Biankowe storczyki
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4709
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Biankowe storczyki
Witaj Bianko
Uśmiałam się czytając Twoje wpisy, ta "ekonomiczna" przesyłka itd
Bardzo chętnie będę tu zaglądać, bo jestem pod wrażeniem tego z jaką łatwością opiekujesz się swoimi podopiecznymi
Dla początkujących sztuką jest kupić zdrowego storczyka i w takiej kondycji go utrzymać a co dopiero kupić przekwitniętego czy przecenionego i doczekać swojego kwitnienia
widzę, ze nie tylko do falków masz dobrą rękę 
Re: Biankowe storczyki
Oj piękniutki ten różowy mogłabym go chcieć
Ja też lubię te niespodzianki przekwitnięte, i to czekanie co będzie
Re: Biankowe storczyki
W tej ekonomicznej przesyłce przyszły 2 storczyki, jeden który właśnie zamierza zakwitnąć i druga bieda, która usiłuje przetrwać. Wyjęłam nieszczęśnika i spojrzałam z politowaniem. Dobrze,że nie wiem kto się tym kwiatkiem "opiekował", bo poobcinałabym mu uszy, tak samo jak on poobcinał liście i pokaleczył to maleństwo
. Na doniczce widnieje napis Nelly Isler. Jestem ciekawa co w rzeczywistości kryje się w tych liściach i bulwach, już nie mogę doczekać się kiedy storczyk wypuści pęd
. Na razie pozostaje to w sferze jedynie moich pragnień. Na obecną chwilę storczyk wygląda tak:


Re: Biankowe storczyki
Storczykoza rozszerza się na osoby wkoło mnie. Pewnego dnia podczas zlotu rodzinnego ciocia patrząc na mój parapet krzyknęła
- Ja też chcę storczyka, kup mi, kup, bo ja nie wiem gdzie je można dostać.
No dobrze, co mi tam szkodzi, mogę pojeździć i poszukać czegoś ciekawego a że właśnie zbliżały się urodziny cioci, to przynajmniej prezent będę miała z głowy.
Akurat w jednym z marketów miała być promocja, więc ruszyłam tam ochoczo. Wpadam do sklepu, szukam od razu półek ze storczykami a tam ... jedna marna półeczka. Spojrzałam na tę "okazję" z politowaniem, zastanawiając się co tam jest promocyjnego, bo ani storczyki ani ich cena. Chodzę wkoło usiłując znaleźć coś co wpadnie mi w oko. Po trzecim kółeczku zrezygnowałam z dalszych poszukiwań, nie chcę czegoś przypadkowego, no nic, jadę dalej, może w innym miejscu znajdę coś, co będzie mogło być prezentem.
Kolejny przystanek LM. Skradam się nieśmiało do środka nie oczekując cudu a tam
... półka na półce, wózek przy wózku i wszystko zasypane storczykami ... no raj na ziemi. Dżungla phalaenopsisów zaczęła mnie wciągać a ja z lubością wpadłam w jej objęcia, razem ze mną temu szaleństwu ulegały kolejne osoby, a mówiąc dokładniej, kolejne panie. Szybko łapię jedną z doniczek ze wspaniałym różowym, storczykiem ale już po chwili zauważam,że ten mój wcale aż taki ładny nie jest a ten stojący na drugiej półce jest piękniejszy.
Odkładam pierwszego sięgając po następny. Wystarczyło,że wyciągnęłam rękę,żebym zauważyła jeszcze piękniejszego. Kolorowy zawrót głowy, wreszcie skołowana na całego stwierdziwszy,że już mi ręce opadają, bo nie wiem którego kwiatka wziąć zdecydowałam,że biorę obojętnie jakiego, bo ze sklepu nie wyjdę , wybierając w takim tempie jak nic będę tutaj nocować. Wszystkie są śliczne i warte uwagi. Niech będzie teeeennn.
Kiedy sięgałam po doniczkę z łaciatym storczykiem do moich nozdrzy doleciał delikatny, słodkawo- pieprzowy aromat.
-Ach, co za zapach, tylko skąd on się bierze?
Idąc prowadzona własnym nosem docieram do kilku doniczek z napisem CAMBRIA.
- O matko kochana, jakie one cudowne, jakie delikatne, jakie wspaniałe.
Zachwycam się głośno trzymając doniczkę niczym największy skarb.
- Widzi pani jaki śliczny pachnący kwiatek !!! Usiłuję zacząć rozmowę z paniami które też szukają tego swojego "jedynego".
Spojrzały na mnie z politowaniem rzucając zdawkowe - "No tak"
W ich oczach dało się wyczytać: "Co ona w tym czymś widzi, ani to ładne ani okazałe"
A co mi tam, dla mnie to najpiękniejszy kwiat w całym sklepie, ale nie, nie mogę go kupić, nie mogę, nie mam gdzie go postawić, poza tym nie przyszłam kupować dla siebie, muszę go zostawić, muuusze i ... kolejna doniczka powędrowała do mojego koszyka. Mam bardzo słabą silną wolę.
W ten oto sposób do mojego domu zawitał ten oto storczyk

