Bischop , Ewo - te clematisy to w pod koniec lipca wsadzone - widać udało się nic przysadzeniu nie uszkodzić, a ogrodnicy już tam coś do doniczek dają żeby nawet w sklepie kwitły...
Dorotko
ta drabinka to dawny regał metalowy sąsiadów który na śmietnik miał iść, to poszedł do bagażnika i wylądował na dzialce , gdzie mu kolorek zmieniłem - i na podpórki do roślin - głównie klematisów i róż pnących. Tutaj go połączyłem z drabinkami/półeczkami od starej chłodziarki absorpcyjnej i do szopy przybiłem.

Będzie mi miło jak z pomysłu skorzystasz.
Borzenko moje się pną bo im co jakiś czas w tym pomagam...
