Pomidory - choroby i szkodniki - cz.1

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6996
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

Ja teraz bedę robił opryski tylko mlekiem. Chemii już stop bo niedługo pomidory. W okresie zbioru pomidorów ani jednego oprysku chemią.:wink:
Pozdrawiam Andrzej.
robert45
200p
200p
Posty: 251
Od: 6 mar 2006, o 12:56
Lokalizacja: małopolskie

Post »

Jaka diagnoza Erazmie?.

Samo mleko,no cóż życzę powodzenia.
Ja ze swoimi walczę już od jakiegoś czasu .Walkę jak na razie wygrywam,ale niestety bez chemii się nie obeszło.
Szara pleśń się panoszy i tak do końca nie wiem czy z nią wygram.
Straty już niestety są ,spadło trochę owoców.
Ciekawe,że jeszcze mączlik szklarniowy nie zaatakował.
Już wkrótce jak pogoda się zmieni zawita zaraza ziemniaczana.
I tak już do końca uprawy.

I gdzie te czasy, kiedy pomidory same rosły.Och łezka się kręci.
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6996
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

Co do mączlika to jest go dość dużo na działce. Atakuje nawet fasolę, daturę,powojnik Klematis ... - nie tylko u mnie. W tunelu na szczęście go nie ma na razie - został zlikwidowany.
robert45 pisze:...Samo mleko,no cóż życzę powodzenia...
Co do mleka - przeczytaj temat "Niekonwencjonalne środki ochrony roślin".
Jaka diagnoza Erazmie?....
Co do plam na liściach? Żadna :cry: Zobaczę co będzie za kilka dni. ;:110
Pozdrawiam Andrzej.
robert45
200p
200p
Posty: 251
Od: 6 mar 2006, o 12:56
Lokalizacja: małopolskie

Niebezpieczna choroba pomidorów

Post »

Od trzech lat moje pomidory atakuje tajemnicza( dla mnie) choroba pomidorów.
Zaczyna się niewinnie, pojawieniem się niewielkiej ilości ciemnobrązowych plam na liściach.
W pierwszym stadium atakuje wierzchołek i górne liście, następnie przechodzi na niższe oraz pędy boczne. Choroba rozprzestrzenia się błyskawicznie i atakuje całość rośliny (oprócz łodygi) powodując zatrzymanie wzrostu oraz zamieranie systemu korzeniowego.
I co ciekawe atakuje pojedyncze pomidory, nie całą plantację.
Pierwsze objawy choroby pojawiały się po ok. tygodniu od posadzenia (w tym roku po dwóch tygodniach).
Widziałem już tą chorobę u znajomego, spowodowała całkowite zniszczenie wszystkich pomidorów, które były już duże (owoce na 4 gronie). W moim przypadku nie wszystkie pomidory ulegają zniszczeniu.
Czy ktoś spotkał się z taką chorobą?

Zdjęcia usunięto z hostingu.
bab...
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6996
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

Przeczytaj te dwa tematy i wszystko będziesz wiedział
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... omidor%F3w
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... omidor%F3w
W tym linku są opisy wszystkich chorób pomidorów ze zdjęciami: http://www.inwarz.skierniewice.pl/klucz ... &t=choroby Naciskaj po otwarciu linku na "[opis]"
Pamiętaj, że po posadzeniu pomidorów należy je zaraz opryskać Miedzianem.
Czy to nie jest Bakteryjna cętkowatość pomidora http://www.bejo.pl/choroby_pomidorow/lista.html
Zalecam też przeczytanie tematu http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ight=mleko
Pozdrawiam Andrzej.
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6996
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

Według mnie korzenie są zdrowe. Ja sadząc pomidory i paprykę podlewam je zawsze preparatem Previcur 607 SL. Zapobiega on rozwojowi i zwalcza choroby grzybowe roślin.
Przeczytaj podane wyżej linki. :wink:
Pozdrawiam Andrzej.
robert45
200p
200p
Posty: 251
Od: 6 mar 2006, o 12:56
Lokalizacja: małopolskie

Post »

Dziękuje za linki do stron,odwiedzałem je już w latach poprzednich i nie zidentyfikowałem choroby.
Niestety korzenie nie są zdrowe ,mają barwę żółtą a powinny mieć prawie białą.
Występuje też całkowity brak tworzenia się nowych korzeni .
Nie jest to bakteryjna cętkowatość pomidora(brak żółtej obwódki plam).
Pomidory były opryskane Previcurem ,Dithane ( do korzeni) jeszcze przed wystąpieniem choroby.
Najdziwniejsze w tej chorobie jest zamieranie systemu korzeniowego. W poprzednich latach pomidory wypuszczały korzenie powyżej starego systemu korzeniowego i próbowały dalej rosnąć ale i tak w końcu zamierały od wierzchołka.
Zastanawiam się czy choroba nie powstaje na etapie produkcji rozsady.
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6996
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

robert45 pisze:...Niestety korzenie nie są zdrowe ,mają barwę żółtą a powinny mieć prawie białą...
Na zdjęciu tego nie widać za bardzo. A próbowałeś zrobić diagnostykę http://www.inwarz.skierniewice.pl/klucz ... hp?d=klucz
robert45 pisze:...Pomidory były opryskane Previcurem ,...
Najdziwniejsze w tej chorobie jest zamieranie systemu korzeniowego ...
A może podlej bryłę korzeniową pomidorów Previcurem teraz.
Kto pomoże Robertowi?
Pozdrawiam Andrzej.
robert45
200p
200p
Posty: 251
Od: 6 mar 2006, o 12:56
Lokalizacja: małopolskie

