storczyki mojej Mamy
Re: storczyki mojej Mamy
Milion ukłonów dla Twojej Mamy.
			
			
									
						
							Z pozdrowieniami - Janka
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
			
						Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
Re: storczyki mojej Mamy
ŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁooooooooooooo żesz  
  
  
  
  
 
Tyle kwiatów na jednej roślinie jeszcze nie widziałam
  
  
 
Gratuluje kwitnienia
  
  
			
			
									
						
							Tyle kwiatów na jednej roślinie jeszcze nie widziałam
Gratuluje kwitnienia
pozdrawiam
Kasia
			
						Kasia
- amatorka015
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1846
 - Od: 12 kwie 2011, o 17:12
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Zapolice (woj.zachodnio-pomorskie)
 
Re: storczyki mojej Mamy
Możesz mi powiedzieć czym je Twoja mama ''karmi'' że one tak ślicznie kwitną  
			
			
									
						
										
						Re: storczyki mojej Mamy
Twoja mama ma naprawdę przepiękne storczyki 
			
			
									
						
										
						- anabell
 - 100p

 - Posty: 198
 - Od: 18 gru 2011, o 10:54
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: świętokrzyskie
 - Kontakt:
 
Re: storczyki mojej Mamy
Prześliczne storczyki , niesamowite kwitnienie gratulacje dla Mamy 
			
			
									
						
										
						Re: storczyki mojej Mamy
Nie lubię pisać jednym wyrazem, ale tym razem to zrobię: nieziemskie...
A i mam prośbę, odwiedzaj mamę jak najczęściej i zdawaj nam na bieżąco relację !
			
			
									
						
										
						A i mam prośbę, odwiedzaj mamę jak najczęściej i zdawaj nam na bieżąco relację !
- martaw
 - 200p

 - Posty: 281
 - Od: 20 wrz 2007, o 10:41
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Dolny Śląsk
 - Kontakt:
 
Re: storczyki mojej Mamy
Dziękuję w imieniu mamy za miłe słowa 
 Mama podlewa storczyki raz w tygodniu pozostawiając wodę na dnie osłonki. W podłożu umieściła pałeczki nawozowe do roślin kwitnących.  Ja do swojego jedynego storczyka stosuję nawóz płynny ale jeśli nie osiągnę takiego kwitnienia spróbuję z pałeczkami...
			
			
									
						
							Pozdrawiam, Marta
			
						- duju
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3954
 - Od: 13 paź 2008, o 12:31
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: wielkopolska
 
Re: storczyki mojej Mamy
Piękne storczyki, a kwitnienia aż dech zapiera, tyle kwiatków na raz 
			
			
									
						
							Pozdrawiam -  Justyna
			
						- 3velyna
 - 500p

 - Posty: 816
 - Od: 21 mar 2012, o 20:31
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: PYSKOWICE /Śląsk
 
Re: storczyki mojej Mamy
Miniaturka ma klapnięte liście - skupiłabym się na korzeniach  
 
Ale ten z prawej mmmiodzio
			
			
									
						
							Ale ten z prawej mmmiodzio
Pozdrawiam! Ewelina
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
			
						Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
- martaw
 - 200p

 - Posty: 281
 - Od: 20 wrz 2007, o 10:41
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Dolny Śląsk
 - Kontakt:
 
Re: storczyki mojej Mamy
Co może być nie tak z korzeniami? A czy dolne, stare liście można storczykom obrywać?3velyna pisze:Miniaturka ma klapnięte liście - skupiłabym się na korzeniach![]()
Jeszcze dzisiejszy widok na okno

Pozdrawiam, Marta
			
						Re: storczyki mojej Mamy
Marto, kwitnienia u Mamy zjawiskowe  
 
A co do miniaturki, to Ewelina prawdopodobnie ma rację. To, że liście przywiędły, nie znaczy, że należy je od razu "wyrywać".
Słabsza kondycja liści obrazuje nie najlepszy stan korzeni. Tzn. są albo w jakimś stopniu przegnite, albo przesuszone.
Sama sprawdź przez ściankę przezroczystej doniczki jak to wygląda w środku.
W każdym z tych przypadków korzenie nie są w stanie prawidłowo pobierać wody i stąd zwiędnięte liście.
			
