Małe-wielkie szczęście...cz.4

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Bisia_
200p
200p
Posty: 263
Od: 26 lip 2012, o 11:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4

Post »

Justynko czytałam u Danusi o złamanym palcu syna na w-efie ( mój też po w-efie,niestety leży połamany)
Jakoś dużo tych wypadków w szkole.
I jak on się teraz czuje?
Awatar użytkownika
aagaaz
1000p
1000p
Posty: 1774
Od: 7 maja 2011, o 10:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4

Post »

Ja tak jak Gabrysia przyszłam od Danusi do Ciebie.. No nieciekawie z tym palcem..Jak się czuję? Z kulami to pewnie zbytnio mu niewygodnie?

U mnie tez niekolorowo . Mój maluch po szczepieniu ma spuchniętą nogę i marudzi i płacze ;( Ahh te nasze pociechy ;:167
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4

Post »

Justynko :) zachwycam się Twoimi zdjęciami. ;:oj
Weekend też mi minął ogrodowo. Nawet poprzesadzałam jakieś bylinowe i kilka róż.
Przygotowałam miejsca na dwie oczekiwane. Chyba ta pogoda miała taki dobry wpływ na ochotę do pracy.
:wit
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4

Post »

Magdo, takiej nigdy bym nie uplotła ;:185 , niestety.
Czasami z bliska świat ma nieco inny wymiar...
Lubię mieć czas, by uważnie poobserwować.
Dziękuję :wit

Aga, ja z tych kobiet, które lubią biżuterię (niekoniecznie złoto i kolie). Nawet, a może w szczególności takie utkane z pajęczych nici, mgły i rosy.
Słonka życzę i dobrego nastroju na półmetku pracowitego tygodnia ;:196

Aniu, biedronki lubię z założenia. Chyba takich stworków nie sposób nie lubić. I jeszcze zjadają te wstrętne mszyciory ;:108
Biedronki u mnie mogą sobie spacerować tłumami, maja pozlenie :wink:
Niestety nie mam ;:185 takich ozdobnych ciem, a bardzo bym chciała...
Zimę pokazałaś ;:202 , br.... ;:14

Lusiu, dziękuję. Takim go widzę. Ale moje spojrzenie nieobiektywne.
Chciałabym, żeby był taki, jak pokazują fotki.

Aga, to ostatni moment, kiedy mamy jeszcze tak wyraziste kolory. Już za chwilę...czar pryśnie. Staram się uchwycić i utrwalić te zmieniające się jak w kalejdoskopie obrazki. Z różnym efektem. Z niedzielnej sesji jestem jednak dumna :oops:
Hosty-niby tylko liśie, a o każdej porze roku roztaczają czar.
Dzisiaj już niestety do wycięcia.
Jabłonka w ogrodzie ;:333 . W raju też była. Warto czerpać z takich wzorców :wink:

Ewo, niestety tez mam tego świadomość. Dziękuję, ale trochę kokietujesz. Umiesz ;:108 A twoje portrety róż to majstersztyk ;:224

Bisiu, sport to niestety nie zawsze zdrowie. Przypadki chodzą po ludziach i to niestety czasami wręcz stadami...
Jak tacy duzi faceci graja 'na śmierć i życie' a sport kontaktowy-to różnie bywa. No i się podziało.
Na szczęście nie wygląda to najgorzej i samopoczucie też ok. Zobaczymy co dalej. Jutro kolejny specjalista się wypowie.
A jak zdrowie twojego syna? bardzo poszkodowany?

Aga, samopoczucie raczej ok. Do kul się przyzwyczaja. Przeraża go myśl, że z tymi kulami do szkoły...
Mam nadzieję, że opuchlizna nóżki u Małego to tylko chwilowe. Pamiętam, że moje dzieciaki nie najlepiej znosiły szczepienia. Marudne, rozbite, nieswoje.
Uściskaj Maluszka ;:168

Krysiu, dziękuję ;:196
Weekend spędziłyśmy podobnie, pewnie znaczna część fo też. Pogoda sprzyjała.
Róże dopiero wiosną. Będę miała sporo czasu do namysłu.
Pozdrawiam :wit
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4

Post »

E tam, zbliżenia nie wychodzą :wink:
Zimno się zrobiło, a ja niegotowa. Dalie nadal kwitną, choć liście na drzewach pożółkły. A to już końcówka października :shock: Znów jakaś anomalia? :wink:
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Bisia_
200p
200p
Posty: 263
Od: 26 lip 2012, o 11:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4

Post »

Justynko no mój nie miał tyle szczęścia.
Trafił do szpitala, miał wstrząśnienie mózgu i złamane biobro niestety :( leczenie będzie bardzo długie i musi cały czas leżeć.
Ale trzeba być dobrej myśli.
Życzę dużo zdrówka dla syna ;:168
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4

Post »

Ewo, czasami to niestety ;:223 kwestia sprzętu. Mój bardzo amatorski, no i na zabawę nie zawsze jest czas i natchnienie. Marzy mi się 'wypasiony', ale to za droga zabawka.
Do zimy też jestem niegotowa. Nawet miałam dzisiaj czas, ale jakoś mi się nie chciało :oops: .
Orzech zrzucił całe listowie...mnóstwo ;:223 i tera trzeba to wygrabić i do worów. A siła robocza z racji zagipsowania, nie może zostać do tego zobligowana ;:185
Posegregowałam za to garderobę. Zima mnie nie zaskoczy.

