

W perspektywie poszerzenie tarasu przez dodanie rzędu płytek. W tym stanie cztery krzesła słabo mieszczą się na tarasie, zawsze ktoś spada na murawę...Jeśli nie dokupimy pasujących płytek, trzeba będzie położyć nową podłogę. Ale będzie na to czas...
Cieszę się z odwiedzin Natalio. Pytasz o plany? Przejęliśmy ogród w maju i do dziś z miłym zaskoczeniem przyglądamy się temu czym nas raczy. Minęło lato, jesień. Cieszyliśmy się stanem zastanym, zielenią i kolorami nasadzeń poprzedniczki, które w małym zakresie modyfikowaliśmy. Nie doczekałam się na razie śniegu w ogrodzie choć dużo sobie po tym widoku obiecywałam . Teraz czekam na zaskoczenia wiosennych rabat. Nie powstrzymałam się w listopadzie od wsadzenia w rabaty dużej ilości bulw tulipanów, żonkili, narcyzów i szafirków.
Dojrzeliśmy do sprzedaży H11, bo teraz 10 kilometrowy dojazd na działkę nie ma sensu, poza tym o działkę trzeba dbać a czasu nam na to brakuje. Pewnie, że będzie mi brakowało grządek fasoli, kabaczkow, ogórków, starych drzew owocowych i tego zacisza wokół. Ale jest czas na zmiany i trzeba się na nie otworzyć. Koncepcja naszego ogrodu nie pasuje do moich pegeerowskich zapędów ale mąż obiecał zrobić skrzynie na warzywa w tylnej części ogrodu więc będą w małej ilości kabaczki i ogórki.