Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2908
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Aaaaa
wiosna tej zimy u ciebie
Śliczne te wiosenne aż ich szkoda bo idzie zimno
Ja juz nie raz wykopywałam hiacynty w listopadzie i grudniu bo szkoda mi ich było za co dostałam bure tutaj od forumowiczów. Ale za to miałam cuudne zapachy i mini wiosenkę a hiacynty wsadziłam z powrotem na wiosnę. Inaczej byłyby kwitnące albo pod sniegiem albo zniszczone przez mróz. A tak właśnie było w poprzednich latach.
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2011
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Witaj Iga
Jak mi wyjdzie hiacynt to chyba też wykopię bo szkoda by mi było aby zmarzł.
Trochę mnie martwi ta huśtawka pogodowa bo niektóre róże zaczynają mi puszczać młode listki tak jak na wiosnę.
Mój zawilec wykształcił pączek ale jak dostał minusowej temperatury to stoi i nie wiem czy zmarzł czy się w rozwoju zatrzymał.
Dziś różom zrobiłam kopczyki bo zapowiadają arktyczne zimno ale chwilę temu usłyszałam w TV, że po zimnie znów będzie cieplej, no zwariować idzie.
Faktycznie klimat się nam zmienia.
Jak mi wyjdzie hiacynt to chyba też wykopię bo szkoda by mi było aby zmarzł.
Trochę mnie martwi ta huśtawka pogodowa bo niektóre róże zaczynają mi puszczać młode listki tak jak na wiosnę.
Mój zawilec wykształcił pączek ale jak dostał minusowej temperatury to stoi i nie wiem czy zmarzł czy się w rozwoju zatrzymał.
Dziś różom zrobiłam kopczyki bo zapowiadają arktyczne zimno ale chwilę temu usłyszałam w TV, że po zimnie znów będzie cieplej, no zwariować idzie.
Faktycznie klimat się nam zmienia.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2908
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Ja tez kopczykowałam róże bo u mnie były spore przymrozki i one tez mają listeczki; to juz kolejny rok tak jest. Ale wiosną tnę je ostro i do tej pory było ok z nimi. A chryzantem nigdy nie zimowałam więc nie mam doświadczenia; planuje ją wziąść do pomieszczenia ok.10-12C i lekko podlewać. Taka sinuisoida pogodowa to coś czego bardzo nie lubię bo często nie wiadomo co robić z tymi okryciami itd. 
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Niestety moje rośliny muszą sobie same poradzić i zobaczymy co będzie .Mam tylko nadzieję ,ze stare egzemplarze dadzą sobie radę a nowości w donicach zakopcowane dawno.Cóż wiosną się okaże co z tego wyjdzie ja nawet nie ide na ogródek więc nie mam dylematu co bedzie to bedzie . 
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2011
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Witajcie
Igo
Ja też nie jestem zachwycona z powodu tak zmieniającej się aury.
No ale cóż wpływu na to się nie ma.
Miejmy nadzieję , że ta pogoda niedługo się unormuje.
Ja tez w temacie przechowywania chryzantem jestem zielona ale wstępne wiadomości pozyskałam trochę z forum , trochę od wujka google a trochę od mamy męża, która doradziła aby po kwitnieniu ściąć kwiaty nisko, dać do ciemnego, chłodnego pomieszczenia i niedużo podlewać , w marcu wynieść do jasnego pomieszczenia i kontrolować podlewanie i rozwój roślinki. Spróbuję tak zrobić bo teściowa raczej ma lepszą rękę do kwiatów niż ja.
Jadziu
Może twoja metoda nie zaglądania do ogródka jest dobra bo przynajmniej człowiek nie irytuje się z tego powodu.
W końcu matka natura chyba wie co robi.
Igo
Ja też nie jestem zachwycona z powodu tak zmieniającej się aury.
No ale cóż wpływu na to się nie ma.
Miejmy nadzieję , że ta pogoda niedługo się unormuje.
