Sylwio dziękuję
Kochana mówisz posadzone z głową.... nie jest tak dobrze

żebyś Ty wiedziała ile razy moje roślinki wędrowały ( i nadal wędrują) po całym ogródku, ciągle coś nowego przychodzi mi do głowy, nowe pomysły i znów coś przenoszę, przesadzam

Chyba większość z nas taka ma, więc nie myśl sobie, że u Ciebie może być inaczej
Aniu dziękuję
Wiosna naprawdę szaleje.... jest tak niesamowicie soczysta zieleń, intensywne kolorki, że aż dusza się raduje
Iwonko dziękuję kochana
Faktycznie pracy jest sporo , ale my wszyscy bardzo to kochamy....całą zimę czekamy na te bolące mięśnie
Prymulek bardzo dużo mi wyginęło po zimie sprzed 3 lat, teraz pomalutku odbudowuję kolekcję. Jeszcze sporo chcę dosadzić w różne zakątki ogródku. Bardzo lubię ich widok
Alu naprawdę okropne jest usuwanie zielska z tych płożących iglaków.... miejscami prawie niemożliwe, bo wiele iglaczków ukorzenia się w wielu miejscach, gdzie gałązki dotykają do ziemi. I praktycznie nie można się dostać pod spód..... trawa się po prostu urywa, a kłącza nadal zostają w ziemi i za chwilę znów busz....
U mnie ślimaki to jedyni te muszlowe, nie ma ich zbyt dużo..... na szczęście nie pojawiają się to obrzydliwe gołe pomrowy....
Jacku dziękuję, bardzo się cieszę, że podoba Ci się
Wiosna jest już bujna i kolorowa, bardzo na to czekaliśmy
Marysiu dziękuję bardzo

Trawniczek tylko tak ładnie wygląda na zdjęciach, w rzeczywistości mnóstwo w nim mniszka, stokrotek i fiołków..... bardzo je lubię i z nimi nie walczę. Ale jak tak dalej pójdzie, to wyprą mi całą trawę i muszę zacząć działać w tej kwestii....
Halinko dziękuję
Wiosna już w pełni, mnóstwo kolorków, bujne roślinki, tylko się cieszyć.... bardzo na to czekaliśmy
Wandziu witaj kochana
W ogródku faktycznie już bardzo kolorowo, każdego dnia zakiwtją kolejne kwiaty, jest tak świeżo i radośnie. Uwielbiam ten czas, kiedy rabaty aż kipią od zieloności i kolorków
