Moja kolekcja kaktusów cz. 5 - Artur89

[Akwelan_2009]

Te kolorowe, bardzo gęste ciernie na tych roślinach są zjawiskowe - cała roślina wygląda jak rozkwitnięty kwiat .

[brombiel]

Te kaktusy wyglądają jak kwiaty...obłędnie pięknie kolorowo i do tego jeszcze kudłacz...super

[Artur89]

Większość nowości już przesadzona więc można powoli zacząć prezentację czeskich zdobyczy

Echinocereus pectinatus + rigidissimus ssp. rubispinus


Echinocereus rigidissimus ssp. rubispinus








Echinocereus pectinatus v. minor


Echinocereus enneacanthus fma. dubius


Echinocereus chloranthus


I na koniec perełka wśród zdobyczy

Echinocereus engelmannii

[annaoj]

Słyszysz to moje zgrzytanie zębami - z zazdrości oczywista!
Taaaaaa.... wszystko wykupił , a ja się dziwiłam, że na całej giełdzie tylko jeden "pectinatus".
W Dvur Kralove było ich dużo, jak postanowiłam nadrobić swoją głupotę w Chrudimiu, to okazało się, że nic z tego.
Pięknie to wygląda, perełka oczywiście też!

[nolina]

Artur ,ale się obłowiłeś Piękne okazy nabyłeś
Jak zakwitną to dopiero będzie widok

[leszek2]

No Arturku,zaszalałeś tymi Echonocereusami,są fantastyczne

[maryjan13]

Wcale się nie dziwię Arturze,że zaczynasz się uzależniać od tych pięknych echinocereusów.

[hen_s]

Tak, na tych warto zdecydowanie oko zatrzymać.

Piękne okazy, szczególnie te z długimi cierniami mnie tym razem się spodobały bo rzadsze od tych z gruby pectinatus/rigidissimus i nieczęsto je można zobaczyć nawet w dobrych kolekcjach.

[Artur89]

Dzięki za wpisy

Słyszysz to moje zgrzytanie zębami - z zazdrości oczywista!
Taaaaaa.... wszystko wykupił , a ja się dziwiłam, że na całej giełdzie tylko jeden "pectinatus".
W Dvur Kralove było ich dużo, jak postanowiłam nadrobić swoją głupotę w Chrudimiu, to okazało się, że nic z tego.
Pięknie to wygląda, perełka oczywiście też!

Na giełdzie faktycznie pectinatus'ów było jak na lekarstwo. Jeśli dobrze pamietam to tylko Tomas Duben oferował E. pectinatus Salinas i E. rigidissimus ssp. rubispinus, których sporo było jeszcze pod stołem gdy kupowałem. Ponadto jeszcze jeden Czech miał stoisko z samymi echinocereusami i oferował kilka siewek rigidissimus ssp. rubuspinus. Także to były 2 źródła w których sie zaopatrywałem. Resztę rubinowych znalazłem w Dubenowych foliakach. Inne znalazłem przypadkowo, przeglądając skrupulatnie kolejne stoiska. W taki sposób natknałem sie na sporego E. roetteri w grupie na pierwszy rzut oka, bezpłciowych cierniaków.
Ogólnie kiepsko było z echinocereusami na giełdzie. Może o 7 rano był większy wybór. Niemniej trafiłem na E. lindsayi ale szczepione (nie wiem po grzyba), E. chloranthus i inne popularne gatunki. U tego Czecha był jako taki wybór ale nie powalał na kolana. Kupiłem u niego tylko jednego echinocereusa.
W związku z tym połasiłem sie na jedną lobwikę - głównie przykuły moją uwagę jej centralne ciernie Najprawdopodobniej kupiłem ją od tego samego sprzedawcy co Joanna bo chyba tylko on miał je w ofercie.

Lobivia pampana

[blabla]

Mam mieszane uczucia co do tej lobiwki. Typowa L.pampana z rejonu Arequipa powinna mieć niebieski naskórek.

[Artur89]

Wstawiam jeszcze zdjęcie zrobione przy nieco innym oświetleniu i bez flash'a


Echinocereus engelmannii v. nicholii


Echinocereus stramineus

[Farel]

Fajne echinocereusy.

[brombiel]

Jejku ale ciernie

[DAK]

Piękne te twoje nowe cierniste cudeńka, ale mnie się najbardziej podoba ten blond królewicz - Echinocereus stramineus - ma przepiękną czuprynę.

[blabla]

Wstawiam jeszcze zdjęcie zrobione przy nieco innym oświetleniu i bez flash'a

Typowa L.pampana wygląda tak: http://www.lobivia.pl/habitat/Lobivia_p ... B264_1.jpg
Bardzo charakterystyczny jest jej kwiat: http://www.lobivia.pl/foto/Lobivia_pamp ... WR_433.jpg
U Twojej roślinki nie pasuje mi ani układ żeber ani ciernie. Oczywiście wszystkie lobiwki są mocno zmienne w naturze i całkiem możliwe, że gdzieś w rejonie przejściowym między L.pampana a L.pentlandii lub L.pampana a L.maximiliana formy jak Twoja roślinka występują ale wg mnie większe szanse są na to, że Czesi coś zamieszali w kolekcji. Oni na lobiwkach się nie znają, nie weryfikują swojego materiału oraz mają problem z utrzymaniem czystości przy zapylaniu. Generalnie jeśli roślina nie ma numerka polowego i jej lokalizacja nie jest znana a opisana jest tylko nazwą to powinna wyglądać jak typ a w tym przypadku, delikatnie pisząc, mam spore wątpliwości.