'Rehoku Sunrise' podzieliłem w domu, bo mi koty grzebały w doniczce i wszystkie sadzonki padły. Tak więc na dziś nie mam jej wcale i nie pogniewałbym się, jeśli udało by Ci sie zrobić i ukorzenić dla mnie sadzonkę Natomiast do gruntu poszedł zielonolistny gatunek - Carex trifida. Jak zeszły śniegi - obejrzałem. Liście wyglądają na zwarzone a czy odbije po zimie to się okaże.
Ale u Ciebie jest cieplej, więc moje obserwacje mogą być miarodajne tylko dla centralnej Polski.
Ja 'Rekohu Sunrise' zostawiłem w gruncie pod igliwiem i agrowłókniną. Odchyliłem w czwartek żeby zobaczyć jak wygląda i jestem mile zaskoczony: stare liście zeschły, ale już pokazały się nowe kiełki. Dlatego przykryłem z powrotem i czekam na wyraźne ocieplenie, może jednak coś z niej będzie?
Proszę o informację dot. Carex buchananii ( Turzyca Buchanana ), jak zimowały w gruncie ? trzeba było je okrywać ? wymarzały bez okrycia ? wymarzały nawet okryte stroiszem ?
Mam parę kęp tej trawy, w zeszłym roku wiosną posiałam nasiona, trawa ładnie wzeszła, rozrosła się w pokaźne kępki ale rosła w doniczkach które zadołowałam w inspekcie, dodatkowo przykryte były gałęziami świerkowymi i okryte słomianą matą. W tym roku trafiły na rabaty i stąd moje pytania, na wykopanie i przetrzymanie w pomieszczeniu/inspekcie jest już trochę za późno, pozostaje tylko ochrona na rabacie.
U mnie zimuje bez przykrycia, u Ciebie klimat jest zbliżony więc nie powinno być problemów. Zwróć uwagę aby nie rosły w dołku i nie były ściółkowanę dużą ilością kory. One szybciej zagniją niż zmarzną.
Mam pierwszy rok turzyce nowozelandzkie. Po przeczytaniu tu o problemach z zimowaniem, wsadziłam je do doniczek i zadołowałam w nieogrzewanej szklarni. Mam pytanie: czy dobrym pomysłem byłaby całoroczna uprawa w pojemnikach, latem zadołowanych w ogrodzie, a zimą w szklarni? Jak duże powinny być donice, żeby rośliny czuły się komfortowo?
Fafka pisze:Mam pierwszy rok turzyce nowozelandzkie. Po przeczytaniu tu o problemach z zimowaniem, wsadziłam je do doniczek i zadołowałam w nieogrzewanej szklarni. Mam pytanie: czy dobrym pomysłem byłaby całoroczna uprawa w pojemnikach, latem zadołowanych w ogrodzie, a zimą w szklarni? Jak duże powinny być donice, żeby rośliny czuły się komfortowo?
Wszystkie trawy nowozelandzkie świetnie prezentują się w pojemnikach więc pomysł jest dobry. Wielkość donic zależy od wielkości roślin. Tego się nie da określić na odległość.
Mam od kilku lat "Frosted Curls" i t. Buchannana, same się obsiewają dość obficie, powtarzając cechy Od zeszłego roku mam też "Prairie Fire", przezimowała tak ładnie, że nie wiem, czy warto ciąć. W zasadzie mam z dwoma pierwszymi tylko dwa problemy: samosiew i rozterki przy wiosennym cięciu. Zdobyłam też Carex oshimensis Everillo - czy ona też należy do traw nowozelandzkich?
1. Samosiew - przeszkadza to wyrywasz
2. Cięcie - jak masz czas na skubanie pojedynczych kęp to wybierz ten wariant.
3. Carex oshimensis pochodzi z Japonii i "okolic".