Ja tez w temacie przechowywania chryzantem jestem zielona ale wstępne wiadomości pozyskałam trochę z forum , trochę od wujka google a trochę od mamy męża, która doradziła aby po kwitnieniu ściąć kwiaty nisko, dać do ciemnego, chłodnego pomieszczenia i niedużo podlewać , w marcu wynieść do jasnego pomieszczenia i kontrolować podlewanie i rozwój roślinki. Spróbuję tak zrobić bo teściowa raczej ma lepszą rękę do kwiatów niż ja.
Jadziu
Może twoja metoda nie zaglądania do ogródka jest dobra bo przynajmniej człowiek nie irytuje się z tego powodu.
W końcu matka natura chyba wie co robi.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
No cóż Ewuniu moja tegoroczna metoda nie zaglądania do ogródka raczej przymusowa 
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2011
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Witajcie
Z uwagi na to , iż już mało jest pracy w ogródku zaczęłam przeglądać internet nt odmian róż i okazało się , że moja róża kupiona jako piccadilly to marvelle , a jedna kupiona jako peace to tzigane. Jeszcze zostało mi trochę nn do rozpoznania ale może w zimie trochę więcej zagłębię się w temacie odmian różanych.
Na przyszły rok planuję podpisać moje różyczki , tylko zastanawiam się jak to estetycznie zrobić aby były identyfikatory trwałe.
Może macie jakieś pomysły?
Z uwagi na to , iż już mało jest pracy w ogródku zaczęłam przeglądać internet nt odmian róż i okazało się , że moja róża kupiona jako piccadilly to marvelle , a jedna kupiona jako peace to tzigane. Jeszcze zostało mi trochę nn do rozpoznania ale może w zimie trochę więcej zagłębię się w temacie odmian różanych.
Na przyszły rok planuję podpisać moje różyczki , tylko zastanawiam się jak to estetycznie zrobić aby były identyfikatory trwałe.
Może macie jakieś pomysły?
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2908
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Ja zapisuję tylko w kompie; nie chce mi się bawić ze znacznikami; ale też nie mam tego dużo.
Dzięki za info o przechowywaniu chryzantemy; nie wiedziałam że trzeba do ciemnicy; to bedzie problem u mnie cos takiego znaleść
chyba że jej taką zrobię może 
Dzięki za info o przechowywaniu chryzantemy; nie wiedziałam że trzeba do ciemnicy; to bedzie problem u mnie cos takiego znaleść
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2011
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Witaj Igo
Ja też dopiero zaczynam przygodę z chryzantemami, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Chciałabym doczekać się takich pięknych kępek chryzantem jak u niektórych forumowiczów.
Na razie odpoczywam po operacji ręki toteż mam czas na dokształcanie się.
Pozdrawiam wszystkich.
Ja też dopiero zaczynam przygodę z chryzantemami, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Chciałabym doczekać się takich pięknych kępek chryzantem jak u niektórych forumowiczów.
Na razie odpoczywam po operacji ręki toteż mam czas na dokształcanie się.
Pozdrawiam wszystkich.
- any57
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4654
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
ewita44 pisze: zastanawiam się jak to estetycznie zrobić aby były identyfikatory trwałe.
Kiedyś rozebrałem żaluzje okienne i na tych paskach blachy pisałem nazwy - nie zawsze się uchowały (zależy jaki pisak był) potem wyciskałem litery twardym narzędziem (nóż, rylec, szpikulec) - te do dzisiaj funkcjonują.
Teraz, jako że mam sporo plastikowych wiader, to ich pokrywki tnę na trójkątne kawałki i opisuję markerami nazwy roślin.
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2011
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Witaj Andrzeju
Dziękuję za podsunięcie pomysłu, żaluzji nie mam ale podoba mi się ten pomysł z pokrywkami plastikowych wiader.
