Jakie czereśnie w Polsce wschodniej?

[tomekfan82]

Ja również przymierzam się do posadzenia kilku czereśni. Wybrałem Burlata, Vegę i Buttnerę Czerwoną. Wszystkie zapylają się między sobą więc nie powinno być problemu. Myślę, że na nasze podkarpackie warunki klimatyczne będą dobre. Myślę też o posadzeniu jednej sztuki czereśni Lapins na karłowej podkładce. To odmiana samopylna i chyba warto ją posadzić, choć trudna w prowadzeniu. Miałem posadzone jedno drzewko tej odmiany jednak zostało ono zniszczone, a zapowiadało się dobrze.

[Rossynant]

Z tym prowadzeniem Lapinsa - wystarczy uważać by młode boczne pędy od razu rozkładać szeroko, blisko poziomu; wówczas lepiej się rozgałezia i dobrze tworzy krótkopędy. Wiele czereśni tak ma. Lapins to krzyżówka Vana (którego lubię) i samopylnej Stelli, dobry w smaku i podobno zapylacz. Różnie mówią o wrażliwości na mróz, ale tu na południu podobno się sprawdza a nawet kwiaty odporniejsze na przymrozki niż coniektóre z tych nowszych.