lanceta - dziękuję, zaangażowanie i chęci są, gorzej z czasem i finansami. Jak na razie to poznaje co tam jest i to co daję rady zmieniam. Jednak dużo tego przede mną.
SoniaM - fotografowanie to moje hobby, jakieś tam podstawy znam ;) jednak nie zawsze mam możliwość targania ze sobą na ogródek stosunkowo dużego aparatu + obiektywy (tym bardziej, że to na ogół wyprawy na rowerze, który i tak jest wyładowany) stąd często zdjęcia z komórki.
oster - dziękuję za wizytę, narzekam właśnie dlatego, gdybym trafił wcześniej pewnie uniknął bym niektórych błędów, które zrobiłem (ale podobno człowiek uczy się na błędach). Wpadłem... fakt, a forum też wciąga.
A teraz, co się działo u mnie ostatnio.
Przesadzanie konwalii
Strasznie rozpanoszyły się po nie uprawianym kawałku, więc trzeba było zrobić z nimi porządek (ten kawałek na wiosnę będzie zagospodarowany). Poszły "pod płot" gdzie łatwiej je będzie upilnować. Nie miałem pojęcia, że tak aż tak silnie się rozrastają. A najciekawsze, że wszyscy dookoła mają konwalie i nikt nie chciał kłaczy. Aż szkoda było mi wyrzucać
45.
46.
47. To tak połowa, drugie tyle w drugą stronę.
Tak się zastanawiam, co można by do nich na wiosnę dosiać, by kwitło kiedy już konwalii nie będzie (pod warunkiem, że one pozwolą wzejść czemukolwiek).
"Żółty jesienny zakątek"
Czas jakiś temu, jadąc na ogródek zauważyłem po drodze dziko rosnący
słoneczniczek szorstki , na terenie po jakiejś przebudowie drogi, obok innych ogródków. Pewnie się rozsiał. Wykopałem kilka sztuk i zabrałem do siebie. Może się przyjmie...
48.
49.
Posadziłem go w samym rogu ogródka (koło tych konwalii) dosadzając do niego trochę nawłoci kanadyjskiej i tojeść kropkowaną. Jeśli się uda to wyjdzie taki jesienny zółty zakątek. Zobaczymy za rok

Hihi to będzie moja pierwsza "kompozycja" :P
50.
Ufff na razie tyle..
Ps. Zacząłem czyścić mój "skalniak" i nie bardzo na razie wiem co tam jest, tu mój wątek z prośbą o rozpoznanie:
Prośba o identyfikacje kilku skalniaków i nie tylko