			
									
						
							A co do miniaturki, to Ewelina prawdopodobnie ma rację. To, że liście przywiędły, nie znaczy, że należy je od razu "wyrywać".
Słabsza kondycja liści obrazuje nie najlepszy stan korzeni. Tzn. są albo w jakimś stopniu przegnite, albo przesuszone.
Sama sprawdź przez ściankę przezroczystej doniczki jak to wygląda w środku.
W każdym z tych przypadków korzenie nie są w stanie prawidłowo pobierać wody i stąd zwiędnięte liście.
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
			
						Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
- Ganesh
 - 200p

 - Posty: 215
 - Od: 25 kwie 2012, o 19:09
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: lubelskie
 
Re: storczyki mojej Mamy
MartaW takich cudów jak storczyki Twojej mamy jeszcze nie widziałam 
  
  
  Twoja mama ma chyba magiczne ręce do kwiatów 
			
			
									
						
							Pozdrawiam serdecznie:)
Sylwia
			
						Sylwia
- 3velyna
 - 500p

 - Posty: 816
 - Od: 21 mar 2012, o 20:31
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: PYSKOWICE /Śląsk
 
Re: storczyki mojej Mamy
Widzę, że wszystkie storczyki mają u Ciebie już tą początkową fazę 'więdnięcia' eh obstawiam, że winne są osłonki - korzenie się kiszą w doniczkach, bo nie mają powietrza, za dużo wilgoci wtedy się w nich kumuluje, co doprowadza do gnicia korzeni, bo na przesuszone nie ma możliwości w takich warunkach  
 piszę z doświadczenia - swoich nie trzymam już w osłonkach, bo tak straciłam mojego pierwszego - nie przez zalanie, a właśnie przez ciasną osłonkę. Jeśli koniecznie chcesz je mieć, to powinny być one większe, by nie stykały się ściankami ze ściankami doniczki. Wtedy jest już szansa na jakąś cyrkulację powietrza, która jest niezbędna korzeniom (w środowisku naturalnym rosną na drzewach, przyczepione korzeniami do kory).
Liście powinny być jędrne, choć lekko uniesione, po prostu z turgorem. Jeśli już teraz zadbasz o stan ich korzeni, to jest szansa, że liście powrócą do pierwotnego stanu - mój jeden storczyk miał zaś za długo przesychające podłoże, co zaskutkowało z kolei przeschnięciem jego korzeni, później dodatkowo został lekko poparzony słońcem, wsadziłam go więc do kamyczków, (bardzo ważny temat dla każdego
) by wytworzył porządne korzonki wewnętrzne i.. mimo takiej metody podlewania, jaką wtedy się stosuje wystarczyło mu to i uniósł listki jak należy, ślady pomarszczenia też zniknęły  
 także się da, tylko trzeba zajrzeć w te korzenie, usunąć zgnite, zasypać ranki i zmienić coś w uprawie, by się więcej nie powtórzyło  
 
Listków, które więdną czy już żółkną nie należy urywać, storczyk czerpie z nich jeszcze wartości odżywcze. Poza tym tak urywać na chama - brrr
			
			
									
						
							Liście powinny być jędrne, choć lekko uniesione, po prostu z turgorem. Jeśli już teraz zadbasz o stan ich korzeni, to jest szansa, że liście powrócą do pierwotnego stanu - mój jeden storczyk miał zaś za długo przesychające podłoże, co zaskutkowało z kolei przeschnięciem jego korzeni, później dodatkowo został lekko poparzony słońcem, wsadziłam go więc do kamyczków, (bardzo ważny temat dla każdego
Listków, które więdną czy już żółkną nie należy urywać, storczyk czerpie z nich jeszcze wartości odżywcze. Poza tym tak urywać na chama - brrr
Pozdrawiam! Ewelina
Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?
			
						Uczę się być >dobrą< fal-mamą :) Dopiero zaczynasz? Chętnie POMOGĘ !
Zapraszam do obejrzenia moich storczyków ? mini w szklarence ?





 
		
