Mój ogródek - chatte - 2cz. 2007r
- Lady-r
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4275
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Ja mam mnóstwo krowiego obornika
ale nikt z Forumków blisko mnie nie mieszka
starczyłoby na wiele ogródków.Najlepiej jest dawać taki przekompostowany ,bo już wtedy nie śmierdzi i nie przypala roślinek,chociaż ja kiedyś dawałam świeże krowie "placki"pod dalie tak głębiej pod karpę i rosły mi rewelacyjnie. 
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Witaj Gertrudo! Bardzo się cieszę, ze podobają Ci się moje róże
Komplement od takiej znawczyni tych kwiatów to jest coś!
Ale to są wszystko róże parkowe, o sztywnych pędach. Mam jeszcze jedną niższą rabatową, której też za bardzo nie umiem sklasyfikować, ale o to moze poproszę Cię innym razem ;) Jak chodzi o te dwie, to wnoszę z tego co napisałaś, ze mogę mówić, ze to róże angielskie? A za to, że opisałaś mi "pół świata"jestem Ci wdzięczna, bo o różach, zwłaszcza angielskich, za wiele nie wiem. Ja się ograniczałam do przycinania przemarzniętych pędów i lekkiego skracania przekwitających pedów w ciągu sezonu na różach parkowych, a tych angielskich w ogóle nie ruszałam 
Dziękuję i pozdrawiam!
Aniu, ten obornik pod daliami musiał być na tyle głęboko, ze zanim korzenie roślin do niego dotarły, zdążył się trochę rozłożyć, więc już nie był swieży i dlatego nie popalił roslin
Ja też tak robiłam, jak nie miałam przekompostowanego. Tyle, ze koński nawet świeży nie pali tak roslin jak inne oborniki ;) Ale lepiej, zeby tu też korzenie bezposrednio go nie dotykały - tak na wszelki wypadek.
A skąd masz tyle obornika? Masz swoje krówki?
Dziękuję i pozdrawiam!
Aniu, ten obornik pod daliami musiał być na tyle głęboko, ze zanim korzenie roślin do niego dotarły, zdążył się trochę rozłożyć, więc już nie był swieży i dlatego nie popalił roslin
A skąd masz tyle obornika? Masz swoje krówki?
- Lady-r
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4275
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Tak Izuniu mam ze 40 dorosłych i trochę młodzieży

pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Witaj Reniu w moim ogródku
Jestem zachwycona, kiedy ktoś pisze, ze mój ogródek zrobił na nim dobre wrażenie
To dopiero mobilizuje, bo przecież wiem, czego mu jeszcze brakuje... ;) Dbam o moje roślinki jak umiem. Teraz całkowicie zmieniam wygląd mojego ogródka i mam nadzieję, że po rewolucji będzie Ci się również podobał 
Pozdrawiam !
Pozdrawiam !
- Lady-r
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4275
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Izuniu już ci odpowiadam
mam ze 40 kurek,5 kaczek,2 gąski,6 kotków,4 pieski,rybki w akwarium nawet nie wiem ile
i stada wróbli i dzikich gołębi dookoła domu

pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
- Nalewka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 6500
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
To niezwykłe
Krowy "mieszkają" w oborze = nazwa "obornik krowi" pochodzi od obory, czy tak?
Konie "mieszkają" w stajni = od czego pochodzi nazwa ich odchodów "obornik koński" ???
Krowy "mieszkają" w oborze = nazwa "obornik krowi" pochodzi od obory, czy tak?
Konie "mieszkają" w stajni = od czego pochodzi nazwa ich odchodów "obornik koński" ???
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
No Izo taka dyskusja to dla mnie
. O różnych rzeczach na tym forum już się dyskutowało, ale tak aktywnie o g........... to chyba jeszcze nigdzie.
Ale sama przyznaję że taki nawóz obojętnie jakiego rodzaju wszędzie w literaturze nazywany jest złotem ogrodnika, bo bez niego ani rusz. A roślinki go kochają ponad wszystko i właśnie na nim rosną nad wyraz bujnie i są najbardziej dorodne. Ale trzeba też uważać, żeby nie przedobrzyć.