Bisiu, pozdrów syna ;:4 . Miał mniej szczęścia niż mój. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i 'normalnego' funkcjonowania.
Po dzisiejszej wizycie u specjalisty i kolejnej w piątek -może się okazać, że gips całej stopy zbędny i wystarczy tylko unieruchomienie 2 palców. Oby.
Awatar użytkownika
magenta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3285
Od: 31 mar 2010, o 19:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Józefosław
Kontakt:

Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4

Post »

Witaj Justyno, ty to umiesz cuda z tych fotek wyczarować ;:oj Ta pajęczyna z brylancików, jest nie do podrobienia ;:63
Pora zimowa to taka pora, że najchętniej bym wlazła do gawra...i spała jak niedźwiedź :lol:
Pozdrawiam cieplutko :wit
Awatar użytkownika
Kochammmkwiaty
1000p
1000p
Posty: 2923
Od: 25 maja 2012, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie
Kontakt:

Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4

Post »

Justynko nie przejmuj się.
U mnie też przygotowania do zimy idą opornie :) te podwórkowe - liście nie wygrabione, cześć rzeczy niepookrywana (szuka sianka:)
Ale jakoś sie nie chce wstyd się przyznać ale wolę zachwycać się fotograficznyi pejzarzami:)
Może dzisiaj wezmę grabie i pójde grabić oby słoneczko zaświeciło, czego również i Tobie życzę :) :tan
Agnieszka :) wątki: cz1 ,cz2,cz3 - aktualna
"Tylko od Ciebie zależy jak będziesz się czuła w swoim życiu"
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4

Post »

Jak diagnoza?
Zimno, mrozi, dobrze, że śniegu nie ma. Dalie nadal w ziemi, ale mam nadzieję, że może dzisiaj mi się uda zrobić z nimi porządek. Chyba, że zacznie padać śnieg :evil:
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Grazia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3396
Od: 7 kwie 2009, o 11:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdynia/Chrztowo

Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4

Post »

Justynko i co z synkiem,daj nam znać
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4

Post »

Witam serdecznie :wit
Trochę odpuściłam :oops:. Jakaś jesienna niemoc mnie dopadła.
Robię to co muszę i ani ociupinkę więcej. Wyspałam się wreszcie i nadrabiam zaległości lekturowe.
Zaglądam do waszych ogródków, podczytuję, ale jakoś nie mam natchnienia na pisanie.

Cały ubiegły tydzień pod hasłem-chirurgia. Ale już jest ok. Ostatecznie zostało tylko usztywnienie palców i regularne kontrole. Trochę jeszcze boli, ale w porównaniu z tym, co było-jest dobrze. I najważniejsze-nie potrzeba kul.

Ogród prawie ogarnięty. Dzisiaj przywiozłam kolejny worek końskiego złota ze słomą. Ostatnie różyce i nie tylko dostaną okrycie. Jeszcze jedno grabienie ...i zamknięcie sezonu. Czas na zasłużony odpoczynek.
Może wreszcie wyciągnę koraliki, serwetki i lektury ;:108

Kasiu, ja tylko uwieczniłam to, co wyczarowała natura. Cuda ;:108
Właśnie po raz pierwszy od soboty nieco się uaktywniłam.
Spałam i czytałam. Nareszcie czuję, że wypoczęłam.
Teraz czas nadrobić trochę zawodowych zaległości i podgonić robotę.
Bądź dla siebie dobra ;:108 . Pośpij, wypocznij, albo najnormalniej poleniuchuj. Pomaga na nastrój.
Pozdrawiam :wit

Aga, trochę nadgoniłam, a resztę mam zamiar zrobić w piątek i sobotę. Już mało tego zostało.
Pogoda nie najgorsza mimo chłodu.
Damy radę ;:108 . Zima nas nie zaskoczy ;:215
Miłego :wit

Ewo, jest ok. Więcej napisałam wyżej.
Z ziemi wszystko wyciągnęłam, pelargonie jednak lekko zważyło. Wszystko już pod dachem.
Dasz radę.
Pogody życzę...ogrodowej ;:108

Grażynko, jest ok. Młody już na chodzie. Jeszcze nie biega, ale to kwestia czasu :wink:
Dla niego najważniejsze, że nie musi opierać się na kulach.
Dziękuję za troskę ;:196
Pozdrawiam cieplutko.
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4

Post »

Dobrze, że tak się skończyło :D
Mój ogród wielkim głosem domaga się uwagi, bo go zaniedbałam jak nigdy dotąd. Liczę na dobrą pogodę w sobotę, zacznę porządki.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
semper
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2538
Od: 27 lis 2011, o 10:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 160km od Pragi

Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4

Post »

A akcję kartonową zaczęłaś, czy czekasz do wiosny?
Pozdrawiam! ,Jurek z górek ;)
Moje górki
Rojnikowisko i nie tylko
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Małe-wielkie szczęście...cz.4

Post »

Ewo, też się cieszymy :heja
Miałaś ważniejsze sprawy. Życzę udanej soboty.
Ja mam plan jutro lub w sobotę okryć resztę roślin.

Jurku, póki co kartony w kotłowni, obawiam się, że M mi ich nie wyda ;:131
Muszę zagadać w pobliskim sklepie. Bo efekty naprawdę warte tego.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”