Moje parapety-skrętniki, storczyki i fiołki

[Arkadius121]

Super kolekcja-storczyki zachwycają mnóstwem kolorów i kształtami swoich kwiatów-jednym słowem masz do nich rączkę,gratuluję
Pozdrawiam

[Dorotak]

Zawitałam do ciebie i jestem pod wrażeniem piekne storczyki i skretniki

[jolcia1212]

Maju moje początki też zaczynały się od pojedynczych sztuk i nie od razu zdecydowałam że na pewno będzie ich więcej. W moim poprzednim mieszkaniu miałam kilka ale pewnego dnia pojawiły sie u mnie wełnowce na kliwii. Nie wiedziałam co to i nieświadomie dopuściłam do rozszerzenia się tego draństwa również na moje storczyki. Walczyłam z nimi ok. 2 lata. Fakt, że gdybym była bardziej systematyczna może dałabym radę, ja jednak mam za wiele spraw na głowie i dlatego poniosłam sromotną klęskę. Postanowiłam nie przenosić ich w nowe miejsce nie chcąc dopuścić do rozprzestrzenienia sie paskudztwa. Szkoda mi ich, bo było wśród nich kilka ciekawych egzemplarzy, ale trudno, brak wełnowców wynagradza wszystko.
Maju jeśli Twoje storczyki są jednopędwe, to jest szansa że takie zostaną, mogą puścić na starym pędzie z jakiegoś oczka. Tak mi się wydaje ale pewności nie mam.
Arkadius, Dorotak witajcie u mnie.Bardzo dziękuję za tak milutkie słowa, zapraszam częściej
Teraz pokaże Wam moje fiołki, zwykłe kundelki ale urocze

[szarotka66]

Rzeczywiście urocze. Dla mnie odmianowe rośliny czy też nie, wszystkie uwielbiam, a jeśli dodatkowo kwitną tak pięknie jak Twoje to mogą sobie być kundelkami.

[jolcia1212]

Justus27, Sylvi, Renatas kochane sorry, Przegapiłam Was, byłyście na poprzedniej stronie
Justus kolekcję mam cały czas zamiar powiększać, najbardziej lubię gdy któraś z moich koleżanek twierdzi że jej nie wychodzi i oddaje mi w spadku. Kleiki na pewno pokażę, muszę tylko wrócić do domu za dnia bo wtedy zdjęcia wychodzą najlepsze.
Sylvi znam już Twoje kwiaty i wiem że skrętnikoza Ciebie nie oszczędziła. W grupie raźniej, na wypadek, gdyby ktoś nie rozumiał o co w tym chodzi
Renatas aby do wiosny
Szarotka66 witaj. W zupełności się z Tobą zgadzam, a i w uprawie są chyba łatwiejsze
Dla Was mója jedyna róża chińska

[Arkadius121]

Fiołki "kundelki"przesympatyczne o bardzo oryginalnych płatkach i kolorkach-ładnie pokazane.Pozdrawiam

[sylcia199]

Witam Fiołki prześliczne, zadbane
Ale storczyki mmnie powalają Uwielbiam je. Twoje są śliczne. Gratuluję kolekcji

[lulka]

Śliczne Twoje storczyki
Mam pytanie odnośnie skrętników, czy one również są "specjalnej troski" jak fiołki? Jakoś nie mam ręki do tych drugich, a skrętniczek mi się marzy

[jolcia1212]

Arkadius121 dzięki za miłe słowa. Muszę Ci się przyznać że marzą mi się odmianowe, niektóre są naprawdę zjawiskowe.
Sylcia199 storczyki też uwielbiam, cały czas szukam okazji żeby znaleźć okazję na zakup nowego nabytku.
Lulka witaj u mnie. Swoją przygodę ze skrętnikami zaczęłam jakiś czas temu i miałam 3 szt. nieodmianowych. Wydawało mi się że są bezobsługowe, ale też trzeba uważać aby ich nie zalać. Z drugiej strony nie należę do osób bardzo systematycznych, więc nie poświęcam im zbyt dużo czasu a na razie nie wykończyłam jeszcze żadnego.

[jolcia1212]

Pokażę Wam dzisiaj jedną z moich ulubionych fuksji FLYING SKOTSMAN. Muszę popatrzyć na kolorki, bo mam dziś doła. Ułamałam piękny pęd białemu storczykowi. Tak ładnie się zapowiadał...Chciałam go wzmocnić przy patyczku, ponieważ na tym oknie codziennie zasuwane są roletki. Niestety nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. A teraz fuksja. Zdjęcie jest robione już po przyniesieniu jej do domu z ogrodu

[lulka]

No tak, można się wkurzyć. Kiedyś też ułamałam pędzik storczyka, więc wiem co czujesz
Jak przechowujesz fuksję?
Ja mam raczej zdolność do przesuszenia fiołków niż ich zalania

[Arkadius121]

Co prawda w swoim wątku już Cię pocieszyłem odnośnie złamanego pędu Twojego falka ale robię to raz jeszcze-nie martw się na pewno niebawem odrośnie bo masz dobrą rączkę do roślin a piękna fuksja jaką nam prezentujesz może z pewnością być skutecznym remedium na Twojego doła.Pozdrawiam

[jolcia1212]

Magdo
Niesmak z powodu ułamania pędzika trwa. Był naprawdę obiecujący, gruby i na pewno miałby odgałęzienia. Storczyk ma jeszcze jeden pęd i wypuszcza jeszcze od starego. Jakieś kwiatki na nim będą, ale gdyby udało się tak jak się zapowiadał, byłoby co pokazać.
Madziu jeśli chodzi o fuksję to przechowuje ją najpierw w kotłowni a potem w pralni. Kotłownia ma małe okno i nie jest ogrzewana, ale niestety jest tam im za ciepło-ok.15st. Muszę pamiętać żeby je podlewac, bo łatwo o przesuszenie. Stoją tam do lutego, a później przenoszę je do pralni. Temperatura jest tam przybliżona, ale jest widniej. Zaczynam podlewać i próbuję robić sadzonki. Przynajmniej tak jest od dwóch lat. Wcześniej u mamy wsadzałam do ciemnej, chłodnej piwnicy i po wszystkim, no może ze dwa razy podlałam. Dla Ciebie jeszcze jedna z mojej fuksji prowadzona na pniu. Nazwy nie znam, ja dla identyfikacji o niej mówię MIETEK I AGATA, od pierwszych właścicieli szczepki.

Arkadius121 dzięki wielkie, macie zbawienny wpływ na moje samopoczucie, ale sam rozumiesz jak to jest- mogłam mieć i fuksję i pięknego storczyka. Tak sobie myślę czy pocieszajka w osobie następnej roślinki nie byłaby najskuteczniejsza...

[x-F-7]

Przepiękne kwitnienia storczyków;)

[heliofitka]

Jolu od pierwszej strony jestem zachwycona Twoimi kwitnącymi roślinami, a z każdą następną emocje rosną...całe szczęście, że są tylko trzy, bo sama nie wiem, jakby to się skończyło
Na dodatek wszystko wysmakowane