a wraz z nim pokój napełnił się pięknym, orientalnym zapachem.
- Ja też chcę storczyka, kup mi, kup, bo ja nie wiem gdzie je można dostać.
No dobrze, co mi tam szkodzi, mogę pojeździć i poszukać czegoś ciekawego a że właśnie zbliżały się urodziny cioci, to przynajmniej prezent będę miała z głowy.
Akurat w jednym z marketów miała być promocja, więc ruszyłam tam ochoczo. Wpadam do sklepu, szukam od razu półek ze storczykami a tam ... jedna marna półeczka. Spojrzałam na tę "okazję" z politowaniem, zastanawiając się co tam jest promocyjnego, bo ani storczyki ani ich cena. Chodzę wkoło usiłując znaleźć coś co wpadnie mi w oko. Po trzecim kółeczku zrezygnowałam z dalszych poszukiwań, nie chcę czegoś przypadkowego, no nic, jadę dalej, może w innym miejscu znajdę coś, co będzie mogło być prezentem.
Kolejny przystanek LM. Skradam się nieśmiało do środka nie oczekując cudu a tam
Odkładam pierwszego sięgając po następny. Wystarczyło,że wyciągnęłam rękę,żebym zauważyła jeszcze piękniejszego. Kolorowy zawrót głowy, wreszcie skołowana na całego stwierdziwszy,że już mi ręce opadają, bo nie wiem którego kwiatka wziąć zdecydowałam,że biorę obojętnie jakiego, bo ze sklepu nie wyjdę , wybierając w takim tempie jak nic będę tutaj nocować. Wszystkie są śliczne i warte uwagi. Niech będzie teeeennn.
Kiedy sięgałam po doniczkę z łaciatym storczykiem do moich nozdrzy doleciał delikatny, słodkawo- pieprzowy aromat.
-Ach, co za zapach, tylko skąd on się bierze?
Idąc prowadzona własnym nosem docieram do kilku doniczek z napisem CAMBRIA.
- O matko kochana, jakie one cudowne, jakie delikatne, jakie wspaniałe.
Zachwycam się głośno trzymając doniczkę niczym największy skarb.
- Widzi pani jaki śliczny pachnący kwiatek !!! Usiłuję zacząć rozmowę z paniami które też szukają tego swojego "jedynego".
Spojrzały na mnie z politowaniem rzucając zdawkowe - "No tak"
W ich oczach dało się wyczytać: "Co ona w tym czymś widzi, ani to ładne ani okazałe"
A co mi tam, dla mnie to najpiękniejszy kwiat w całym sklepie, ale nie, nie mogę go kupić, nie mogę, nie mam gdzie go postawić, poza tym nie przyszłam kupować dla siebie, muszę go zostawić, muuusze i ... kolejna doniczka powędrowała do mojego koszyka. Mam bardzo słabą silną wolę.

