
Skromny ogród Joli - 2008r.
-
- 100p
- Posty: 159
- Od: 14 kwie 2008, o 21:14
- Lokalizacja: swiat
Heh, ja nie wyobrażam sobie mieszkania bez mojej psiny Łatki. Nie wiem co zrobię jak odejdzie, a kiedyś niestety to nastąpijollla500 pisze:Dziękuję Ewuś i Krzysiu za słowa otuchy. Tak dzieci bardzo to przeżywają a i ja jak sobie przypomnę to i popłaczę po cichuTak to już jest wychowa się zwierzątko zżyje się z nim a potem jest bardzo ciężko jak odchodzi.Ale nic na to nie mozna poradzić .Pozdrawiam Was mocno i gorąco

- jollla500
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10625
- Od: 26 cze 2008, o 23:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Dziękuję dziewczyny
Moniś i Martuś i Tobie Piotrusiu.Musiałam sie z Wami podzielić swoim smutkiem bo jesteście dla mnie jak rodzina.Jestem szczęśliwa
że trafiłam na to forum i to przez przypadek .Jestem tu od niedawna ale spotkałam tu wspaniałych i pomocnych ludzi na których zawsze można liczyć .DZIĘKUJĘ WAM




- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Joluś, bardzo mi przykro.
Wiem co to znaczy stracić zwierzaczka.
Miałam malutką sunię przez 11 lat i niestety trzeba było uśpić.
Pochowałam ją na działce, bo bardzo lubiła tam przebywać.
Ale od tej pory nie chcę już żadnego zwierzaczka.
Nie chciałabym znowu tego przeżywać gdyby się znowu coś stało...
Wiem co to znaczy stracić zwierzaczka.
Miałam malutką sunię przez 11 lat i niestety trzeba było uśpić.
Pochowałam ją na działce, bo bardzo lubiła tam przebywać.
Ale od tej pory nie chcę już żadnego zwierzaczka.
Nie chciałabym znowu tego przeżywać gdyby się znowu coś stało...
-
- 100p
- Posty: 159
- Od: 14 kwie 2008, o 21:14
- Lokalizacja: swiat
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska
Ojej ,aż 9 ale teraz z ostniego miotu to ten jeden? Kondolencje z powodu kocicy, może to zapalenie po połogowe ?.U mnie tak padły 2 rasowe królice, dzieciątek sporo miały..
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Ulubieńcy MariiTeresy
- TAJGA 2008
- 1000p
- Posty: 1464
- Od: 5 sie 2008, o 09:44
- Lokalizacja: SZCZECIN
- jollla500
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10625
- Od: 26 cze 2008, o 23:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Witaj Mario Tereso dziękuję Kochana za wsparcie.W tym miocie moja kotka miała tylko dwa ,przeżył tylko jeden, A 9 zwierzatek mam ogólnie z pieskami ,ptaszkami itpMam jeszcze dorosłe koty ale tak zwane podwórkowe które śpia w kotłowni.Kiedyś potrącił samochód inną kotkę więc nie miałam żadnego kota.Szukałam i pytałam i nikt nie miał a potem przynieśli mi 4 .Więc przygarnełam je .Ten co odszedł to był domowym.Ten malutki co nim sie opiekuje to miał 3 tygodnie jak został sierotką ,to chyba mało prawdopodobne aby było związane z porodem.Zresztą sama już nie wiem i chyba nigdy sie nie dowiem prawdy .Mario Tereso jak rozumię to masz króliczki ,ale one są fajniutkie.Ja 2 lata temu też miałam dosyć liczne stadko bo 90 sztuk.Ale potem zrezygnowałam jak zaczęłam wychowywać pięcioro dzieci bo myślałam że może sobie z tym wszystkim nie poradzę.Ale czasami tęsknię za nimi i za kurkami też.Pozdrawiam Cię mocno i gorąco




- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6501
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Przed chwilą obejrzałam w tv program "weterynaryjny", w którym pani doktor opowiadała m. inn. o zakrzepicy aorty u kotów. Choroba objawia się niedowładem, a nawet paraliżem tylnych łapek, troszkę podobnie jak w problemach z kręgosłupem, ale różnicuje się to chłodnymi poduszeczkami tylnych, a ciepłymi przednich łap, co jako objaw nie występuje przy chorobach kręgosłupa. Choroba przebiega dość szybko i ma kiepskie rokowania, jeśli się w porę tego nie zdiagnozuje... Może twoja kotka miała właśnie to?
Co by to jednak było, żal bardzo kociczki
Ale za to maleństwo śliczne
Dbaj o nie i pomiziaj pod brodą od forumowej ciotki
Trzymam kciuki za dobre zdrowie i szybkie przybieranie na wadze 
Co by to jednak było, żal bardzo kociczki

Ale za to maleństwo śliczne



"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- jollla500
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10625
- Od: 26 cze 2008, o 23:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Witaj Naleweczko i Agnieszko dziękuję Wam za odwiedziny i wsparcie
Naleweczko chyba masz rację ,wszystko sie zgadza z Twoim opisem .Weszłam jeszcze na google i sprawdziłam ,jestem przekonana na 100% że na to chorował mój kotek.Ale jak to sie stalo że lekarz nie rozpoznał tej choroby ,skoro to jest jedna znajczęściej występowanych chorób u kotów.Sama nie wiem czemu, może dlatego że jest młodym lekarzem i mniej doświadczonym.Za kilka dni idę do niego z wizytą z tym malutkim, zapytam sie go o to ,zobaczymy co powie.O malutkiego dbam i pomizjałam go od Ciebie Ciociu.Pozdrawiam gorąco






