Witam się miło
Jak to mówi mój Tato, piękną wiosnę mamy tej zimy

Cieplutką, słoneczną, prawie bez przymrozków. Kwiatki głupieją i ogrodnicy też, zamiast odpoczywać po sezonie

Mnie to chwilowo nie dotyczy, bo zupełnie zajęły mnie prace w domu (mały remont i duże porządki, do tego nowe meble z serii "skręć je sam"). Ale, ale, prace już są na ukończeniu, więc pewnie i mi przyjdą ciekawe pomysły do głowy z sianiem, kopaniem i inne podobne
Wyjazd do Krakowa bardzo nam się udał! Akurat przed naszym wyjazdem silny wiatr wywiał z Krakowa
smoka i przywiał piękną, ciepłą i słoneczną pogodę, by nam umilić święta. Nie było śniegu, ale za to było ciepło i przyjemnie się spacerowało

Na drugi dzień jednak po całym bezwietrznym dniu miasto zasnuło się jakby dymem i szybko skończyliśmy zwiedzanie Krakowa i odwiedziliśmy jeszcze park Ojcowski

Pierwszy raz spędziliśmy Święta sami na wjeździe, ale była to ciekawa odmiana

I waga wyjątkowo nie pokarała nas za świąteczne podjadanie, bo ugotowałam tylko małą kolację wigilijną, a potem w dwa dni wszystko "wychodziliśmy "
