, większość już w zeszłym roku próbowałam.. w tym roku doszły kolejne, bo reszta 37-mek, krzyżówka z Big zebrą (fotki mnie urzekły dlatego zamówione z akcji), Cherokee Purple x malinowy 37. 
) Dlatego w tym roku nie szalałam z wybieraniem, bo i tak jeszcze trochę odmian "nie rodzimych" czeka na swoją kolej. Choć powiem, że trudno się opanować jak się ogląda zdjęcia pomidorków 
Mniam! W tej chwilii aparat tak samo cyfrowy jak i w telefonie szlak trafił, więc mogę tylko powiedzieć, że jak na późno posianą rozsadę (początek kwiatnia) ma się dobrze
Nie dawno je zasiliłam, a w przyszłym tygodniu będę wysadzać! Najbardziej cieszę się z kozulowych 37-mek, no i żółtej zebry płaskiej, śliczna i pyszna! Życzę wszystkim dużo 
i pysznego 
)
. Sporo też odmian ustalonych,których nie znałam do tej pory i jestem mocno ciekawa.
.
