Pozdrawiam.Marta.









Witaj Kasiu w moich skromnych progach.Ogród mój powstawał w ciągu czterech lat,chociaż nie każdy jego fragment.Jako ,że teren liczy sobie około czterech arów,robiłam go "etapami". Ręcznie przekopałam go z pomocą najbliższych każdy jego odcinek.A wierz mi ,że było co robić ( to był główny powód rozpoczęcia prac- widok z okna koszmarny - wysypisko wszystkiego ,co już się nie przyda,chaszcze po pas,gruz itp )Jako ,że teren "niczyj" wzięłam sprawy w swoje ręce i tak oto bawię się w ogrodniczkę i tak mi pozostało do dziś.muminek pisze:Piękny ogródeczekNieczęsto widuje się takie przy blokach... Jestem pod wrażeniem..
Jak długo powstawał Twój ogród?