Ello
Grażynko witam serdecznie w swych skromnych progach
Skusiłam się na nowy wątek, gdyż strasznie się za Wami stęskniłam

Udało mi się dokupić kilka nowych ślicznotek i jak tu nie podzielić się ich widoczkami

No i te "stare" też się rozrosły i niezłe okazy porosły, a mają zaledwie rok
A Goethego mam dzięki Twoim ślicznym zdjęciom
Aniu coś o tym grożeniu wiem

Pokiwałam paluszkiem moim drzewkom owocowym, nowe też zakupiłam, a te na złość ruszyły w tym roku
chyba coś w tym musi być

A mieć dwa Edeny to o jedną radość więcej
Madziu jedyne wolne miejsce w naszym małym ogródku zajmuje trawnik eMa, więc mam problem

No chyba, że w przyszłym roku wyjedzie w jakąś delegację i będę mogła poszaleć

Żartuje oczywiście, może kiedyś jakieś poszerzenie rabat
Większość różyczek ma już pączki, ale na Falstaffie znalazłam jakieś niepokojące usychające listki, a w środku jakieś czarne jajeczka

Wiem, że coś ją zaatakowało, ale co

? Pomóżcie proszę i doradzicie jak z tym walczyć. Oto skutki
A teraz dobre wieści

Różyczki zaczynają otwierać pączki. Pierwsza będzie Otello, ale tylko dlatego, że przyjechała już taka z R.
Na drugim miejscu jest zeszłoroczna Reine des Violettes
Na trzecim, eksekwo Pastella i Maritim
Najbardziej zadziwiła mnie Heidi Klum, kupiona na wiosnę z gołym korzeniem. Ona ma już pączek
I na koniec Eden Rose. Jej największy pączek i kilka innych
Tą wstrętna lampę zamierzam wymienić za kilka dni, a właściwie dwie
