Witam wszystkich serdecznie
Ale tu dziś u mnie ruch
Beciu i Bartku, bardzo Wam dziękuję za odwiedziny i powitanie na forum

Bardzo się cieszę że tu trafiłam, wielu ciekawych rzeczy tutaj można się dowiedzieć o pielęgnacji kaktusów dlatego mam nadzieję że w przyszłym roku będę się mogła pochwalić większą ilością kwiatuszków

Wpadajcie do mnie czasem, jeszcze trochę ukrywam w zanadrzu

A już kolejne chcice się pojawiły po przejrzeniu niektórych wątków
Zgredo, cieszę się, że wpadłaś z ponowną wizytą

i że podobają ci się moje maleństwa. Zajrzałam do Twojej podpowiedzi i rzeczywiście masz rację, że to Polaskia chichipe. Jak go dostałam miał troszkę inny kolor - był bardziej zielono-niebieski. Teraz się zmienia i zaczyna być bardziej zielony. To mnie właśnie w kaktusach tak fascynuje, że tak zmieniają kształty i barwy - kolor cierni u niektórych co kilka dni albo miesięcy jest inny
Diano, dziękuję za odwiedzinki, wpadaj oczywiście częściej. Cieszę się, że teraz to ja spowodowałam u kogoś "Chcicę na kaktusa"

Ale tak na poważnie to uważam, że naprawdę warto go mieć, nawet jak nie kwitnie to przedstawia sobą taki widok... Uwielbiam te jego ciernie. Trochę się tylko martwiłam czy nic mu nie będzie, bo tam gdzie go wypatrzyłam wszystkie te kaktusiki miały wbite wykałaczki z oczami

Biedaczek się musiał nacierpieć. Lata temu też kupiłam takiego z doczepionymi oczami tylko, że przyklejonymi na klej! I nie cieszyłam się nim długo niestety, szybko padł. Ale postanowiłam tym razem zaryzykować. No i na razie jest ok, ranka jakoś się zabliźniła co mnie niezmiernie cieszy
Pozdrawiam Beata