczółki!
)
Buziaczki, Wiesiaczku!
p.S. A deszczyk to mi w ten week- end na rękę, bo "wkalkulowałam" go w moje prace ogrodowe: skosiłam i nawapnowałam trawnik i teraz potrzebuję deszczu, żeby skończył robotę!
Samo cięcie to może jest łatwiejsze, ale jeszcze trzeba pamiętać który to który i kiedy się go tnie...
(A jak będę miała jakieś wątpliwości, zwrócę się do Klematisowego Eksperta- Pszczółki!
Buziaczki, Wiesiaczku!
p.S. A deszczyk to mi w ten week- end na rękę, bo "wkalkulowałam" go w moje prace ogrodowe: skosiłam i nawapnowałam trawnik i teraz potrzebuję deszczu, żeby skończył robotę!