Ale sama przyznaję że taki nawóz obojętnie jakiego rodzaju wszędzie w literaturze nazywany jest złotem ogrodnika, bo bez niego ani rusz. A roślinki go kochają ponad wszystko i właśnie na nim rosną nad wyraz bujnie i są najbardziej dorodne. Ale trzeba też uważać, żeby nie przedobrzyć.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Andrzejku, ja też dziękuję za życzenia, faktycznie potrzebne mi teraz.
Jak chodzi o aktywność na forum, to chyba nie mieszczę się jeszcze w czołówce ;)
a co do ogródka, to rozpocząwszy wielką przebudowę, nie mam teraz wyjścia, jak chcę ją doprowadzić do końca
A bardzo chcę
Aniu, masz ładny zwierzyniec
Gratuluję! Ja mam tylko koty (za to w dużej ilości ;) i jednego psa. Oczywiście mam tez wróble i gołębie, tylko nie dzikie, a od sąsiada - stale latają nad moim ogródkiem.
Beatko, Wiesiu, absolutnie podzielam Wasze zdanie odnośnie nazewnictwa ;)
Grażynko, były już dyskusje na temat g....
O jego znaczeniu najlepiej przekonałam sie na własnej skórze. Jak zaczynałam, nie mając pojęcia o ogrodnictwie, siałam i sadziłam bez obornika. Po 2-3 latach wszystko karlało i marniało.
Odkąd sadzę na oborniku, rosliny wyglądają jak należy, doczekały się nawet pochwał na forum
A u mnie trudno przedobrzyć, bo u mnie wszędzie jest szczerozłoty piach 
Jak chodzi o aktywność na forum, to chyba nie mieszczę się jeszcze w czołówce ;)
a co do ogródka, to rozpocząwszy wielką przebudowę, nie mam teraz wyjścia, jak chcę ją doprowadzić do końca
Aniu, masz ładny zwierzyniec
Beatko, Wiesiu, absolutnie podzielam Wasze zdanie odnośnie nazewnictwa ;)
Grażynko, były już dyskusje na temat g....
O jego znaczeniu najlepiej przekonałam sie na własnej skórze. Jak zaczynałam, nie mając pojęcia o ogrodnictwie, siałam i sadziłam bez obornika. Po 2-3 latach wszystko karlało i marniało.
Odkąd sadzę na oborniku, rosliny wyglądają jak należy, doczekały się nawet pochwał na forum
- Wisienka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Izuniu, wprawdzie mi to już łopatologicznie wykładałaś, ale chciałabym sobie jeszcze raz uporządkować wiedzę
na temat g...
czyli obornika krowiego
Ewentualnie skoryguj to, dobrze ?
1) obornik powinien trochę poleżeć
- najlepiej przez zimę? czy po prostu kilka miesięcy
- należy go udeptać (ale po co?)
- chyba u Erazma czytałam, że dobrze go przykryć, bo azot wtedy nie uwalnia się do powietrza
2) można go przekopać jesienią na grządce warzywnej (na której nie sadzić od razu korzeniowych jarzynek)
3) można jesienią dać go wokół drzewek owocowych
4) dać go w dołki pod świeżo sadzone drzewa i krzewy
5) hm... a co wiosną z nim robić? Też można rozrzucić go wokół kwiatów, bylin, drzew i krzewów i przekopać trochę z ziemią?
Czy raz w sezonie to wystarczy? I nie zasilać już niczym więcej roślin (np. ulubioną gnojówką z pokrzyw?
)
Czy coś pominęłam? Czy wszystkie rośliny go lubią?
Z góry dziękuję za odpowiedź i sorki za powtórki!
Ewentualnie skoryguj to, dobrze ?
1) obornik powinien trochę poleżeć
- najlepiej przez zimę? czy po prostu kilka miesięcy
- należy go udeptać (ale po co?)
- chyba u Erazma czytałam, że dobrze go przykryć, bo azot wtedy nie uwalnia się do powietrza
2) można go przekopać jesienią na grządce warzywnej (na której nie sadzić od razu korzeniowych jarzynek)
3) można jesienią dać go wokół drzewek owocowych
4) dać go w dołki pod świeżo sadzone drzewa i krzewy
5) hm... a co wiosną z nim robić? Też można rozrzucić go wokół kwiatów, bylin, drzew i krzewów i przekopać trochę z ziemią?
Czy raz w sezonie to wystarczy? I nie zasilać już niczym więcej roślin (np. ulubioną gnojówką z pokrzyw?
Czy coś pominęłam? Czy wszystkie rośliny go lubią?
Z góry dziękuję za odpowiedź i sorki za powtórki!
Pozdrawiam serdecznie