a wraz z nim pokój napełnił się pięknym, orientalnym zapachem.
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4709
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Biankowe storczyki
Bianka powinnaś książki pisać, bo sytuacje opisałaś tak realistycznie, że przez chwile stałam tam kolo Ciebie i tych półek ze storczykami
Piękny zakup a skoro jeszcze pachnie to dodatkowy atut. A dla cioci coś wybrałaś?
- kamikami26
- 1000p

- Posty: 2000
- Od: 14 maja 2013, o 11:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Biankowe storczyki
Rewelacyjna opowieść
Aniu przy takim tłumie dla cioci zabrakło kwiatka

Aniu przy takim tłumie dla cioci zabrakło kwiatka
Re: Biankowe storczyki
Wygląda trochę jak pająk 
Chyba muszę się wybrać do sklepu polować na pachnotki, bo od mojej zebry cała szklarenka pachnie, a od takiego cudeńka pachniałby cały pokój!
Chyba muszę się wybrać do sklepu polować na pachnotki, bo od mojej zebry cała szklarenka pachnie, a od takiego cudeńka pachniałby cały pokój!
Re: Biankowe storczyki
Dufin, kamikami26,Meiss bardzo Wam dziękuję za szalenie miłe komentarze.
Dufin, ciocia oczywiście dostała swojego phalaenopsisa, takiego białego w różowe ciapki, niestety nie mam zdjęcia
Ale co tam jej storczyk, mój, to była zdobycz
Meiss,masz rację, trochę pająka przypomina, z tego co się tutaj dowiedziałam to jest to nieokreślona międzyrodzajowa hybryda - z rodzajów Brassia, Miltonia i Odontoglossum (Brs. x Milt. x Odm.)czyli Degarmora. Kiedy poszperałam w opisach, znalazłam informację, że właśnie Brassia ze względu na budowę kwiatów jest często nazywana "pajęczym storczykiem" a na dodatek jej kwiaty pachną.
Dlaczego ja tak kocham pachnidelka
Dufin, ciocia oczywiście dostała swojego phalaenopsisa, takiego białego w różowe ciapki, niestety nie mam zdjęcia
Meiss,masz rację, trochę pająka przypomina, z tego co się tutaj dowiedziałam to jest to nieokreślona międzyrodzajowa hybryda - z rodzajów Brassia, Miltonia i Odontoglossum (Brs. x Milt. x Odm.)czyli Degarmora. Kiedy poszperałam w opisach, znalazłam informację, że właśnie Brassia ze względu na budowę kwiatów jest często nazywana "pajęczym storczykiem" a na dodatek jej kwiaty pachną.
Dlaczego ja tak kocham pachnidelka
Re: Biankowe storczyki
No nieźle - pająkowy storczyk. Ja też kocham pachnidełka~!
- Russski
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 875
- Od: 3 lut 2013, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Biankowe storczyki
Przeczytałem cały temat, czekam na więcej! 
- Paulii
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2462
- Od: 25 lut 2013, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PsiaSkórka południowe mazowsze
Re: Biankowe storczyki
Pauli
"To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące"
- olgierdyna
- 200p

- Posty: 286
- Od: 26 sie 2013, o 10:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Biankowe storczyki
Bianko nowy nabytek jest śliczny, a opowieść o nim porywająca. 
Re: Biankowe storczyki
Super, ciekawy ten storczyk. A czy mogłabyś napisać coś więcej jak sie opiekujesz swoimi podopiecznymi ? 
w moim zielonym domu mój wątek na forum
Re: Biankowe storczyki
Masz żyłkę pisarki
to talent i go nie marnuj, oj nie!! Prosimy o więcej .......





