Wyżlin - lwia paszcza
-
ibizaa
- 1000p

- Posty: 1778
- Od: 9 lut 2011, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: Wyżlin - lwia paszcza
ajccc swoja tez będę musiala popikowac, ale jak sobie pomysle jakie toto male i kruche to zastanawiam sie jak to wogole zrobic
bo z poziomkami, goździkami nie bylo problemu, ale lwia paszcza... przechodzi chyba moje mozliwosci 
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Mam pytanko, czy zawsze trzeba pikować lwią p.
bo rozważam, posianie jej do wielodoniczki i nie wiem po ile nasionek maximum można,
aby się ładnie rozrosły (mam zamiar kupić te wielodoniczki w Lidlu - będą już 10 marca)
bo rozważam, posianie jej do wielodoniczki i nie wiem po ile nasionek maximum można,
aby się ładnie rozrosły (mam zamiar kupić te wielodoniczki w Lidlu - będą już 10 marca)
"jeśli chcesz być szczęśliwy przez całe życie - zostań ogrodnikiem "
Ogrodniczka na tymczasowym urlopie Anpio7 !!!
Apetycznie u Anpio7
Ogrodniczka na tymczasowym urlopie Anpio7 !!!
Apetycznie u Anpio7
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12847
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Obstawiam, że jeśli posiejesz punktowo do dołków w równych odstępach (a nie rzędami tudzież w wielkiej kupie), to przepikowywanie nie będzie konieczne.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- martaksc
- 30p - Uzależniam się...

- Posty: 44
- Od: 25 lut 2011, o 16:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Re: Wyżlin - lwia paszcza
pamiętajmy jednak,że pikowanie wzmacnia roślinę i jej system korzeniowy
ja swoje posiałam parę dni temu, jeszcze nie wzeszły:(
ja swoje posiałam parę dni temu, jeszcze nie wzeszły:(
DEBIUT 2011 
- Agrokasia
- 200p

- Posty: 497
- Od: 14 kwie 2010, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Aktualne zdjęcie! Moja lwia paszcza po zimie. Przeżyła!


- majar
- 1000p

- Posty: 1005
- Od: 26 sty 2011, o 14:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk/Koszarawa/Bytom
Re: Wyżlin - lwia paszcza
- Agrokasia
- 200p

- Posty: 497
- Od: 14 kwie 2010, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Maju, powinnaś szybko przerzedzić siewki . Konieczne będzie też doświetlanie, bo powyciągały się okrutnie. Zwykła lampa biurkowa z żarówką energooszczędną w zupełności wystarczy. Żarówka taka jest zimna, więc umieszczasz lampę bezpośrednio nad siewkami.
Tak wyglądała moja rozsada w multiplatach w zeszłym sezonie.

Tak wyglądała moja rozsada w multiplatach w zeszłym sezonie.

- majar
- 1000p

- Posty: 1005
- Od: 26 sty 2011, o 14:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk/Koszarawa/Bytom
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Opadła mi nie tylko szczęka.
Takie zdrowy i piękne rośliny! Właśnie przepikowałam te, które jeszcze się trzymały, ale czarno widzę. Postawiłam w kuchni pod świetlówką, zobaczę czy do jutra przeżyją. 
- bonia244
- 1000p

- Posty: 1151
- Od: 19 lis 2010, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: Wyżlin - lwia paszcza
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Bożenka, ale ładne! Ja wysiałam dopiero w piątek, więc jeszcze nie skiełkowały. Ale i u mnie, z tego, co widze, parę sztuk przetrwało zimę w ogrodzie 
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- majar
- 1000p

- Posty: 1005
- Od: 26 sty 2011, o 14:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk/Koszarawa/Bytom
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Kasiu, jakbym miała takie cuda własnego chowu, to chwaliłabym się nieustannie!

Własność Kasi
Boniu, Twoje będą takie same za kilka dni.
Pikowane paszczki przeżyły, dziś dokończyłam - chyba coś z tego będzie.

Własność Kasi
Boniu, Twoje będą takie same za kilka dni.
Pikowane paszczki przeżyły, dziś dokończyłam - chyba coś z tego będzie.
Re: Wyżlin - lwia paszcza
po przeczytaniu tego watku nie moge sie zdecydowac czy siac w domu czy wprost do gruntu... będę robic to pierwszy raz, i nawet nie zdawalam sobie sprawy z tego ile przy pikowaniu jest roboty!
u mnie jest okolo 18 stopni, cieplo i slonecznie, myslicie ze moge juz wrzucic je do gruntu?
u mnie jest okolo 18 stopni, cieplo i slonecznie, myslicie ze moge juz wrzucic je do gruntu?
- majar
- 1000p

- Posty: 1005
- Od: 26 sty 2011, o 14:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk/Koszarawa/Bytom
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Aggie, sadź do gruntu. Moje w doniczkach rosną marnie. Doświetlam, chucham, dmucham, a one stoją w miejscu.
U nas jeszcze za zimno, ale Ty sadź śmiało!
-
dawidbanan
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Ja wysiałem, i rosną strasznie wolno...
Dopiero pierwszą parę liści wypuściły, a siedzą już przeszło miesiąc...
Dopiero pierwszą parę liści wypuściły, a siedzą już przeszło miesiąc...