Ja początkowo stosowałam drewniane i naklejałam kartoniki z nazwą i zawijałam plastikową taśmą do pakowania, ale pomimo kilkunastu warstw taśmy zawsze coś wilgoci się dostawało , niektóre przetrwały sezon inne nie.
Myślałam o kupnie plastikowych noży i markerem by podpisywało się nazwy odmian (gdzieś wyczytałam na forum).
Ale twój pomysł z wieczkami z wiaderek jest fajny.
Tym bardziej , że u mnie takich wiaderek po kilogramowych serkach jest trochę . Trochę tez mam większych wiaderek z 5 kg kapusty kiszonej.
Tak myślę , że 4 znaczniki by były z takiego wieczka.
Dzięki i pozdrowionka.
Dziękuję za podsunięcie pomysłu, żaluzji nie mam ale podoba mi się ten pomysł z pokrywkami plastikowych wiader.
Ja początkowo stosowałam drewniane i naklejałam kartoniki z nazwą i zawijałam plastikową taśmą do pakowania, ale pomimo kilkunastu warstw taśmy zawsze coś wilgoci się dostawało , niektóre przetrwały sezon inne nie.
Myślałam o kupnie plastikowych noży i markerem by podpisywało się nazwy odmian (gdzieś wyczytałam na forum).
Ale twój pomysł z wieczkami z wiaderek jest fajny.
Tym bardziej , że u mnie takich wiaderek po kilogramowych serkach jest trochę . Trochę tez mam większych wiaderek z 5 kg kapusty kiszonej.
Tak myślę , że 4 znaczniki by były z takiego wieczka.
Dzięki i pozdrowionka.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2908
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
życzę szybkiej i dobrej rekonwalescencji abys mogła wykonać te znaczniki.
A może jakimś rozgrzanym rylcem byłoby łatwiej i szybciej wypisać nazwy w plastiku?
A może jakimś rozgrzanym rylcem byłoby łatwiej i szybciej wypisać nazwy w plastiku?
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2011
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Witaj Igo
dzięki za troskę, co do znaczników to gdzieś w necie też fajne widziałam jak ktoś robił betonowe liście odciśnięte na prawdziwym listku i rylcem wyryte na miękkim betonie jeszcze nazwy odmian. Ale to czasochłonne bawiemie się .Choć z pewnością na pewno jest to trwałe i ładne.
dzięki za troskę, co do znaczników to gdzieś w necie też fajne widziałam jak ktoś robił betonowe liście odciśnięte na prawdziwym listku i rylcem wyryte na miękkim betonie jeszcze nazwy odmian. Ale to czasochłonne bawiemie się .Choć z pewnością na pewno jest to trwałe i ładne.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Ewuniu zdróweczka i dojścia do pełnej sprawności ręki
.Czy zakończenie sezonu pokrywa sie z naszym chorowaniem .chyba tak z tego widać .Ja również powoli dochodzę do normalności dzięki dobrym forumowym fluidom 
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2011
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Witaj Jadziu
Też życzę dużo zdrówka bo jak widać jest nam potrzebne.
Ale nie ma tego złego co na dobre by nie wyszło.
Mam teraz dużo czasu zarówno dla rodziny jak i dla forumkowych przyjaciół bo jak piszesz są tu przyjazne fluidy, które dają energię.
Życzę Tobie Jadziu i wszystkim tu zgromadzonym na forum spokoju, szczęścia i spędzenia zbliżających się świąt w gronie rodziny i najbliższych.
Pozrawiam Ewa
Też życzę dużo zdrówka bo jak widać jest nam potrzebne.
Ale nie ma tego złego co na dobre by nie wyszło.
Mam teraz dużo czasu zarówno dla rodziny jak i dla forumkowych przyjaciół bo jak piszesz są tu przyjazne fluidy, które dają energię.
Życzę Tobie Jadziu i wszystkim tu zgromadzonym na forum spokoju, szczęścia i spędzenia zbliżających się świąt w gronie rodziny i najbliższych.
Pozrawiam Ewa