Post »

Dziękuję Erazmie za porady dot.diagnostyki ,niestety bez efektów.
Ten pomidor poszedł do już do kosza.
Dzisiaj znalazłem kolejnego pomidora z podobnym porażeniem ,i co ciekawe w znacznej odległości od tego na fotce.
W poniedziałek zaczynam walkę z chorobą,nie wiem jeszcze czym ale zastosuję wszystkie środki grzybobójcze jakie posiadam (oczywiście nie wszystkie na raz).
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6996
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

Czy ktoś pomoże Robertowi w identyfikacji choroby.
Pozdrawiam Andrzej.
Awatar użytkownika
krysp50
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 633
Od: 22 lut 2007, o 12:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Post »

A może to wina gleby - jakiegoś jej składnika ?

Czy nasiona masz co roku ze swoich pomidorów, czy też kupowane nowe ?

Jeżeli choroba trwa już trzeci rok, to jest w jakiś sposób "przenoszona" - i tu problem gleby, palików itd. Najpierw trzeba by wyeliminować te rzeczy.
Pozdrawiam Krystyna
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6996
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

Robercie weź porażonego pomidora i pokaż go w Sacji Kwarantanny i Ochrony Roślin. To chyba jakis wirus.
Pozdrawiam Andrzej.
robert45
200p
200p
Posty: 251
Od: 6 mar 2006, o 12:56
Lokalizacja: małopolskie

Post »

krysp50 pisze:A może to wina gleby - jakiegoś jej składnika ?

Czy nasiona masz co roku ze swoich pomidorów, czy też kupowane nowe ?

Jeżeli choroba trwa już trzeci rok, to jest w jakiś sposób "przenoszona" - i tu problem gleby, palików itd. Najpierw trzeba by wyeliminować te rzeczy.
Sadzonki kupuję nowe co roku u tego samego producenta.
Palików nie używam wiążę do sznurków (co roku nowych).
Pomidory sadzę co dwa lata w tym samym miejscu,
Podczas prac używam jednorazowych rękawic lateksowych,czyli pełna sterylność.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
robert45
200p
200p
Posty: 251
Od: 6 mar 2006, o 12:56
Lokalizacja: małopolskie

Post »

Erazm pisze:Robercie weź porażonego pomidora i pokaż go w Sacji Kwarantanny i Ochrony Roślin. To chyba jakis wirus.
Choroba póki co zatrzymała się na 2-ch pomidorach z odmiany AURELIUS,pozostałe nadal rosną i nie występują na nich symptomy choroby. .Jak wcześniej pisałem traktuję je chemią.
A teraz dla wyjaśnienia ,przycisnąłem producenta rozsady i przyznał się ,że u niego również pomidory podobnie chorują.Teraz skłaniam się do moich wcześniejszych przypuszczeń ,że choroba powstaje na etapie produkcji rozsady i ujawnia się dopiero po posadzeniu.
Niedawno odwiedziłem znajomego który zawodowo zajmuje się produkcją rozsad(również pomidorów).
To co zobaczyłem to tragedia (dla niego) plantacja pomidorów podobnie porażona jak u mnie ale w stadium klęskowym.
Wg.jego relacji stracił ok 900 szt.pomidorów ,które padały etapowo.Aż żal było patrzeć niektóre krzaczki już porażone mają spore owoce na kilku gronach.
Choroba u niego występuje od kilku lat.(ale nie co roku).
Oczywiście szukał pomocy ,poddała się Okręgowa Stacja Chemiczno Rolnicza,Wydział Ogrodniczy jednej z wyższych uczelni .Sugestie były ,że chyba to jakiś wirus ,zalecenie zaprzestać produkcji na kilka lat i dokładna dezynfekcja szklarni i urządzeń.

I na koniec jeszcze jedna ciekawostka.Skąd pochodzą nasiona pomidorów (tych zagranicznych).Sprawdziłem na opakowaniu u mojego producenta rozsady.
Megana F1- Łotwa
Aurelius F1-Tajlandia
Kiveli F1- Peru !!!
Ciekawe prawda .Oczywiście opakowania firmowe w moim przypadku SVS.
I skąd te dziwne choroby?Obym się mylił.
Awatar użytkownika
krysp50
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 633
Od: 22 lut 2007, o 12:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Post »

W zasadzie wszystko jasne. Odkazić ziemię i kupić sadzonki u innego producenta albo robić samemu z nasion z pewnego źródła.
Pozdrawiam Krystyna
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”