selli7 napisał(a):
" Ze względu na jakąś chorobę nie mogę sadzić jesienią normalnie (pomimo zaprawiania) do gruntu.Kilka prób skończyło się fiaskiem.Można kupić wiosną podkiełkowane (tak zrobiłam w tym roku), ale są z reguły odmiany niskie, fantazyjne i kolorowe, a ja chcę mieć wysokie, zwyczajne i pastelowe.
Wpadłam na pomysł, żeby zadołować doniczki (po chryzantemach) z cebulami w czystym piachu pod okapem cisów (mam takie stanowisko pod ścianą fundamentu garażu od tyłu) woda się tam zimą nie gromadzi.Wiosną dopiero przeniosę na rabatę. Dobrze kombinuję?"
----------------------------------------------------------------------------------
Pisałam tak w listopadzie ub. roku i donoszę, że dobrze wykombinowałam, doniczki pod koniec lutego przeniosłam i wkopałam na rabaty.Po 5 latach niepowodzeń, obecności patogena znów będę mieć w tym roku zdrowe i kwitnące tulipany

Po kwitnieniu zgodnie z zaleceniami wyciągnę jednak doniczki, bo chyba choroba grzybowa rozwinęła się na niewykopanych na lato cebulach nowszych odmian.Jesienią znów zadołuję pod okapem, bo widocznie nadmierna wilgoć zimowa im nie służy, a patogen miał pole do popisu.