Smaki dzieciństwa

Humor, psychologia, podróże, pokrewne.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
xipe
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2996
Od: 19 sie 2007, o 11:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Unieście/Koszalin
Kontakt:

Post »

Babcia robiła dla mnie z masła, cukru pudru, śmietany i zdobycznego kakao czekoladę - była pyszna.
Awatar użytkownika
Rodusik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1141
Od: 21 sty 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Post »

Ja pamiętam smak z przedszkola . Kaszka manna na gęsto i jagody na tej kaszce. Zawsze uwielbiałam jagody.
Pozdrawiam, Mariola
Ogród Rodusika
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

Grzyby "betki" (chyba Gołąbek zielonawy) smażone bezpośrednio na blasze pieca :lol:
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
xipe
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2996
Od: 19 sie 2007, o 11:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Unieście/Koszalin
Kontakt:

Post »

Rydze z solą smażone na płycie.
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

No, to jeszcze chleb z margaryną i z cukrem- to się brało dla "siebie" i dla "kolegów" - na wynos, na podwórko. Co parę godzin do rodziców innego dziecka się szło...najczęściej do tych co mieszkali najniżej, bo jak winda nie chodziła do na 12 czy 14 w falowcu...nie opłacało się. Ale wtedy też Mama rzucała coś "na ząb" z balkonu. Tylko nie pamiętam, co Mama rzucała ...skleroza...
Awatar użytkownika
cattleya
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1114
Od: 6 maja 2007, o 13:19
Lokalizacja: Łódź

Post »

Xipe, czy pamiętasz jak Twoja babcia robiła tę czekoladę ?
Malkar, rzeczy najprostsze są najwspanialsze.
A grzybków i ziemniaków pieczonych na blasze kuchni nie jadłam. Czy kładło je się na blasze i już ?
Rodusik, piękne wspomnienie z przedszkola. Ja mam tylko jedno jak wspólnie z siostrą jako małe berbecie zrobiłyśmy wszystko ale to dosłownie wszystko żeby tam nie chodzić. Nie dlatego że było tam źle, my wolałyśmy wolność w przydomowym ogrodzie. I pamiętam to uczucie ulgi kiedy mama zabrała nas stamtąd. Przedszkola nie pamiętam, ale za to doskonale pamiętam furtkę wyjściową, płot i drogę spowrotną. :twisted: :twisted: :twisted:
I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
cattleya
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1114
Od: 6 maja 2007, o 13:19
Lokalizacja: Łódź

Post »

agape pisze:No, to jeszcze chleb z margaryną i z cukrem- to się brało dla "siebie" i dla "kolegów" - na wynos, na podwórko. Co parę godzin do rodziców innego dziecka się szło...najczęściej do tych co mieszkali najniżej, bo jak winda nie chodziła do na 12 czy 14 w falowcu...nie opłacało się. Ale wtedy też Mama rzucała coś "na ząb" z balkonu. Tylko nie pamiętam, co Mama rzucała ...skleroza...
Tak a' propos cukru na chlebie.
Anegdota rodzinna
Mój obecnie prawie 20 letni syn, a wtedy kilkuletni chłopiec z zapałem wypytywał swoją prababcię jak to było przed wojną.
Babcia chciała mu obrazowo wytłumaczyć że była u nich bieda, że to nie to co teraz ,dzieci nie miały czekolady, cukierków, a prawdziwym rarytasem był chleb zmoczony wodą i posypany cukrem.
Na co mój błyskotliwy dzieciak odparł- Babciu jak był cukier to Ty biedy nie miałaś :D
Tak wiele dla kilkulatka znaczył słodki cukier który nie raz podkradał z cukiernicy.
I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Jeszcze ja lubiłam wyżerać (jak Babcia nie widziała) zagniecione w kulę ciasto z margaryny, cukru i mąki, włożone do lodówki. Oraz oblizywać wałek po cieście do "murzynka", lub "babki waniliowej". Babcia mówiła, "Będziesz wałek lizać - łysego męża będziesz miała". Oj, rację miała ;) :shock: , no niemal...
A te chleby to jeszcze smażyłam na oleju i wtedy w cukier. A w cukiernicy potem Mama znajdowała grudy zbrylone z olejem...Bo oczywiście zamiast posypać, to ja- pac kromkę w cukierniczkę i zwiewałam ;)Ile się przylepiło- tyle moje :lol:
Awatar użytkownika
xipe
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2996
Od: 19 sie 2007, o 11:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Unieście/Koszalin
Kontakt:

Post »

1/2 kostki masła stopić na patelni
1/2 szklanki cukru dodać do masła na patelni i rozpuścić w maśle
3-5 kopiate łyżki kakao
całość mieszać aż się połączy i zagotuje na patelni
na koniec trochę gęstej śmietany takiej ze szklanej butelki zamykanej kapslem z aluminiowej folii.

masę trzeba wylać na spodeczki i niech zastyga, je się taką czekoladę łyżeczką zeskrobując z talerzyka.
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

xipe pisze:[...]na koniec trochę gęstej śmietany takiej ze szklanej butelki zamykanej kapslem z aluminiowej folii.
[...]
Z tym chyba może być problem :lol:
Ja kojarzę jeszcze takie rzeczy z dodatkiem płatków owsianych i mleka w proszku
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
xipe
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2996
Od: 19 sie 2007, o 11:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Unieście/Koszalin
Kontakt:

Post »

Albo ryż dmuchany i szyszki gotowe.
Awatar użytkownika
ewkapaw
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3610
Od: 10 sty 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Post »

Wspaniałe wspomnienia - chleb ze śmietaną i cukrem , margaryna czekoladowa rozsmarowana na bułce / pycha/ i ten wspaniały chleb pieczony w piecach na wsi u mojej cioci ze smalcem i ogórasem :P
Często też wspominam kawę zbożową , którą kupowałam będąc na wakacjach u cioci w lubelskim .
Pakowana była tak jak dropsy . Taka kawa z mlekiem i placek drożdżowy z cebulą - " niebo w gębie " :wink:
Pozdrawiam EWA
Spis linków
Awatar użytkownika
cattleya
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1114
Od: 6 maja 2007, o 13:19
Lokalizacja: Łódź

Post »

Xipe, dziekuje za przepis, wyprobuje. A co to sa szyszki ?
I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
xipe
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2996
Od: 19 sie 2007, o 11:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Unieście/Koszalin
Kontakt:

Post »

Ta półpłynna masa czekoladowa zmieszana z ryżem dmuchanym i uformowane z tego "szyszki", tyż dobre.
Awatar użytkownika
Malkar
500p
500p
Posty: 561
Od: 27 sty 2007, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ślask, gmina Zebrzydowice

Post »

Cattleya- to były ziemniaki, które zostały z obiadu, gotowane w całości. Kładło się je na dość ciepłą płytę pieca węglowego, trzeba je było odwracać aby się przypiekły ze wszystkich stron.
W domu, u mamy już tak nie smakowały. Najlepsze były tam, w górach u babci.
Pozdrawiam. Małgorzata
ODPOWIEDZ

Wróć do „Strefa kreatywnego RELAKSU - Zagadki, humor, podróże, psychologia”